Pyl - Sob Maj 04, 2013 22:20
AngelsDream - Sob Maj 04, 2013 22:21 Pyl, no co! ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Pyl - Sob Maj 04, 2013 22:24 AngelsDream, no... "tych nie bierzcie, bo mi się podobają" 
/Edit O! Asaurus jest w sieci - hejka, dasz radę wyjaśnić co miałeś na myśli? Plizzz... AngelsDream - Sob Maj 04, 2013 22:28 Pyl, wiem, śmieję się, bo to - sama przyznasz - na dłuższą metę to jest zabawne. Już powiedziałam autorowi, że chyba musi przyjść do wątku i powiedzieć, jaki cel mu przyświecał, bo inaczej to bez sensu. 
Asaurus - Sob Maj 04, 2013 22:40 W nowym, poprawionym brzmieniu punkty 2 i 4 to to samo.
Ja bym w ogóle skasował cały czwarty punkt. W mojej wersji był on zabezpieczeniem na wypadek sytuacji gdzie ktoś zrezygnował z odbioru szczura po zawarciu umowy i wpłaceniu zaliczki. Chodzi o to, że moje umowy działają jeszcze przed odbiorem szczura, ta na adopcję zaczyna działać od momentu fizycznego przekazania, więc ten 4 punkt jest tutaj niepotrzebny. Co do pełnej własności, chodziło właśnie o sytuację, kiedy szczur jest na współwłasność a jak domek nawala to hodowca przejmuje szczura na pełną własność. Tutaj przy adopcji można ten zapis zmodyfikować na coś w tym stylu:
nimka - Sob Maj 04, 2013 22:43 A w pierwszym punkcie o co chodziło? 
chodzi o sytuację, gdy umowa została podpisana przed odebraniem szczura, a szczur zdążył umrzeć? Pyl - Sob Maj 04, 2013 22:57 Asaurus, czyli dobrze rozumiałam, że nie rozumiem! 
To już drugi raz jak mamy wspólne zdanie / rozumienie treści 
Dzięki za wyjaśnienia 
AngelsDream - Sob Maj 04, 2013 23:02
I nawet nikogo nie trzeba było kastrować...
Ogólnie powiem szczerze, z punktu widzenia człowieka "od słów". Umowa albo brzmi dobrze i jest nieformalna, albo brzmi jak bełkot, ale za to jest na wskroś konkretna. Bardzo trudno skonstruować coś pomiędzy skrajnościami. Pyl - Sob Maj 04, 2013 23:10
A co do umowy - niestety jest również tak, że im bardziej jest szczegółowa tym więcej jest sytuacji, których może nie przewidzieć i nie ująć (coś w rodzaju "nie wolno pisać kolorowym długopisem" vs "nie wolno pisać długopisem na czerwono, zielono, niebiesko, fioletowo, granatowo..."). Życie pisze takie scenariusze, że nie wszystko można wymyślić "na sucho". Czasem dobre sformułowania ogólne są lepsze niż najbardziej szczegółowe. Ale fakt, że muszą być dobre. AngelsDream - Sob Maj 04, 2013 23:16
O to mi chodziło. Umowa, którą napisał Asaurus, była przede wszystkim umową na Avadę Kedavrę, która była dorosłą szczurzycą rodowodową, w dodatku hodowlaną. Stąd skupienie na kwestiach własności, odpowiedzialności i ewentualnych konsekwencjach złamania tych czy innych punktów umowy. pszczoła - Nie Maj 05, 2013 00:23
Pyl - Nie Maj 05, 2013 00:40
AngelsDream - Pią Wrz 27, 2013 10:01 Tematy z umowami zostały scalone. Linki mi działają bez problemu. AD nyina - Pon Sie 18, 2014 13:07 A ja mam troszkę inne pytanie, czy jeżeli ktoś ode mnie adoptuję 2 ogonki, to mam robić dwie umowy, czy w jednej mogę wpisać oba szczurki i całość umowy dostosować do tego? Bo właśnie szykuję umowy i nie wiem, czy to ma jakieś większe znaczenie. A do tego jeśli osoba która ode mnie adoptuje dziewczyny jest niepełnoletnia to w samej umowie ją nazywam adoptującym? Oczywiście wpisuję opiekuna prawnego i jest miejsce na podpis dla obu osób. smeg - Pon Sie 18, 2014 13:31 nyina, ja wpisywałam oba szczury na jednej umowie, zmieniałam wszędzie "szczur" na "szczury". Jako adoptującego wpisywałam opiekuna prawnego, o samym niepełnoletnim adoptującym nie było słowa w umowie. Ale to kwestia tego, jak skonstruujesz swoją. Podpis niepełnoletniej osoby nic nie znaczy w sensie prawnym. |
||||||||||||||||||||||||||
