Mioty urodzone - rok 2008 - O-pisklaki - 30 miesięcy!
nezu - Wto Sty 22, 2008 21:40
Na Oliwkę to się trzeba było decydować póki była wolna, teraz nezowmu nie przetłumaczę...
Anonymous - Śro Sty 23, 2008 00:13
O - mój - boże!!!!!!!
nezu - Śro Sty 23, 2008 00:26
Dobrze omszone te fuzziska co?
Najwięcej futra to ma Olsen, on wygląda jak rex a nie fuzz...
Reszta ma przerzedzenia ale nie jakieś duże a najs\krajniejsza choć i tak nie skrajna jest Osia.. . MOja malutka Osieńka eksploratorka, której jutro zrobię indywidualna sesję...
Layla - Śro Sty 23, 2008 06:47
Jeju, wszystkie maluchy słodsze, ale mój Omar... Aaaa od wczoraj się wpatruję w niego jak w obrazek Te uszyska cudne! A ogon ma taki sam jak starszy kolega Lenin Jak Omar urośnie, to ich dupcie będą mi się mylić
Pacyfka - Śro Sty 23, 2008 07:16
jejciu te czarnuszki są powalające i reszta dzieciarni też słodka
Dory - Śro Sty 23, 2008 07:55
Mój Otello Aaaaaaaach... :wow:
Ninek - Śro Sty 23, 2008 09:42
Oliwka jest najobłędniejsza Jak moja mum ją zobaczyła to nie dała mi zdjęć przełączyć na następne
A standardziki to takie słodkie klusie
nezu - Czw Sty 24, 2008 04:39
Skutki bezsenności i siupryz dla domków kochani. Czyli zdjęcia i filmik w zestawie.
Aha, megacolon to oczywiście było moje urojenie. Tak to jest jak się ma paranoję. Maluchy rosną zdrowo choć jak zawsze, ja uważam że za wolno, że są za małe, za chude i w ogole "za"..
Ale za to jakie słodkie!
Zero strachu, wszystkie się pchają na człowieka, nowy człowiek to ekstra okazja do poznawania nowych zapachów i miejsc.
Największymi zasypiaczami nakolannymi jest Omar i Oliwka. Oliwka jest w ogóle spokojna, nakolanna, naramienna i zakochana po uszy w nezowym. Jej ulubionymi zajęciami jest spanie i jedzenie. Zabawy też są fajne ale w drugiej kolejności.
Omar za to to wiercipupa nieziemska i szczurokret, UBÓSTWIA kopanie w ściółce, Layla będzie musiała zorganizować mu raz na jakiś czas digging box, no mówię wam, szał. Jak nie przekopie choć raz dziennie ściólki, to od razu ma gorszy humor.
Oak to wielki żarłok i agutkowy pluszowy misiek. Je wszystko i w największych ilościach, od Gythy się prawie nie odkleja, ciągle ssie, a do tego pożera potworne ilości stałego pokarmu. A najgorsze że tego po nim w ogóle nie widać...
Ozzy to dla odmiany wyścigówka i wyborowy skoczek. Zachowuje się bardziej jak mały kangur niż szczur. Kiedyś będzie idealnym skoczkiem. Mizianki też lubi, a co, ale wtedy kiedy się już zmęczy . Ma przy tym niesamowicie dziewczęcą, delikatną urodę. No subtelna, delikatna i po prostu śliczna jest.
Omen jest szczurkiem w charakterze wybitnie do Oaka podobny, w kwestii jedzenia też ma takie samo zdanie, poza tym zawsze się tłucze z bratem o dominację w stadku maluchów...
Olsen to skoczna pchełka, ciekawski, wesoły, kwintesencja fuzzowatości, jest pod tym względem baaardzo podobny do swojego braciszka Oddiego. Oddi tak poza tym lubi ludzkie ramię i wszelkiego rodzaju kieszenie. Piecuch i wybredniś w kwestii jedzenia, jak czegoś nie lubi to tylko w ściółce zakopuje i ma w nosie .
Ori bardzo przypomina mi w charakterze mamusię, takie samo ADHD połączone z niezwykłą proludzkością i nieustraszonością, wszystko ją interesuje i niczego się nie boi, mam wrażenie, że gdyby kot zaczął wąchać klatkę, skończył by z jej ząbkami w nosie... . Apetyt ma złoty i rozwija się bardzo szybko.
Opal to ADHD do potęgi i w niczym nie ustępuje fuzzowym siostrom. Wiecznie w biegu, wiecznie czegoś szuka. Jeśli nie biega, to je. Śpi tylko kiedy musi.. . Uwielbia zaglądać mi do nosa i myć mi uszy
A Osia.. moja Osieńka . To niesamowite... ale ja mam chyba pod nosem nowe wcielenie Felisi. Po prostu identyczne zachowania. Taki wścibolek myszolek, drobinka z rozbieganymi oczkami i ciałkiem. Chudziutka, drobniutka, delikatna, najskrajniejsza z rodzeństwa, budzi niesamowicie silne instynkty macierzyńskie i kocha usadawiać się w róznorakich pojemnikach. Norki są de best .
A oto i foteczki dzieciaków.
Sprzed chwili czyli Oliwka w nezumyszowej kieszeni.
FILMIK!
http://pl.youtube.com/watch?v=IRHJSOq4o1Q
No i Imre, czyli tatuś tych słodkich dzieciaków, dziś wraca do swojej dużej i chciałam mieć po nim chociaż jakąs pamiątke w postaci zdjęć..
Imre, fajnie było cię poznać i gościć.
Layla - Czw Sty 24, 2008 06:35
nezu napisał/a: | Największymi zasypiaczami nakolannymi jest Omar i Oliwka |
nezu napisał/a: | Omar za to to wiercipupa nieziemska i szczurokret, UBÓSTWIA kopanie w ściółce, Layla będzie musiała zorganizować mu raz na jakiś czas digging box, no mówię wam, szał. Jak nie przekopie choć raz dziennie ściólki, to od razu ma gorszy humor. |
Jaaaaa
Już go kocham
Filmik i foty prze-cu-do-wne
Dory - Czw Sty 24, 2008 07:39
Nie ma opisu Otiego
Anonymous - Czw Sty 24, 2008 10:14
Filmik..
Pełzaki najsłodsze, zmiękczyło mnie na maksa A który to łazik tak dzielnie pruł do przodu za ręką?
Justka1 - Czw Sty 24, 2008 11:33
ONE SA BOSKIE!!!
Piekny kopiec dzieciaczkow Az milo sie oglada taka ilosc dzieci
Wymiziac,wycalowac maluchy,a tate wytarmosic
pituophis - Czw Sty 24, 2008 12:32
Widok tej kupki maluchow poprawia humor. Niektore wygladaja jak... rexy
Rozumiem, ze Oliwka zostaje w rodzinie?
nezu - Czw Sty 24, 2008 12:48
Dory, po prostu go przegapiłam
Trafi ci się szczurzy wypróbowacz i bardzo stonowany pan. Bez przesadnej ciekawskości, z pewną dozą ostrożności, ale za to miziak i żarłoczek. Poza tym lubi skakać z punktu a do punktu b i w miejscu w górę co najmniej tak samo jak Ozzy
pituophis, tak, zostaje.
Viss, Mała idącą za ręką to Oliwka, ta która troszke później zaczyna eksodus w stronę obiektywu to Ori , a maluch którego jako pierwszego mam na ręce to Olsen .
Dory - Czw Sty 24, 2008 13:42
nezu napisał/a: | lubi skakać z punktu a do punktu b i w miejscu w górę |
|
|
|