Mioty adoptowane - [Miot] Hera i gromadka.
Kagero - Wto Lut 06, 2007 05:07
boże... nezu¶
wierzę, że to się tak nie skończy... nie może - dacie sobie radę... dacie radę.
Layla - Wto Lut 06, 2007 10:17
nezu¶... trzymam kciuki... Uda się!!
Dory - Wto Lut 06, 2007 10:49
Nezu¶, strasznie mi przykro
Walczcie
Anonymous - Wto Lut 06, 2007 11:56
nie! nie! nie!!! kur** no!
Może sie uda? Może mimo rokowań zaskoczy nas wszystkich? Nie takie rzeczy sie działy.
Nisia - Wto Lut 06, 2007 12:25
O Jezu, mój idolek....
Kurski pewnie z zapałem by się nim zaj±ł
Gu¶larka - Wto Lut 06, 2007 12:30
nezu, Wypłoszek to dzielny chłopczyk i na pewno jest z Tob± szczę¶liwy! Dajesz mu dużo swojej miło¶ci i czasu, on na pewno to docenia
Chesti - Wto Lut 06, 2007 13:40
Co za cholerne życie
Wypłoszku dasz radę prawda? Tyle razy sobie poradziłe¶, teraz też musisz!
L. - Wto Lut 06, 2007 13:42
nezu
devilline - Wto Lut 06, 2007 15:07
ku....
dlaczego?
nezu, trzymaj się
nezu - Wto Lut 06, 2007 15:09
Nezu sie jakos trzyma, gorzej z Wyploszkiem.
Jak by nie bylo cieplo, lapki uszka i ogonek zawsze sa zimne.
Poniewaz wyploszek jest czarny, nie widac zasinienia, ale na pewno jest.
W czwartek pojade do Tczewa wyslac w dluga podroz Mistle i z Wyploszkiem na usg. Wtedy dowiemy sie z jaka dokladnie wada mamy do czynienia.
Na podstawie dokladnego nasluchu podejrzana jest dziura w przegrodzie miedzykomorowej..
Byc moze nawet bardzo duza..
PALATINA - Wto Lut 06, 2007 16:55
nezu,
Nie wiem, co powiedzieć, bo nie wiem tak naprawdę, co jest w tej sytuacji najlepsze...
Z drugiej strony moja suka żyje z wrodzon± wad± serca. Kardiolodzy nie dawali jej szansy na przeżycie roku, a już skończyła 4 lata. Cuda się zdarzaj±!
Anonymous - Wto Lut 06, 2007 18:08
nezu, moja Frania tez ma wade serca wrodzona, a ma juz prawie roczek
Wyploszku trzymaj sie
L. - Wto Lut 06, 2007 21:12
Nezu¶, trzymaj sie
nezu - Czw Lut 08, 2007 17:49
Na razie wiemy tyle, ze serduszku jest za duze jak na jego rozmiary.. znaczy przerost miesnia sercowego i to spory...
Jutro bedzie ogolna diagnoza, weci musza sie temu dokladniej przyjrzec, nawet za duze, jego serduszko jest wielkosci grochu...
A poza tym Mistle pojechala a Sunnysia jest taka smutna...
Ja sie ciesze, ze ona pojechala do swojego domku, ale martwie sie o Sunny, taki smutasek sie z niej zrobil... zero radosci z zycia..
L. - Czw Lut 08, 2007 17:54
A nie mozna Sunny doł±czyc do jakiej¶ młodej samiczki ?
ech.. biedne wypłosz±tko.. i pomyslec ze to wszystko przez człowieka.
ale bedzie dobrze, Nezu¶, bedzie dobrze.
|
|
|