Mioty urodzone - rok 2012 - Miot G2 SunRat's - rezerwacje str. 7
heniok - Czw Paź 16, 2014 10:44
W nocy 14/15.10 niespodziewanie pobiegła za TM G'LHOTSE, dziewczynka wróciła do nas tydzień wcześniej w związku z wyjazdem właścicieli za granicę, nie dane było nam się nią nacieszyć.
monika123 - Czw Paź 16, 2014 11:51
Smutno,że mała odeszła.Heniok , nasze dzieciaki skończyły dwa lata ,może tak małe podsumowanie?nie wiadomo co u niektórych słychać.
monika123 - Pon Lis 24, 2014 20:35
Halo, czy ktoś tu odwiedza ten wątek? Nikt nic nie pisze co słychać u pociech naszych.Z wieści ode mnie - Gaja miała mieć dziś zabieg.Na oczku, na dolnej powiece urosła jej brodawka.Zrobiła się dosyć spora.Dzisiaj została dokładnie obejrzana.Ale niestety Gajutek się rozkichał, więc oczko zostało znieczulone miejscowo i brodawka została podwiązana u nasady.W ciągu kilka dni powinna uschnąć i odpaść. Dostała leki przeciwbólowe i przeciwzapalne.Oczywiście zważona została - waży 488 g .W środę mamy kontrole.
hekatomba - Czw Lis 27, 2014 20:38
monika123, i jak Gaja? Brodawka odpadła?
Informujemy, że Gumka miała niedawno zabieg usuwania gruczolaka (to już drugi z kolei). Ładnie spała, ładnie się wybudziła (narkoza iniekcyjna), no i ładnie zrosła Dzisiaj byliśmy na usunięciu szwów zewnętrznych. Ostatnich kilkanaście dni spędziła w chorobówce. Widać, że stęskniła się za stadkiem. Po jej powrocie wszystkie dziewczyny starają się jej dogodzić - iskają, myją, przytulają Niestety, mamy też mniej radosne wieści - wczoraj wyczułam w okolicach tylnej łapki kolejne zgrubienie. Jakby tego było mało, weterynarz wymacała dzisiaj jeszcze jednego guzka (tym razem przy przedniej łapce). Oba są jeszcze małe, więc spróbujemy z Bromergonem, który wcześniej dość długo pozwalał nam odwlekać zabieg. Bardzo mi jej szkoda. Ledwo doszła do siebie po jednym zabiegu, a tu znowu wisi nad nami widmo kolejnego krojenia...
Pyl - Pią Lis 28, 2014 13:47
hekatomba, o kurczę, mam nadzieję, że Bromergon pomoże
najeli - Pią Lis 28, 2014 13:53
Jejku, niefajnie zupełnie. Biedactwu się tak przytrafiło jedno za drugim...
Trzymam kciuki za siostrzyczkę!
hekatomba - Pią Lis 28, 2014 14:43
Dziękujemy za kciuki Wcześniej Bromergon dawał dość ładne rezultaty i guzek najpierw znacznie zmalał, a potem urósł do pewnego momentu i stanął w miejscu. Niestety, z czasem gula była coraz większa i widać było, że wyraźnie Gumce przeszkadza (chodząc wyciągała się na przednich łapkach, bo inaczej ciągnęłaby guzka po podłodze). Mam nadzieję, że i tym razem Bromergon pomoże, choć mycha ostatnio wyraźnie protestuje przy podawaniu Sinlacu z wkładką
Swoją drogą, zastanawiam się, czy nie namówić wetki na zabieg usunięcia listwy mlecznej. Skoro mała ma takie problemy i po wycięciu jednego gruczolaka, lada moment pojawia się kolejny, to wprawdzie kastracja raczej nie ma już sensu, ale może wycięcie listwy mlecznej uniemożliwiłoby pojawianie się kolejnych guzków? Z drugiej strony wetka sceptycznie podchodziła do tego pomysłu, bo jednak jest to dość inwazyjny zabieg (szczura trzeba rozciąć praktycznie na całej długości). Do tego dochodzenie do siebie po zabiegu i rekonwalescencja. Chciałabym Gumce tego oszczędzić, ale jeśli te problemy będą nawracać, to ciągłe krojenie chyba też nie ma większego sensu, skoro można by było "pokroić" ją raz, ale konkretnie?
Pyl - Pią Lis 28, 2014 15:21
hekatomba, u nas też sceptycznie do tego podchodzą - o ile wiem u szczurów listwa jest bardzo długa (nawet potrafi zawijać się na wierzch szczura) i jednocześnie miejscami głęboka, więc zdaje się, że jej całkowite usunięcie nie jest możliwe.
Zapytam się doktor czy robiła kiedykolwiek taką operację, ale to dopiero jak wrócę, czyli za prawie 2 tygodnie.
monika123 - Pią Lis 28, 2014 21:23
hekatomba mocno trzymamy za Gumkę.Gaji brodawka powoli usycha.Jest już ładnie oddzielona od oczka.W środę byliśmy na kontroli. Jeżeli do poniedziałku nie odpadnie to jeszcze raz podwiąże.Zobaczymy co dalej.Mam nadzieję,że będzie wszystko ok.
hekatomba - Sob Lis 29, 2014 13:34
Pyl, jeśli to nie problem, popytaj, proszę. Informacje pochodzące od innych doświadczonych wetów zawsze są na wagę złota. Jeśli faktycznie okaże się, że taki zabieg jest w praktyce niemożliwy lub obarczony ogromnym ryzykiem, będziemy wspomagali się Bromergonem, by jak najdłużej odwlec czas kolejnej operacji.
monika123, dziękujemy za kciuki i przesyłamy zwrotne! Miziaki dla dzielnej Gaji
Pyl - Sob Lis 29, 2014 18:05
hekatomba, jasne. To tylko mi się przypomnij z tematem jak wrócę, bo to ponad tydzień czasu i na mur beton zapomnę
Sirius - Wto Gru 16, 2014 08:52
9.12.2014 Gapcio przegrał walkę z nowotworem.
Wynik badania histopatologicznego - włókniakomięsak
monika123 - Śro Gru 17, 2014 08:28
Przykro,dla chłopczyka na drogę [*]
Pyl - Śro Gru 17, 2014 19:32
Sirius, strasznie mi przykro To nie fair, za wcześnie!
Tulę bardzo mocno.
hekatomba, pytałam się dr Ani - nie da się wyciąć wszystkiego, listwa oplata i łapki i szyję i pupę - cięcia byłyby przez całego ogona niemal naokoło. Można wyciąć fragment listwy, żeby zmniejszyć ryzyko, ale to nie daje żadnej gwarancji.
Sirius - Czw Gru 18, 2014 12:03
Dziękuję Wam! To był mój ulubieniec. Strasznie pusto bez niego...
|
|
|