Mioty adoptowane - [Miot] Hera i gromadka.
Layla - Pon Lut 19, 2007 07:26
nezu, dałaś mu najpiękniejsze chwile, jakie mógł przeżyć! Nie zawiodłaś!
['][']['] dla aniołeczka...
AngelsDream - Pon Lut 19, 2007 09:21
[*] dla mojej kochanej gwiazdeczki
Asaurus - Pon Lut 19, 2007 09:27
Nezu nie obwiniaj się... po prostu tak musiało być, Wypłoszek już kilka razy oszukał ta babę z kosą ale widać mu było pisane inne życie.
[']
Mangusta - Pon Lut 19, 2007 11:21
tak mi przykro Nezu... naprawdę trzymałam kciuki za małego
[']['][']
L. - Pon Lut 19, 2007 11:38
nezuś, nie twoja wina
[*]
Cola - Pon Lut 19, 2007 11:44
[*]
Guślarka - Pon Lut 19, 2007 12:25
[*] dla Wypłoszka
nezu, dałaś mu wszystko, co najlepsze.
Nisia - Pon Lut 19, 2007 12:43
Aguś, tak mi przykro .
To jeden z nielicznych "nie moich" szczurków, do którego byłam szczególnie przywiązana.
Przykro mi niesamowicie, że tak się skończyło.
Ale nie czarujmy się, to była bardzo poważna wada.... Może i lepiej, że tak się stało....
[*] dla mojego małego idolka.
Jeszcze ja się wypowię w jednej kwestii.
nezu napisał/a: | Hera zostala potraktowana iwermektyna, kiedy im dopiero zaczynaly roznicowac sie komorki. |
Oczywiście, jak wiemy, w przypadku matek ciężarnych wielu leków nie wolno stosować. Podwodują one wady rozwojowe płodu.
Więc owszem iwermektyna mogła być wszystkiemu winna. Ale może też to niezdiagnozowanie dostatecznie wcześnie zapalenia sutków? I to, że piły ropę? Wiadomo, że na początku "siara" jest najwazniejsza. Daje odpornośc itd. A jesli one tego nie dostały?
Izabela - Pon Lut 19, 2007 13:03
Nezu, brak mi słów , tak bardzo mi przykro
Tak mocno kciukałam za wszystkie maluszki, za Sunny, za Wypłoszka, tak bliski memu sercu jest ten miot, mimo, że żaden malec nie jest mój... Naprawdę, bardzo mi przykro...
Niestety, tak naprawdę nigdy nie dowiemy się, co było bezpośrednią przyczyną tych wszystkich nieszczęść, jakie dotknęły Herciowe dzieci. Tak czy inaczej jest to jeden z najbardziej pechowych miotów, o jakich słyszałam...
[*] [*] [*] Wypłoszkowi
Chesti - Pon Lut 19, 2007 13:17
Bałam się tego kiedy przeczytałam Twój opis...
Tak bardzo mi przykro... tak trzymałam za niego kciuki ehhh...
Nezuś trzymaj się
Wypłoszku skarbie... już ci dobrze... już jesteś zdrowy [`] [`] [`]
devilline - Pon Lut 19, 2007 14:32
biedny Wypłoszek...
tak widocznie musiało być. Nie zawiodłaś nezu, trzymaj się
Dory - Pon Lut 19, 2007 15:03
Nezuś... nie wiem co powiedzieć
Widocznie musiał odejść... nie zawiodłaś, co Ty mówisz !
[*] dla dzielnego Wypłoszka
zywym_trudniej - Pon Lut 19, 2007 16:27
Przykro mi... Dla Wypłoszka [']
sachma - Sob Mar 03, 2007 18:35
czy mi sie wydaje czy dzis malce koncza 3miesiace?
zywym_trudniej - Sob Mar 03, 2007 18:44
A no wlaśnie, Gimli wczoraj nareszcie trafił do mnie, włożyłam go do moich chłopaków i został komisyjnie olany Tylko sie alienuje na razie troszke... Ale to pewnie kwestia czasu. Jes baaardzo kochany [/i]
|
|
|