Odżywianie - Co piją i co mogą pić szczury?
Anonymous - Pon Cze 18, 2007 18:03
Ja od zawsze daję moim zwierzom wodę prosto z kranu - po przegotowanej mój pies miał biegunkę i zostaliśmy przy kranówie.;]
AngelsDream - Pon Cze 18, 2007 18:04
Juni napisał/a: | AngelsDream, żartujesz? |
Akurat nie Widać moje są dziwne i lubią kranówę. Może mój błąd, że nie próbowałam im na siłę wciskać mineralnej, ale teraz to po ptakach.
Anonymous - Pon Cze 18, 2007 18:06
AngelsDream, to ja na obozie za panią kucharką biegłam pół wsi żeby mi czajnik dała...
U nas też jest dobra woda. Nienawidzę za to kranówki ze Szczecina. Jest ble i fuj i nawet herbata nie ta sama co u mnie.
A szczur dostaje przegotowaną albo mineralną jak jest w domu, nie wybrzydza pod tym względem, pije chętniej albo mniej chętnie ale pije
agacia - Pon Cze 18, 2007 18:49
Ja wszystkim swoim zwierzakom daje kranowe i psom i Saszy i poprzednie moje szczurki tez pily kranowke. Jakos nie zauwazylam zeby cos im sie z tego powodu dzialo,a Sasza juz ma 2 lata ponad i nie narzeka,tylko ostatnio cos wybrzydzac zaczal
Naciol - Pon Cze 18, 2007 19:22
Juni napisał/a: | Nienawidzę za to kranówki ze Szczecina. |
Wiem coś o tym
Ja podaję wodę przefiltrowaną, takie filtry są typu "Anna", "Brita" czy co tam jeszcze. Cała rodzina pije z tego, szczury także
U mnie nie wyobrażam sobie pić prosto z kranu. Na początku, jak się przeprowadziliśmy, piliśmy taką. Straszne, nie polecam - na kawie robił się taki jakby kożuch, woda strasznie sucha, skóra przesuszona po pewnym czasie, w końcu jakoś się przestawiliśmy. Ble
Oli - Pon Cze 18, 2007 19:32
Ja swoim smrodom daje zrodlana (mineralna jest dodatkowo mineralizowana roznymi swinstwami) Zywiec Zdroj. Kranowe czasem tez pija. Pies natomiast dostaje kranowe. Jak mialam krolika to musial dostawac przegotowana bo po warszawskiej kranowie mial biegunke. Chomik moj z kolei cale zycie nie chcial pic wody tylko mleko. - jak widac nie ma reguly.
Anonymous - Pon Cze 18, 2007 19:37
Moje piją kranówę. Ja piję i żyję, to i one mogą.
Poza wodą dostają baaardzo rzadko mleko, częściej kefir. Same podpijają notorycznie kaw z mlekiem, różne soki owocowe i warzywne.
Anonymous - Pon Cze 18, 2007 19:53
Olimpia, a to jest różnica? Ja właśnie żywca mam najczęściej w domu i Młoda go dostaje. Byłam święcie przekonana, ze to jest mineralna
Naciol, no dokładnie. W ogóle pfuj i pfsie, poza domem rzadko gdzie piję wodę w ogóle. Nawet przegotowaną. Takie moje zboczenie
jokada - Pon Cze 18, 2007 19:53
moje tez kranówke
choc jak mam odstana przegotowaną - to dostaja ją
pija tak samo
ale mam wrazenie że jednak po przegotowanej ciut mniej smierdoli w klatce
Oli - Pon Cze 18, 2007 19:56
Juni widac jak czytasz to co na butelce napisane. Zywiec jest woda zrodlana, ktora jest wbrew pozorom lepsza od mineralnej. W zrodlanej tez sa mineraly itp, ale w "naturalnych" proporcjach. Mineralna natomiast moze byc kazda woda tylko sztucznie oczyszczona i zmineralizowana.
Anonymous - Pon Cze 18, 2007 20:00
Off-Topic: | Olimpia, no bo taak noo... A później Juni dostaje kurczaka w sosie z pomidorów zamiast pierogów z truskawkami |
A tak serio to boję się o bakterie wszystkie z kranówki. Jednak trochę się nasłuchałam od mamy pielęgniarki eeh.
marhef - Pon Cze 18, 2007 20:03
Juni napisał/a: | Jednak trochę się nasłuchałam od mamy pielęgniarki eeh. |
U mnie nawet lekarze mówią, że naszą wodę można pić bez przegotowania.
Więc dziewuchy chyba tym bardziej mogą
Anonymous - Pon Cze 18, 2007 20:51
marhef, no to może macie dobrzejszą Młoda preferuje o tak: żywiec [:P], przegotowana i dopiero kranówa. Poza kolejką stoją Kubusie, soki i mleko
L. - Pon Cze 18, 2007 20:58
jestem w szoku, moje piją wodę tylko i wyłącznie przegotowaną boje się im dać zwykłej kranówy
Anonymous - Pon Cze 18, 2007 21:41
A ja całe życie dawałam zwierzętom kranówkę, bo wychodzę z zaożenia, że jeśli ja nie mam po niej sensacji żołądkowych, to im też nic nie będzie.
|
|
|