L. - Śro Sie 19, 2009 22:52 Shy_Lady, ja przepraszam najmocniej.. ale ty masz diabły wcielone 
Orion ciągnie Othella za ogon i to jeszcze poprawia sobie ten ogon w pysiu łapką.. Othello w zamian za to napada go znienacka od tyłu.. potem razem się kotłują i zasypiają. a najgorsze jest to, że dzisiaj obudziły mnie równo o 6 rano.. jak w zegarku "gwałcąc się" nawzajem. dałam im po truskawce.. podziamdziały i zostawiły  fjutki jedne.
Anonymous - Czw Sie 20, 2009 08:49
 L. nie płacz, moje jak jeden mąż gardzą większością owoców. 
A shyjowe maluch obłędne, urocze rozrabiaki. 
baradwys - Czw Sie 20, 2009 12:20 hehe...to rasowe shyowe potwory! bonifacy i panfucy tez tak miewali... najgorzej jak byli jeszcze ich 2 bracia... teraz sie uspokoili ale jakos teskno mi do tych ich wojen... fajnie ze maluchy ozywia stado... wuwuna - Czw Sie 20, 2009 23:03 Gratuluję Oli i tak się cieszę. 
A Ogryziu to cudo. Normalnie ze mnie masło pozostało
baradwys - Pią Sie 21, 2009 12:58 L., pewnie to oczywiste, ze dzis bedziesz sie ze mna kontaktowac ale ja wole sie upewnic ze nie zapomnisz! jako ostatnia odbieram maluchy i sie tym denerwuje, musze wiedziec o ktorej mam byc w szczecinie bo do 14 bede w pracy... no i musze pociagi sprawdzic [ Dodano: Pią Sie 21, 2009 14:02 ] L. bardzo prosze o kontakt badz podanie w pw godziny przyjazdu pociagu do szczecina... jesli jedzie do szczecin dabie to jeszcze lepiej! pamietaj prosze ze do 14 pracuje i musze miec czas na dojazd tam! ok 2godziny Hanka_i_Medyk - Pią Sie 21, 2009 21:04 To ja się też pochwalę fotkami
  
    
   
L. - Pią Sie 21, 2009 21:32 sesja słonecznikowa
http://picasaweb.google.p...504945527560322 
Haniu, a może kilka słów? Jak się mała aklimatyzuje, podoba Wam się w ogóle moja niusia? 
Hanka_i_Medyk - Pią Sie 21, 2009 22:22 Do nas maluch powoli się przyzwyczaja, uwielbia walkę z palcami, czasem potrafi nam zasnąć na rękach Jest przekochana, ale i bojaźliwa - wycieczka do kuchni czy łazienki na moim ramieniu zawsze kończy się paroma kupami.
Gorzej jest z łączeniem z paskudami. Wilk standardowo olewa, Gienia woli szukać drogi na podłogę, Gaja ciągle trzyma się na dystans, ale potrafi się wkurzyć, gdy mała za bardzo narusza jej przestrzeń osobistą, natomiast Dziunia (nasza alfa) jak zwykle zaciekle broni terytorium, klatki i nas... Ale pracujemy usilnie nad łączeniem. P.S. Umowa jeszcze nie dotarła. Czekam cierpliwie
L. - Pią Sie 21, 2009 22:25 Przeciwieństwo siostry bliźniaczki
Odetta wg. tego co relacjonuje Cola wszędzie i do wszystkich włazi nawet jak widzi to po raz pierwszy - jest nieustraszona
Mam nadzieje, że szybko się przyzwyczai do poznawania nowych sytuacji.  za łączenie!
*** Jutro wyjeżdżają moje kochane zwariowane fi(l)utki. Shaj się cieszy, a ja rozpaczam
pomimo latania we wszystkie strony, tłuczenia się z samego rana są tacy cudowni!
i jak już urośli.. echh.. będę tęsknić. baradwys - Sob Sie 22, 2009 13:27 L., zapraszam wiec do mnie kiedy tylko zechcesz... za chwile bede ruszala w droge na szczecin bo musze chlopa odebrac i chlopakow. nie martw sie, wszystko bedzie dobrze [ Dodano: Sob Sie 22, 2009 19:47 ] chlopcy wlasnie czekaja ze mna na pociag... sa najcudowniejsi na calym swiecie! a co wazniejsze sa prawdziwymi dzentelmenami! moje rece sa calkowicie wycalowane! wgl sie nie boja! za to domagaja sie wyjscia... moje mordki kochane Badoha - Sob Sie 22, 2009 19:21
Anonymous - Sob Sie 22, 2009 19:30 Hanka_i_Medyk, wysłałam smsa, że umowa jest u mnie. Widać nie doszedł.. Tak czy inaczej, możemy się jakoś umówić na odbiór. baradwys - Sob Sie 22, 2009 21:21 Chłopcy już w domku, we wspólnej klatce... siedzi z nimi Art a ja poszłam pisać na forum
L. chłopaki już zjedli gerberka razem z moimi panami zostali umyci przez psa  i wyczochrani przez Nimaya
Orion i Othello mają nową rodzinkę
Anonymous - Nie Sie 23, 2009 11:19 a Ortie siedzi u Renki, nawet go nie widziałam... i chyba wolę jednak nie wymiziać go osobiście, bo jeszcze się rozmyślę i Olimpii nie oddam
pisałam do oli, ale ona jest chyba zagranicą gdzieś, nie wiem, czy moje wiadomości do niej doszły 
Cola - Nie Sie 23, 2009 11:55 a ja jestem tak ostrożna że dopiero dziś pierwszy raz zamknęłam dziewczyny razem w jednej klatce. dmucham na zimne 
|
||||||||||
