Mioty urodzone - rok 2010 - Miot E SunRat's - 3 LATA i 8 MIESIĘCY EMI
scorpio80 - Wto Wrz 14, 2010 10:00
Eureka nadal ma ADHD i rozrabia wciaż.. ma motorek w dupci i nie można jej spokojnie zdrobić fotki.. ogólnie łysolinka jest takim rozbrykanym szczurzym bachorkiem ,który czasem podgryza nawet Nas jak jej się coś nie spodoba
Bel - Wto Wrz 14, 2010 12:51
E.T. to domator.Totalny gumoszczur.Nie przejawia żadnej agresji,żadnych chęci do "panowania" bandą smarków...on po prostu jest.Jest sobie z boku.Wszystkich pierdzieli.Chętnie się bawi a ulubiona zabawa "chodź tu chodź tu człowiek daj buziaka no dawaj mordę mówię przecież chodź!".Siedzi sobie i skanuje... Nawet gdyby został ostatnim szczurem na świecie.. nigdy nie zostałby alfą... ot taki typ...
emileczka - Wto Wrz 14, 2010 16:55
Elipsa to rudy diabełek, tak się bawi ze mną, że aż mnie podgryza i to wszędzie : w stopy, w brodę, w policzki, dłonie i najgorsze w cycki
No, ale jej futerko podobalo się na wystawie:
II miejsce sierść standard (XII wystawa Wrocław) - pękam z dumy
Sysa - Wto Wrz 14, 2010 17:09
Pamiętamy Elipsę, mały szkrab rozkoszny
Essie jest cudowną lizawką. Uwielbia się tulić i lizać. Jest obrońcą uciśnionych w stadzie. Wszystkie nowe szczury broni. Nie da żadnemu starszakowi gnębić malucha, a jeśli sama nie daje rady to biegnie po Bąbla W ogóle z każdym szczurem w stadzie ma super stosunki, bo świetnie się... podlizuje. Szczur lizak po prostu
zuuzuushii - Nie Wrz 26, 2010 18:47
Małe rude wredne kochane :-*
Ecchi waży 440 i nawet jest rudy:)
więcej fotek w moim temacie zapraszamy
Sysa - Sob Paź 09, 2010 22:56
Essie krwawiła z dróg rodnych i musiała być szybko poddana sterylizacji. To była kwestia ratowania życia... Jak u mamy...
quagmire - Nie Paź 10, 2010 20:15
biedna mała
emileczka - Pon Paź 11, 2010 10:23
Sysa, kastracji, kciukam za malutką niech szybko się goi
Sysa - Pon Paź 11, 2010 20:09
emileczka napisał/a: | Sysa, kastracji, kciukam za malutką niech szybko się goi |
Kastracji. Faktycznie użyłam nazwy potocznej.
emileczka - Wto Paź 12, 2010 17:01
Sysa, jak lampka?
Sysa - Wto Paź 12, 2010 17:56
Na szczęscie bardzo dobrze Ma apetyt i ciągle chce sie tulić i zwiedzać świat. Mogłaby nas bez końca lizac po dłoniach. Cała kochana Essie
Oli - Śro Paź 13, 2010 20:05
Ja mam taką mała prośbę i zarazem apel do właścicieli samic z tego miotu, by rozważyli ich kastrację. Rozmawiałam z wetem, który operował Essie i jej macica wyglądała bardzo nieciekawie, a to przecież młody szczurek jest. Zapewne skłonności do krwawień, czy utajonych zapaleń, ogólnie do problemów z macicą zostały odziedziczone po mamie miotu (wymagała nagłej kastracji tak jak Essie). Dla bezpieczeństwa lepiej by było zawczasu wykastrować samice. Oczywiście nikogo nie zmuszę, ale tak byłoby lepiej dla ich zdrowia (to z resztą także opinia weta).
Dodam, że wetka zasugerowała, aby nie rozmnażać dalej samic z tego miotu.
mrófka - Śro Paź 13, 2010 20:44
Oli, dzięki za uwagi i istotne konkrety
Nam oczywiście bardzo zależy na zdrowiu naszej Euforii i nie chcemy ryzykować. W tym lub w przyszłym tygodniu będziemy u naszej wetki, więc się umówimy na zabieg.
Ja też wychodzę z założenia, że lepiej dmuchać na zimne
A mam jeszcze takie pytanie. Kiedyś słyszałam, że kastruje się samce a samice sterylizuje.
Właściwie jak to dokładnie z tym jest?
Oli - Śro Paź 13, 2010 20:49
Cytat: | Kiedyś słyszałam, że kastruje się samce a samice sterylizuje.
Właściwie jak to dokładnie z tym jest?
| to są potoczne nazwy wprowadzone najprawdopodobniej przez właścicieli-laików i w wielu wypadkach mówi się o kastracji samców i sterylizacji samic dla rozróżnienia samej płci (na zasadzie Ali została wysterylizowana, Ali został wykastrowany). Prawda jest taka, że kastracja to całkowite usunięcie narządów płciowych (w przypadku samic jajników i macicy, w przypadku samców jąder), a sterylizacja to jedynie usunięcie funkcji rozrodczych (przecięcie/podwiązanie jajowodów u samic lub nasieniowodów u samców). Kastracja może być też chemiczna i tym samym odwracalna. Sterylizacja na zasadzie sterylny = pozbawiony komórek płciowych.
mrófka - Śro Paź 13, 2010 21:07
Aha, no to teraz już jest wszystko dla mnie jasne i zrozumiałe.
Jeszcze raz dziękuję
|
|
|