Mioty adoptowane - Rozczochrańce - 11 maluchów + mamusia (zdjęcia na stronie 6)
monika123 - Pon Paź 12, 2015 15:24
Wlasnie czekamy z lusia u weta,jest bardzo zle,niewiem co bedzie, boje sie.
Pyl - Pon Paź 12, 2015 15:35
monika123, masa kciuków i ciepłych myśli, mam nadzieję, że mysza się wykaraska. Eh...
Dawaj znać.
oxxy - Pon Paź 12, 2015 16:52
monika123, kciukam bardzo mocno!
Pyl - Pon Paź 12, 2015 16:56
Errata - te kciuki, o których pisałam to potrzebne dla Mamuśki naszych myszy - czytałam, czytałam i nie zrozumiałam, że to Mamuśka
Mysza już po operacji. Usuwany był duży guz na udzie. Czekam na wieści po odebraniu mychy z lecznicy.
W związku z powyższym skontrolujcie proszę dzieciaki - przynajmniej przemacajcie proszę wszystko co się da.
monika123 - Pon Paź 12, 2015 17:16
Lusia to cyborg.Dostała długo działający steryd,antybiotyk,kompleks witamin.Wczoraj dostała 1 mg kabergoliny, żadnej poprawy, łapki siadły całkowicie, je z łyżeczki.Jutro będziemy na kontroli i podejmujemy decyzje co dalej.Ona chce żyć, próbuje się myć, przytula się.Serce mi pęka .Trzymajcie mocno kciuki , ponoć mają magiczną moc. Za Isze również, w temacie miotu opisze co z rudzielcem.
My trzymamy mocno kciuki za mamuśkę, niech dochodzi do siebie.
Pyl - Pon Paź 12, 2015 22:22
monika123, kciuków jak zawsze moc
Pyl - Wto Paź 13, 2015 09:47
monika123, jak mysza?
monika123 - Wto Paź 13, 2015 18:50
Dostala wczoraj i przedwczoraj w sumie prawie cala tabletkę, dalej żadnej poprawy.Dzis na kontroli znowu antybiotyk i witaminy,czekamy do czwartku.Jezeli nie będzie żadnej zmiany pożegnamy Lusię.Zalewa sie porfiryną, zmuszam do jedzenia.Robie wszystko co mogę.
Pyl - Wto Paź 13, 2015 23:46
monika123, słabo Jakąkolwiek podejmiecie z wetką decyzję wycałuj myszę ode mnie - dzielna jest bardzo. Trzymam kciuki za efekty działania antybiotyku, ale jeśli nie pomoże to dajcie jej ulgę.
monika123 - Czw Paź 15, 2015 10:56
Lusia została u wetki.Ma dostać jeszcze płyny i byc pod obserwacją.Jeżeli stan nic się nie poprawi, Lusia pobiegnie do Sznureczka.Jest mi tak źle, że nie mogę być z nią.Muszę być w pracy.Pożegnałam się z nią.Serce mi pęka.
Pyl - Czw Paź 15, 2015 11:08
monika123, ściągnęłaś mnie myślami - otworzyłam wątek i w tym momencie pojawił się Twój wpis.
Tulę mocno i dalej ściskam kciuki. Przykro, że tak jest, ale dobrze, że masz super wetkę i możesz powierzyć jej myszę. To uspokaja.
monika123 - Czw Paź 15, 2015 11:11
Pyl,wetka jest super i jej ufam, wiem że robi dla Lusi wszystko.Jestem rozbita i z powodu Lusi i Iszy, która wczoraj miała operację i też ciężko z nią jest.
monika123 - Czw Paź 15, 2015 12:17
Niestety..... przegrałyśmy
oxxy - Czw Paź 15, 2015 12:26
monika123, bardzo mi przykro. Trzymaj się tam jakoś. Teraz biega z moją Habi.
Pyl - Czw Paź 15, 2015 12:37
monika123, tulę bardzo mocno. Wiem, że zrobiłaś dla niej wszystko co było można albo jeszcze więcej. Dziękuję
I mocno się trzymajcie - nadal mocne kciuki za Iszę.
|
|
|