Mioty urodzone - rok 2011 - Miot O SunRat's - rezerwacje str. 6
quagmire - Wto Maj 24, 2011 14:48
Ja jestem nienormalna, ja chcę Omisia
Agusia - Wto Maj 24, 2011 14:56
quagmire napisał/a: | Ja jestem nienormalna, ja chcę Omisia |
Ja też
quagmire - Wto Maj 24, 2011 15:01
Agusia, bierz, bo inaczej umrę.
A on jakiś taki niebieski się wydaje...
magnes - Wto Maj 24, 2011 15:50
Piękne ciapatki
Kciukam za Omisia
Agusia - Wto Maj 24, 2011 18:42
Emileczka a jak on reaguje jak się go dotyka? Widać, że cierpi? Takie maleństwo, jak mu pomóc... Takie małe bierze się do weta, czy to niebezpieczne?
miss kludiik - Wto Maj 24, 2011 19:14
śliczne maluszki pięknie rosną
ale biedny ten malutki Omiś mam nadzieje, że go nie boli nic i szybko się zagoi
Trzymamy Kciuki Omisiu
Gienia - Wto Maj 24, 2011 20:13
Jeden szkrabek dostał mniej jedzonka w brzuchu od pozostałych. Jeśli jest słabo rozwinięty w czesiu to wet raczej nie dopomoże. Ale wydaje mi się, że Omiś to jeszcze kawał chłopa będzie!
Zazdroszczę wszystkim hodowcom, to jest takie cudowne obserwować na żywo ten cały proces od kluski do młodego szczurcia. Może kiedyś... jak zacznę na siebie zarabiać i więcej wiedzieć na temat szczurciów, może... Gieniowa hodowla?:) hihi. Dalsze plany na przyszłość? Kto wie.
mrófka - Wto Maj 24, 2011 22:56
wnusieeee miód na moje serce
śliczne, pękate baryłki
quagmire, a Ty wiesz, że ja to samo pomyślałam o Omisiu
bierz go, babcia mrófka będzie mogła odwiedzać wnusia i patrzeć jak rośnie
W dalszym ciągu moc kciuków dla maluszków a najmocniejsze dla Omisia
Agusia - Śro Maj 25, 2011 07:41
quagmire napisał/a: | Agusia, bierz, bo inaczej umrę.
A on jakiś taki niebieski się wydaje... |
Idealnie jak niebieski....
Mam nadzieje, że da radę, biedne maleństwo
mrófka - Śro Maj 25, 2011 18:37
Agusia, musi dać a Ty nie smutaj tutaj tylko kciuki zaciskaj
aneczka1-13 - Śro Maj 25, 2011 21:55
I tak widać że ma wolę życia. Więc jestem dobrej myśli że sobie poradzi.
anaa - Czw Maj 26, 2011 04:00
jakie słodziaczki
kciukamy za Omisia
emileczka - Czw Maj 26, 2011 15:59
Agusia napisał/a: | Emileczka a jak on reaguje jak się go dotyka? Widać, że cierpi? Takie maleństwo, jak mu pomóc... Takie małe bierze się do weta, czy to niebezpieczne? |
nie widać, że cierpi równie dobrze mogło mu się to zrosnąć, a my nie zauwazyliśmy wczesniej, nie oglądamy, aż tak dokładnie maluchów w pierwszych dniach życia. Owszem jest najmniejszy, ale do cyca się dopchać, potrafi się przemieszczać choć.
Narazie maluchy trzymają się dzielnie i pięknie rosną
Bel - Czw Maj 26, 2011 16:01
ej z Galaxym było przecież dokładnie to samo. A po urazie łapy nie ma śladu
Agusia - Czw Maj 26, 2011 16:06
believe_86 napisał/a: | ej z Galaxym było przecież dokładnie to samo. A po urazie łapy nie ma śladu |
Do tego nie da się ukryć, że szczur z niego dorodny
|
|
|