Mioty urodzone - rok 2010 - Miot E SunRat's - 3 LATA i 8 MIESIĘCY EMI
susurrement - Pią Paź 22, 2010 20:28
Elodie waży 295g. moje małe łyse, liżące przy każdej możliwej okazji
zdjęcia autorstwa wuwuny.
Elodie w najbliższy czwartek będzie kastrowana, także prosimy o kciuki za moją łysolinkę
a jak tam reszta rodzeństwa?
Bel - Pią Paź 22, 2010 20:31
susurrement, żyje E.T. ma się świetnie liże liże liże i jest niesamowicie upierdliwy
susurrement - Pią Paź 22, 2010 20:37
ojj E.T jest super; uwielbiam go
Bel - Pią Paź 22, 2010 20:43
ja jestem ciekawa wystawy... tzn. reakcji E.T.ka.. obawiam się,że mój bezmózgi lizak zacznie zachowywać się jak podczas łączenia..
Wejście E.T.ka do Towera z obcymi szczurami : " Osiemaaaaaa a co robicie?o hamak.No weź się grubas posuń.Król Julian będzie spoczywał.Oooooo żarcieeee o_O co ma znaczyć nie chcesz się podzielić?Dziel się dziel się.Nowe Królestwo dla mnie! o" xD
PATY$$ka - Sob Paź 23, 2010 06:55
Emro jest kochany Też jak go głaskam, to liże mi cały czas palce
Często się bawi z moją ręką i polubił pluszowego psa Lubi też tłuc się ze wsółlokatorem
emileczka - Pon Paź 25, 2010 18:32
Chyba wszystkie E to lizawki Elipsa też lubi lizać,
Miś rudzielec zdjął sobie chyba wszystkie szwy, dziś jedziemy na kontrolę
Sysa - Pon Paź 25, 2010 18:38
emileczka napisał/a: | Chyba wszystkie E to lizawki Elipsa też lubi lizać,
Miś rudzielec zdjął sobie chyba wszystkie szwy, dziś jedziemy na kontrolę |
Popieram! Essie się urodziła, zeby lizać niewątpliwie!
trzymam kciuki, zeby na kontroli wszystko ładnie wyszło
emileczka - Wto Lis 09, 2010 17:39
Nie wiem czy wszyscy właściciele miotu E szczególnie samiczek wiedzą, że Elipsa 03.10.2010 była kryta i zaszła w ciążę. Przez 4 dni nie mogła sobie sama wyjąć czopa z pochwy co jej bardzo przeszkadzało i bolało, na początku nie wiedzieliśmy dlaczego jest taka drażliwa i niedotykalska, ale z doświadczenia wiedzieliśmy, że mógł jej zostać czop. Nie było łatwo go wyjąć ale się udało. Elipsa tyła, ale tak około 14 dnia ciąży jej waga zaczęła spadać i zaczęła podkrwawiać. Stwierdziliśmy, że coś się dzieje i umówiliśmy się na kastrację, gdy zawiozłam ją do lecznicy wetka przed przystąpieniem do zabiegu zbadała ją, stwierdziła, że ona nie jest w ciąży i że nie krwawi jakoś strasznie np. tak jak samica z zapaleniem macicy. Zapytała mnie czy nadal chcę ją kastrować, zgodziłam się, ponieważ nie byłam pewna co tam w macicy się dzieje. Kastracja trwała 20 minut, wetka stwierdziła, że macica się oczyszczała prawdopodobnie po wchłonięciu młodych rogi macicy były czyste i kastracja nie była konieczna. Kastracja miała miejsce 20.10.2010.
Na wizycie kontrolnej byliśmy 25.10.2010 gdzie powiedziałam wetce, aby obmacała dokładnie Elipsę, bo u jej siostry Emi pojawiły się ropnie prawdopodobnie po kastracji. Wetka wyczuła opuchnięcia wokół szwów jak i kikucie i zaleciła kontynuowanie antybiotyku co prawda w mniejszej dawce niż bezpośrednio po operacji. Elipsa dostawała antybiotyk przez 10 dni, gdzie już po 7 dniu czuć było poprawę, że opuchlizna ustępuje. Opuchlizna była zapewne spowodowana alergią na nici.
Teraz Elipsa jest w znakomitej formie przytyła jest mięciutka jak kaczuszka, nadal lubi zabawy i podgryzanie nawet w brodę.
Właściciele samiczek niewykastrowanych nie muszą się zbytnio stresować, ale dla uniknięcia gruczolaków i ropomacicza mogą wykastrować swoje pociechy.
Bel - Czw Lis 11, 2010 18:58
A E.T. pozdrawia wszystkich
susurrement - Pią Lis 12, 2010 12:05
emileczka napisał/a: | mogą wykastrować swoje pociechy. |
a wtedy ich misie będą przez 10 dni wyglądać jak lampki, o:
quagmire - Pią Lis 12, 2010 12:08
Jaka słodka lampka
mikuś - Pią Lis 12, 2010 12:15
urocza
emileczka - Pią Lis 12, 2010 14:13
susurrement, jaki brudny ten klosz , dobrze że tylko 10 dni inaczej serce by mi pękło
Bel - Pią Lis 12, 2010 14:37
susurrement, a świeci w nocy?
susurrement - Pią Lis 12, 2010 15:06
emileczka, mamusia czyści kołnierze a dzieci znów brudzą i tak non stop
a serducho nie musi Ci już pękać, bo jutro zdejmujemy kołnierz
believe_86, nie, w nocy hałasuje i tuli się z Mabelle
|
|
|