Niuniak - Sob Sty 27, 2007 16:43
stosował ktoś? bo szczerze mówiąc chyba wolę zaszaleć i dać te 6 złotych niż robic 
gijane - Nie Sty 28, 2007 19:12 ja zrobilam te ze sciagaczem od kortki. bardzo latwo sie robi, i dobrze dzialaja. zakladam mojemu szczurowi codziennie na chwile, i daje mu cos co bardzo lubi jesc( jak jest jeszcze w szelkach) zajada sie prezentem, i nie zwraca wogole uwagi na szelki. mysle ze bedzie w nich chodzil bez problemu 
Cola - Nie Sty 28, 2007 19:33 Niuniak, chyba zły link... Anonymous - Nie Sty 28, 2007 19:35 Cola, to jest w cytacie: http://www.kuchniapupila....ura,p1460764004 trzeba sobie poszukać orginału 
Maniak - Nie Sty 28, 2007 22:11
Heh przeciwnieństwo moich, u mnie nawet nic pod łapki nie możesz włożyć 
falka - Pon Sty 29, 2007 11:30 Wypróbowałam szelki Asaurusa, są łatwe do wykonania, łatwe do założenia i w ogóle super  a jak słodko szczur wygląda w zielonych szelkach z czerwonym karabińczykiem o dziwo Oczko dzikus nie zareagowała histerią (bo Skrętka to wiadomo, panikara) i ładnie chodziła w szelkach, ale to tylko na próbę, bo ona jest za dzika, żeby chodzić na smyczy, więc zostałyśmy przy samych szeleczkach. No ale chciałam pochwalić projekt
Asaurus - Pon Sty 29, 2007 13:24 Dziękować, dziękować ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Maniak - Pon Sty 29, 2007 22:37 Oj ja muszę iść do pasmanterii po ten kołek, bo kurcze w domu nic...ale kiedy...nie wyrobie się z niczym...Bynajmniej Jokady pomysł się u mnie nie sprawdził...Asaurus, liczę na Ciebie
trixy - Śro Mar 07, 2007 19:06 Temat postu: zmuszać? Od tygodnia mam szelki (kupione) ale i są za duże i one ich nie lubią. Dobrowolnie wejdą tylko (ale prawie nigdy) za smakołykem. Zrobiłam im szelki takie jak tuy były pokazane ale też nie chcą w nich chodzić a jeśli obydwie szczurzynki mają na sobie to nawzajem sobie zdemuja. Zakładać im na siłe je, gdy chce np. wyjsc z nimi na spacer a boje sie ze bez szelek i smyczy mi uciekną (z ramienia) ?? Ratata - Śro Mar 07, 2007 20:49 Nie ma sensu zakładać im ich na siłę, skoro i tak je zaraz ściągną. Ucz je powoli chodzenia w szelkach po domu, jeżeli je zdejmują sobie nawzajem, ucz pojedynczo. A najlepiej przyzwyczaj do siedzenia podczas spacerów na ramieniu, żebyś miała pewność, że nie uciekną. Jeżeli nie masz zamiaru puszczać ich luzem na przykład na trawę, to szelki wydają mi się zbędne. Saskia - Śro Mar 07, 2007 21:09 Ratata, a czy chodzenie ze szczurkiem bez szelek nie jest niebezpieczne? Nie upadnie, ani nie ucieknie? Artemis był ze mną tylko raz na spacerze, ale na takim krótkim i boję się nieco o niego. Chciałabym jutro z nim wyjść (taka piękna pogoda, że aż szkoda w domu siedzieć  ). Widziałam już parę osób wyprowadzających bezszelkowo, ale nie tak jestem całkowicie przekonana.
P.S. Jakby bez smyczy było naprawdę bezpiecznie, to świetnie, bo zaoszczędziłabym czas na oswajaniu kluchy i na samym zakupie. [/b]
Ratata - Czw Mar 08, 2007 09:13 Szczur spaść raczej nie spadnie, prędzej może próbować z Ciebie zejść. Tak jak mówiłam, przyzwyczaj go najpierw w domu do noszenia na ramieniu, noś po całym mieszkaniu, próbuj wychodzić na balkon, na korytarz i obserwuj, jak szczur się zachowuje. Nasz Bąbel od samego początku był noszony na ramieniu lub w kapturze bluzy i nigdy nie próbował uciec ani nie zdarzyło mu się spaść, nawet podczas jazdy na rowerze
Asaurus - Czw Mar 08, 2007 14:07 Saskia, spaść czy uciec raczej nie będzie próbował, gorzej jak się czegoś przestraszy np psa a tymbardziej jak wyczuje, że właściciel się wystraszył ale wtedy to i szelki nie pomogą. Myślę, że najlepiej jest po prostu bardzo uważać i przewidywać za wczasu co się może zdarzyć. Zwracać uwagę na biegające psy, dzieci i mocherowe berety, które zauważą szczura dopiero mijając Ciebie, a chyba łatwo przewidzieć jaka będzie reakcja
aimee - Wto Lis 27, 2007 22:27 Chwała dla tych co umiescili tu opis wykonania szeleczek sama sie skusilam na wykonanie ich , i teraz moje szczurki swobodnie sobie w nich biegaja (no moze jeden bo drugi jakos nie bardzo je polubil )
polegalu - Pon Maj 26, 2008 18:07 Ja mam wrażenie, że moja się boi wogóle dużej przestrzeni. Jak z nią wychodze na dwór to spina się tylko pytanie czy z podniecenia czy ze strachu. Więc chyba u mnie szelki nie przejda, bo "ciągnąć" jej w nich na siłe nie będe Nie wiem czy próbowac...  Ale bardzo bym chciała by biegała sobie swobodnie, na jakąś odległość
|
||||||||||
