O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików
Nikky - Śro Gru 25, 2013 22:46
Pyl, niestety wiem, ale jak ten ból leczy
majlena - Nie Gru 29, 2013 05:51
cześć,
mam na imię Milena i stanowczo muszę przegonić myśli o doszczurzeniu przez najbliższe pół roku - minimum.
spodziewam się dziecka i dopóki nie ogarnę tego tematu i nie upewnię się, że moje maleństwo nie jest uczuleniowcem, to nie jest rozsądnym przygarniać kolejne zwierze, które jednak jest dodatkowym obowiązkiem i wydatkiem.
mam 7szczurowe stado: 4 roczne, 2 półtoraroczne i 1 ponad dwuletnia. najbardziej obawiam się śmierci którejś z panien (mam nadzieję, że będą żyć wiecznie), bo na smutek zawsze lekarstwem było maleństwo. poza tym uzgadnialiśmy z mężem, że będziemy się doszczurzać co ok. 9miesięcy, żeby zachować w stadzie różnicę wieku. a tu już minął rok. po głowie więc chodzi słowo "obiecałeś". no i na dokładkę: bardzo cierpimy po stracie Pułapkowych maleństw, które miały być z nami i całego mega GMR by nie było. ból jest wielki, ale nie można mieć wszystkiego.
nie chcę rezygnować ze szczurów ani wygaszać stada. słowa rodziny, że mogłabym odpuścić sobie szczury, bo będę mieć dziecko tylko mnie upewniają, że chcę je mieć i dam radę.
trzeba uważać z przekonywaniem mnie, bo mogę się nakręcić w złą stronę.
ban na tematy o narodzinach, adopcjach, tymczasach...
z góry dziękuję za wsparcie
Ninek - Nie Gru 29, 2013 08:24
Wróciłam po tygodniu do domu. Szczury były tylko karmione, pojone i doglądane. Weszłam do pokoju i odór tak uderzył mnie bo nosie, że tylko się utwierdziłam w przekonaniu, że 4 szczury to maks
mmarcioszka - Nie Gru 29, 2013 14:58
Cześć majlena.
Wsparcie masz, pamiętaj. Jakbyś chciała się doszczurzyć napisz - wybijemy Ci to z łebka
majlena - Nie Gru 29, 2013 20:33
Ninek, dzięki! smrodek potrafi przypomnieć, że więcej obsrajluchów niet!
mmarcioszka,
jak zrobię 10 wielkich polarowych kompletów do naszej woliery, to pomyślę o doszczurzeniu hahaha, przy dziecku, to nie możliwe...
Pyl - Nie Gru 29, 2013 21:01
majlena, mam zapisać?
majlena - Nie Gru 29, 2013 21:03
tak, poproszę.
ale wyjaśnienie? wybierz coś z tej mojej litanii
Pyl - Nie Gru 29, 2013 21:07
majlena, wyjaśnienia nie muszę - wystarczy hamaczkowa deklaracja
majlena - Nie Gru 29, 2013 23:44
wyjaśnienie jest tu:
majlena napisał/a: | cześć,
mam na imię Milena i stanowczo muszę przegonić myśli o doszczurzeniu przez najbliższe pół roku - minimum.
spodziewam się dziecka i dopóki nie ogarnę tego tematu i nie upewnię się, że moje maleństwo nie jest uczuleniowcem, to nie jest rozsądnym przygarniać kolejne zwierze, które jednak jest dodatkowym obowiązkiem i wydatkiem.
mam 7szczurowe stado: 4 roczne, 2 półtoraroczne i 1 ponad dwuletnia. najbardziej obawiam się śmierci którejś z panien (mam nadzieję, że będą żyć wiecznie), bo na smutek zawsze lekarstwem było maleństwo. poza tym uzgadnialiśmy z mężem, że będziemy się doszczurzać co ok. 9miesięcy, żeby zachować w stadzie różnicę wieku. a tu już minął rok. po głowie więc chodzi słowo "obiecałeś". no i na dokładkę: bardzo cierpimy po stracie Pułapkowych maleństw, które miały być z nami i całego mega GMR by nie było. ból jest wielki, ale nie można mieć wszystkiego.
nie chcę rezygnować ze szczurów ani wygaszać stada. słowa rodziny, że mogłabym odpuścić sobie szczury, bo będę mieć dziecko tylko mnie upewniają, że chcę je mieć i dam radę.
trzeba uważać z przekonywaniem mnie, bo mogę się nakręcić w złą stronę.
ban na tematy o narodzinach, adopcjach, tymczasach...
z góry dziękuję za wsparcie |
ale rzeczywiście hamakowa deklaracja jest oryginalna
Pyl - Czw Sty 02, 2014 19:08
majlena, dopisałam. Myślę, że hamaczkowa deklaracja powinna wystarczyć A jakby co to Ci przypomnimy i resztę
Ebia - Pon Sty 06, 2014 13:45
Kochani, chciałabym powiedzieć wszystkim walczącym z nałogiem, że JEST NADZIEJA. Od ponad roku nie biorę, od kilku tygodni nie czuję głodu. Nie śledzę wątków adopcyjnych, ani narodzin w hodowlach - nie czuję potrzeby
Nie wiem, jak długo ten stan się utrzyma, ale każda nowa choroba moich obecnych utwierdza mnie w przekonaniu, że przez najbliższy czas nie wezmę
Cegriiz - Pon Sty 06, 2014 13:55
A ja niedługo będę miała przyjemność adoptować nową dziewczynkę w moim stadzie. Na jej adopcję zdecydowałam się ze względu na odciążenie jej teraźniejszej karmicielki, poza tym to albo dzikus, albo zdziczały agut, więc potrzeba do niej dużo cierpliwości. W tej chwili moje stado składa się z 7 ogonów, z których 4 sztuki należą do grupy +2 lata i jedna, która mam nadzieję, ten wiek przekroczy niedługo.
Najmłodsze panienki mają odpowiednio 1 rok oraz 1 rok i 3 miesiące.
Nie wiem czy to jest sensowne doszczurzanie, bo to był impuls, a na dodatek mam jeszcze u siebie dwóch chłopców DTciaków czekających na kochany dom.
ema0505 - Pon Sty 06, 2014 14:00
Miałby być dwa, pod koniec stycznia "no dooobra, jeden tylko" ... przyjadą następne dwa, czyli to już cztery a ... klatkę mam na sześć. Tak więc trzymajcie kciuki, żeby chociaż do wakacji nie podkusiło mnie
Gamabunta - Pon Sty 06, 2014 14:07
Takie piękne szczurzyczki z Wrocławia, żadna nie jest czarna, wzięłabym wszystkie.
Tylko kłótnia z matką mnie hamuje. Na całe szczęście.
mmarcioszka - Pon Sty 06, 2014 16:44
Siamkowe panienki do adopcji w kilku miejscach, a jedna starsza, samotna, szuka domu na wczoraj... Proszę o wsparcie, bo póki co się trzymam, ale dosłownie rezerwą sił.
|
|
|