Mioty urodzone - rok 2012 - Miot kontrolny A2 SunRat's - rez. str. 9, 2 lata
quagmire - Nie Lip 01, 2012 13:04
Raczej ropień.
radzioo81 - Nie Lip 01, 2012 13:06
quagmire, ale to badziewie siedzi w środku, i to by było takie duże..?
quagmire - Nie Lip 01, 2012 13:53
Może się zrobić duże i w środku też. Ale zobaczysz, co wet powie.
radzioo81 - Nie Lip 01, 2012 14:07
quagmire, ok dziękuję.
aneczka1-13 - Nie Lip 01, 2012 19:04
No ja też raczej bym na ropnia stawiała szczególnie że to powstało po ugryzieniu.
radzioo81 - Nie Lip 01, 2012 19:40
aneczka1-13 napisał/a: | No ja też raczej bym na ropnia stawiała szczególnie że to powstało po ugryzieniu. | mam nadzieję że to nic groźnego nie będzie...jutro się okaże...
martens - Wto Lip 03, 2012 20:24
U mnie też szarpanina była. Amebie się oberwało od Ośka. Dzięki pomocy Nietopera (na szczęście o 23:45 jeszcze nie spała ) nie spanikowałam do końca, bo pierwszy raz coś takiego u mnie się stało i nie miałam pojęcia co robić. Przemywam rivanolem, po Amebie nic nie widać, żeby ją bolało i będę obserwować, czy jej się coś nie paprze.
Nietoperrr... - Wto Lip 03, 2012 20:57
Panikara
martens - Wto Lip 03, 2012 22:47
Nietoperrr... napisał/a: | Panikara |
Oj tam, oj tam...
radzioo81 - Śro Lip 04, 2012 08:18
Alfik obecnie jest na antybiotyku...pani Daria powiedziała że jeśli się to nie zmniejszy to będziemy wycinać... guz który się zrobił koło prawej łapki po (próbie łączenia z Mietkiem) ugryzieniu był wielkości ziarna fasoli teraz jest znacznie mniejszy ale jednak dalej wyczuwalny...terapia antybiotykowa + terapia osłonowa trwać mają dziesięć dni więc zobaczymy jak pójdzie...
z racji tego że mam wolne mogłem cały poranek posiedzieć z ogonami...Alfik to szczur łóżkowy...cały czas pchał się do wyra...kochany przychodzi na zawołanie choć nie zawsze ale daje się pieścić i tulić i nawet był spokojny jak pani weterynarz mu oglądała to miejsce po ugryzieniu... cieszę się że je mam...
quagmire - Śro Lip 04, 2012 09:36
radzioo81, czyli pewnie ropień. Jak się zmniejsza, to jest szansa, że zniknie.
radzioo81 - Śro Lip 04, 2012 09:38
quagmire, tak ale wetka powiedziała że może coś zostać w postaci kulki czy jakiegoś guzka...i wtedy zobaczymy co dalej... a jak zniknie to baje super...
MalaBoo - Czw Lip 05, 2012 20:47
Emilka już wie ale napiszę też tutaj
Aurea dzisiaj na wybiegu została przez przypadek przygnieciona łóżkiem. Konkretniej przygniotłam jej główkę... Miała spory krwotok z nosa pół mojego pokoju jest w takich śladach - http://www.fotosik.pl/pok...2dee732fac.html
Szybko pojechałyśmy do weta. Na rtg nie widać, żeby miała cokolwiek złamane, dostała 3 zastrzyki i jutro mamy przyjechać na kolejne. Potrzebujemy kciuków...
radzioo81 - Czw Lip 05, 2012 20:54
MalaBoo, ojejku... oby maleńka siostra mojego Alfika szybko doszła do siebie...
to od nas wszystkich...
Nietoperrr... - Czw Lip 05, 2012 21:25
Ojejciu... Krwotok z nosa nie musi od razu oznaczać jakiegoś urazu,może być wynikiem bardzo silnego stresu.Miałam kiedyś szczura,który w ten sposób reagował na zamieszki w stadzie,na jakiekolwiek większe stresy i mój pokój też tak nie raz wyglądał...Zawsze musiałam mieć lek przeciwkrwotoczny w domu.
Może malutka tak bardzo się wystraszyła?Trzymam kciuki,oby tak było.
|
|
|