Mioty urodzone - rok 2010 - Miot B SunRat's - za TM.
heniok - Pią Mar 25, 2011 10:34
quagmire na forum shsrp napisała Cytat: | Dzisiaj ok 9 rano umarł Bibuś.
Ponad 2,5 tygodnia walczył z zapaleniem ucha.
W ogóle zauważyłam bardzo wcześnie i nic nie wskazywało na to, że to się skończy tak źle.
Tydzień później (w poniedziałek) okazało się, że pojawił mu się niewielki ropień. Zrobiliśmy RTG, więc była to tylko tkanka miękka, kości były ładne. Dr Kasia nie zdecydowała się na czyszczenie tego, bo było niewielkie. Byliśmy na kontroli w ubiegłą środę i nic się od poniedziałku nie zmieniło. W sobotę było podobnie, więc dr Kasia zdecydowała się mu to wyczyścić, ale termin miała dopiero na wczoraj.
Zmiana była piekielnie rozległa i było tam mnóstwo ropy. Nie czuł się dobrze po zabiegu, nie chciał nic pić. Miałam go zanieść na cały dzień do lecznicy, miał dostać kroplówkę. Ale nawet nie doczekał do 10.
Zostawiłam go u niej na sekcji. Jak się dowiem dokładnie, czy nie było tam czegoś jeszcze oprócz tego ropnia, to napiszę.
Nie wiem, czy jakby był wcześniej zoperowany, to by przeżył.
Był najlepszym przyjacielem na świecie i niczym sobie na to nie zasłużył |
Post pochodzi z wczoraj.
Odszedł cudowny samiec, ukochana nasza lizaweczka
Proszę o nie stawianie tutaj świeczek, Bibuś będzie miał swój pożegnalny temat
quagmire - Śro Kwi 06, 2011 09:02
Jeśli chcecie poznać wyniki sekcji Bebopa, to zajrzyjcie tutaj: http://shsr.szczury.biz/v...p?p=25325#25325
emileczka - Sob Maj 07, 2011 11:47
W środę 04.05.2011 nagle zmarła Big Ben.
Przyczyną śmierci był rozległy nowotwór w jamie brzusznej który dał przerzuty do innych narządów wewnętrznych. Nowotwór poszedł na badanie histopatologiczne.
madzook - Wto Cze 21, 2011 17:35
Trochę Blizzarda
H. - Śro Cze 22, 2011 00:35
Kocham go za imię
A i wdzięku mu nie brakuje
Oli - Śro Cze 22, 2011 00:41
czy są już wyniki histo Big Ben?
emileczka - Pią Cze 24, 2011 10:55
Big Ben miał: adenocarcinomata - gruczolakorak, który prawdopodobnie zaczął się niewinnie, a później dał przerzuty na organy wewnętrzne. Rak złośliwy. Z tego co udało mi się ustalić to raki złośliwe rzadko sie dziedziczą. W przypadku gdy pojawi się kolejny taki guz w linni wówczas trzeba będzie zawiesić daną linię, narazie trzeba obserwować i badać wystepujące guzy.
madzook - Pią Paź 28, 2011 17:27
25.10 odszedł Blizzard. Miał dużego guza w brzuchu, którego nie dało się wyciąć
Oli - Sob Paź 29, 2011 14:18
madzook, tak mi przykro
AngelsDream - Sob Paź 29, 2011 14:21
Dobrze było go jeszcze dotknąć, pogłaskać. Źle, że w takich okolicznościach.
Przykro.
Dori - Nie Lis 06, 2011 09:06
Brukselka miała wczoraj operację, szczęśliwie pozbyła się dwóch guzów gruczołu mlekowego.
quagmire - Nie Lis 06, 2011 10:54
Dzielna Brukselka. Trzymam kciuki, żeby szybko wróciła do formy.
Dori - Nie Lis 06, 2011 11:01
Dzięki Moniczek, na Ciebie zawsze można liczyć
heniok - Pon Lis 07, 2011 07:21
Dori, wymiziaj od dziadka, kciukam za szybki powrót do formy
Dori - Pon Lis 07, 2011 20:25
heniok, gdyby nie łyse placki i szwy, Brukselka wygląda i zachowuje się tak, jak przed operacją Apetyt też już wrócił, więc najgorsze już dawno za nią.
|
|
|