W kupie raźniej - szczury są stadne - Wady i zalety posiadania kilku stad w wielu klatkach
Oli - Nie Lis 11, 2007 12:06
Andzia napisał/a: | Ja jestem podobnie jak Nisia zwolenniczką jednego stada, jednej klatki i jednej tury puszczania. Myśle że to przez brak czasu i może troche lenistwa |
Wiesz, czasem nie ma sie wyjscia jak kilkuklatkowe stado... Mysle tu o jednoplciowym.
Layla - Nie Lis 11, 2007 12:22
Różnopłciowe stada to tak naprawdę nie jest aż tak wielki kłopot. U nas obywa się bez trudności, teraz samców mam na biurku a samiczki na podłodze. Był taki moment, że samce były w odległości 20 cm od samic i nic szczególnego się nie działo. Samice są przyzwyczajone do samców, samce do nich. Nie ma wielkiej już teraz ekscytacji. Jedynym utrudnieniem jest puszczanie na raty, ale też można przywyknąć. Nie widzę, żeby moje samce były jakieś nadpobudliwe, choć Euro wiecznie rujkuje siedząc u nich na dachu klatki Wręcz przeciwnie, mam bardzo pokojowo nastawione samce, żaden nie dojrzewał jakoś burzliwie.
Andzia - Pon Lis 12, 2007 08:51
Olimpia, no pewnie tak, ale ja myślałam raczej o posiadaniu takiego stadka z własnej woli Jeśli sytuacja by mnie do tego zmusiła bądź z jakiegoś powodu było by dla ogonków lepiej żyć w innych klatkach to nie byłoby o czym dyskutować, ale chyba sama bym się na to nie zdecydowała Choć tak jak już wspominałam jest to dośc ciekawe i kuszące
Layla, Gratuluje stadka podwójnie
Anonymous - Pon Lis 12, 2007 10:34
Po weekendzie jestem zmęczona, więc powiem tylko: uroki stadka kilkuklatkowego: ZERO
PALATINA - Pon Lis 12, 2007 13:51
Ja się ciągle tych "uroków" boję...
Przywykłam przez ten krótki czas do stada jednoklatkowego i jest mi z tym bardzo dobrze!
Ale 3 ogony to strasznie mało i być może niebawem pojawią się kolejne 2.
Strasznie sie boję, że może nie uda mi sie połączyć i wrócę do "koszmaru" kilku klatek...
Justka1 - Wto Lis 13, 2007 23:18
Ja tez napisze,ze ZERO urokow stada wielo klatkowego.
Obecnie sama mam 4 klatki oraz inne pojemniki zastepcze w czym 2 transportery.
Caly pokoj w sumie zawalony i same klatki ze szczurami.
Az nie ma sie gdzie ruszyc no i wszedzie te trociny badz zwirek
Za ok 3 tyg zamawiam woliere i planuje polaczyc moje szczury bez jednej tylko w calosc.
Moze na wiekszej przestrzeni predzej sie dogadaja .
Nie powiem,ze nie korci mnie trzymanie samcow i ich posiadanie,bo dotychczas mialam tylko jednego samca w calym moim posiadaniu szczurow.
Ale woliera i powiedzmy 1 klatka da sie przezyc .
PALATINA - Śro Lis 14, 2007 17:10
Justka1 napisał/a: | Obecnie sama mam 4 klatki oraz inne pojemniki zastepcze w czym 2 transportery. |
W transporterach też mieszkają szczury?
Wierzę, że to musi być wcale nie urokliwe...
Ja miałam tylko 3 klatki max i już mnie to wykańczało lekko....
Justka1 - Czw Lis 15, 2007 00:08
Palatina-tak mieszkaja w nocy jak mi gryza kraty i nie daja spac
Jest jedna taka zolza co mimo wybiegania jest zlosliwa i gryzie bo LUBI,a ja LUBIE normalnie spac
Jak ktoras ma rujke i cala noc sa harce to tez odsadzam i mam spokoj
Layla - Czw Lis 15, 2007 08:15
Off-Topic: | Justka1, ja polecam stopery To lepsze, niż stres w transporterkach, bo moje szczury by takowe zdemolowały, pogryzły plastik i dostały amoku |
s_s_s - Pią Lis 16, 2007 00:00
Justka1 napisał/a: | Jest jedna taka zolza co mimo wybiegania jest zlosliwa i gryzie bo LUBI,a ja LUBIE normalnie spac
| O tak, mam to samo. Kurt gryzie bo ma taki kaprys, a we mnie wzbiera się niepohamowana złość. Nawet słyszę go przez stopery, a klatki wynieść nie mogę. Wrrr i trzeba się męczyć i godzinę plackiem przewracać, zanim się uśnie - dlaczego? Bo szczurowi się nudzi!
Dobijające.
Do tematu: ja nie widzę żadnych uroków. 2x sprzątania, 2x karmienia, wybieg na dwie tury...
Oli - Pią Lis 16, 2007 00:56
s_s_s napisał/a: | 2x sprzątania, 2x karmienia |
To akurat jak dla mnie nie jest problem. Juz tak sie wycwiczylam w sprzataniu, ze w ciagu max 45 min mam wysprzatane wszystkie klatki (obecnie jest ich 4). Z jedzeniem to tez idzie mechanicznie - zarowno z sypaniem ziarna jak i wszelkich dodatkowych zarelek typu gerber, puszka kocia. Wszystko jest kwestia wprawy.
AngelsDream - Pią Lis 16, 2007 01:10
Olimpia, wprawa wprawą, ale urok to nie jest
Oli - Pią Lis 16, 2007 01:18
AngelsDream napisał/a: | Olimpia, wprawa wprawą, ale urok to nie jest |
Sprzatanie niewatpliwie.
Layla - Pią Lis 16, 2007 09:11
A ja powiem o UROKACH (tak ) posiadania dwóch stad różnych płci:
1. Mamy szansę obserwować samce i samiczki, a że oznacza to inny zestaw zachowań, obserwacja jest ciekawa.
2. Samice wypuszczone na wybieg po wybiegu samców są w lepszym humorze i są bardziej aktywne (obserwacja własna )
3. Nie przejmujemy się płcią bidy, którą mamy zamiar przygarnąć bo mamy dwa stada (chociaż nasila to GMR więc czy to urok to zależy od sytuacji )
4. Możemy zrobić lekcję poglądową o rozpoznawaniu płci niedoświadczonemu posiadaczowi ogonka
To było tak w sumie żartem, ale ja naprawdę nie narzekam specjalnie, a baby i panów mam w jednym pokoju
AngelsDream - Pią Lis 16, 2007 11:00
Layla, ja powiem tak: ciesz się Moi panowie by po prostu ześwirowali przy takim sąsiedztwie [panienek]
|
|
|