Mioty adoptowane - [Miot] Hera i gromadka.
Nisia - Czw Lut 08, 2007 17:57
nezu, oferta moja ważna cały czas.
Daj tylko znać, gdy się zdecydujesz, a ja natychmiast zapiszę się na wizytę.
Guślarka - Czw Lut 08, 2007 18:01
Wypłoszek sobie poradzi, dzielny to chłop przecie...
marhef - Czw Lut 08, 2007 20:32
Mistle już w domku
Foty z jej pierwszych minut u mnie w temacie.
Kazała wyściskać Sunnysię i przekazać, że trzyma kciuki za Wypłoszka
nezu - Pią Lut 09, 2007 20:47
Sunny jakby troszke lepiej
Zamieszkala z Blondi i jej coreczkami. Blondi od razu roztoczyla nad nia opieke i Sunny jest wniebowzieta .
Taki maly radosny diabelek sie z niej znowu zrobil.
Wyploszek tez ma sie niezle.
Tyle, ze nim bedzie klopot.. teraz mieszka z chlopcami z miotu F i jest taki radosny, ale jak oni pojada, to bedzie sam, jest maly i grozilby mu kazdy moj samiec, poza tym jest ogonkiem specjalnej troski i wymagajacym okreslonej diety, wiec jest ciezko..
Nie chce zeby byl skazany na samotnosc..
AngelsDream - Pią Lut 09, 2007 20:55
Eldir był dziś badany - jego serduszko ma się dobrze, chociaż ma problemy z adrenaliną, jak one wszystkie...
Asaurus - Sob Lut 10, 2007 11:09
nezu, to może wypłoszek sie zawierzuszyć z Fadirem i Faraiem i przyjechac do braciszka Eldira
Oczywisćie żartuję, nie martw się na pewno znajdzie się jakiś maluch czy może starszy ale spokojny szczuras jako współlokator dla Wypłoszka.
sachma - Pon Lut 12, 2007 22:04
Smółka juz u mnie kochany zaczepny wlochacz
nezu - Pon Lut 12, 2007 22:06
Paskudny wlochacz.. podejrzany o zrobienie dziury we Fraglesie.. zawiodlam sie na nim no..
Z drugiej strony bylysmy tak podekscytowane, ze i szczurom sie udzielilo..
No i byly poddenerwowane, wiec wszystko moglo sie stac..
A Gwiazda wieczoru byla.. Shin
Asaurus - Pon Lut 12, 2007 22:21
Fajnie tak czytać o szczurach, które się zna osobiście A tym bardziej o tych, które się uratowało. Wieść o tym, że takie ogony po przejściach trafiają do dobrego domu jest warta wszystkiego
sachma - Pon Lut 12, 2007 23:45
Asaurus, dzis postaram sie w nocy porobic troche fot to go zobaczysz! wychowaliscie wspanialego i duzego faceta
Smółka
Asaurus - Czw Lut 15, 2007 23:58
sachma, my im tylko troszkę pomogliśmy
Eldir rośnie jak na drożdżach, bardzo przywiązał się do Hymira, do tego stopnia, że jak tamten zaczął się panicznie bać Coco to Eldir stwierdził że tak trzeba i też piszczał i uciekał przed Coco. Nawet komisyjnie w ramach solidaryzowania się ze starszym "bratem" zarobił dziaba od Coco. Niestety w ogon i chociaż rana jest niewielka i powierzchowna to bardzo krwawiła.
"Ciekawe co jest tam po drugiej stronie?"
Szarżujący dzik.
Test szelek
Totalna inwigilacja
nezu - Nie Lut 18, 2007 21:45
Wiecie co, tak sobie przypomnialam cos z historii Herciowych dzieci i mnie tknelo...
Hera zostala potraktowana iwermektyna, kiedy im dopiero zaczynaly roznicowac sie komorki.
Moze obecny stan i problemy zdrowotne (nie wszystkie oczywiscie, ale niektore) to wlasnie wina tego srodka?
W koncu to trucizna i krazy po krwioobiegu szczura, a to byly male fasoleczki, zlepek roznicujacych sie komorek, kiedy ow srodek krazyl po organizmie ich mamy...
L. - Nie Lut 18, 2007 21:50
dostał się do płodu i wpłynął na rozwój naszych kochanych fasolek.
Nezu, ja sie nie znam ale to jest bardzo możliwe.
nezu - Pon Lut 19, 2007 02:44
Wyploszek..
On..
Jego serduszko..
Przed chwila...
Zawiodlam...
Nie umialam mu pomoc..
zawiodlam..
Anonymous - Pon Lut 19, 2007 05:15
nezu,
Nie zawiodłaś, on po prostu miał taką małą szansę, malutką i słabą ak on sam...
|
|
|