Ninek - Pią Lis 21, 2008 13:29
Jestem cudotwórcą. Oddałam wszystkie malce z miotu, które oddać chciałam. algel_a, gdybyś chciała, jak maluchy podrosną moge Ci podesłać wzór umowy adopcyjnej  Daj tylko znać jak już będzie potrzebna.
Fauka - Pią Lis 21, 2008 13:33 Nie ma się co spierać, już po "ptokach". Najważniejsze jest tępienie tego w zarodku lub tłumaczenie błędu po... Teraz najważniejsze jest zdrowie maluchów i znalezienie im domku. Czekam na dalsze informacje oraz fotki
nezu - Pią Lis 21, 2008 18:55 angel_a, jeśli naprawdę myślisz o nas to co napisałaś na drugim forum, to może poproś o zamknięcie tego tematu. Bo coś czuję że tu nawet słowa o malcach nie ujrzymy, dziewczę się już na nas całkiem obraziło. 
Nienawidzę uogólnień. Nienawidzę kiedy każdą wypowiedź kładzie się tu do jednego wora "złego alloszczura" i "złych alloszczurowiczów" lub co gorsza "złych hodowców", którzy wstrzymali się od prawienia tutaj swoich morałów. Angel_a, nie pozuj na pokrzywdzoną, po prostu przeczytaj raz jeszcze, ze zrozumieniem, olej posty które cię obrażają i już, ale do jasnej anielki, nie dopowiadaj sobie sztucznej ideologii, bo mnie krew zalewa no. <edit> Zajmijmy się wreszcie tym miotem, a nie całą tą otoczką. Sprawa wyjaśniona, tak? Więc niech obie strony odetchną, angel_a zrobi mamie jakąś ładną nową fotkę i bedzie dobrze. Do malców niecałkiem oswojonej samiczki lepiej od razu nie zaglądać. wuwuna - Pią Lis 21, 2008 19:29 Foty prosimy, foty 
Nisia - Pią Lis 21, 2008 19:46
To samo napisałam jej na pw. Że ludzie są różni. Że jedni mają takie poglądy, inni inne, a wszyscy mają równe prawo się wypowiadać. A we wszystkim trzeba mieć własny rozum, na chłodno przemyśleć, co inni mówią, rozejrzeć się w sytuacji (choćby - jak z domkami?) i przede wszystkim kierować się racjonalnym myśleniem, a nie emocjami. I nie ma się co zrażać do całego forum i wszystkich, tylko dlatego, że kilka osób wypowiedziały się krzywdząco. Gdybym ja się tak zrażała, już dawno by mnie nie było... i pewnie nie tylko mnie (gdyby się łatwo zrażali). Mam nadzieję, że Angel_a zrozumiała, co jej napisałam. I przestanie dąsać się na całe forum z powodu kilku osób, równiez nas tutaj będzie raczyć fotkami i również tutaj będzie szukała domków. persefona4 - Pią Lis 21, 2008 19:50 angel_a, podjęłaś decyzję zgodną z własnym sumieniem, a to najwazniejsze. Kciukam za mamusię i maleństwa 
Koniecznie prosimy o jakieś zdjecia  akutualizuj tu temat i pokazuj maluchy jak najczęściej, mozliwe, ze i na tym "złym" forum znajda sie osoby, które zobaczywszy maluszki zakochają się od pierwszego wejrzenia Kciukam również za to
Layla - Pią Lis 21, 2008 19:59 Pocięłam temat, tzn. przeczyściłam go. Nie ma sensu ciągnąć dyskusji. Skoro decyzja podjęta, trzeba kciukać za świetne domki dla młodych. Sytuacji na innym forum nie komentuję, bo nie w moim to stylu 
angel_a - Pią Lis 21, 2008 21:23 Nezu o czym ty piszesz? Czy ja napisałam gdzieś, że się obraziłam, że jesteście źli itp? No sorry, ale nie szukaj dziury w całym, bo nic złego tam nie napisałam. Ale jak ktoś chce to i tak się przyczepi - zaczynam się przyzwyczajać... Dobra koniec tematu i za dobrą radą zleję posty, które nic sensownego nie wnoszą do tematu o miocie Małej
By the way, maluchy mają się dobrze, tak przez drzwi domku zaglądnęłam i mają białe brzuszki, a więc Niuniek karmi. Nic więcej na razie nie jestem w stanie powiedzieć, bo póki co samica gryzie bez względu czy siedzi w domku, czy leży sobie gdzieś na poziomach klatki. Mam nadzieję, że jej to przejdzie, ale cóż jesteś świadoma, że to z powodu nieoswojenia matki, która była u mnie zaledwie tydzień. AngelsDream - Pią Lis 21, 2008 21:47 angel_a, jak tylko da się wziąć małe, to nadrabiaj - młode przejmują takie zachowania i potem nowym domkom jest trudniej. angel_a - Pią Lis 21, 2008 21:52 Na razie mają zaledwie 3 dni, a więc na razie zostawię w spokoju. AngelsDream - Pią Lis 21, 2008 21:56 angel_a, datego napisałam, jak się da. Szczur nie musi mieć otwartych oczu, żeby się uczyć pewnych zachowań - w stresie zmienia się zapach, tętno, rytm oddechu - malce już to czują i czują, co te niefajne zmiany powoduje. Jednocześnie nie oswajanie ich z twoim zapachem też będzie błędem. Musisz obserwować i próbować dotrzeć do samicy. dream* - Pią Lis 21, 2008 22:23 angel_a, mam nadzieję, że to nie moje wypowiedzi odebrałaś krzywdząco, wszak może mam dość radykalne poglądy, ale może to dlatego, że patrzę trochę z innej strony i niestety wiem, że szczurków jest więcej niż chętnych ludzi o wielkich sercach
oczywiście trzymam kciuki aby się tacy znalezli.
chyba musisz się nastawić na pewne trudności związane z tą ciążą. sklepowe szczurki nigdy nie mialy okazji zaznajomić się z czlowiekiem, w nowym domu są zwykle nieufne, a niestety młode matki są bardzo agresywne i potrafią zaatakować lub dziabnąć bez powodu. Warto się z tym liczyć i zbytnio nie stresować mamy, no i tu pojawia się problem, bo zwykle należy rozpocząć intensywne oswajanie już od pierwszych dni. no i dieta bogata w białko jest teraz bawrdzo wazna bo domyslam się, że samiczka sama jest jeszcze mlodziutka
Pozdrawiam.:) angel_a - Sob Lis 22, 2008 09:43 Wczoraj zrobiłam "przegląd" klusek, żeby mniej więcej określić płeć(bo moje doświadczenie w tym żadne i jak na MOJE oko jest 3 chłopczyków i 5 dziewczynek. Już tłumacze - sugerowałam się odległością "dziurek" i bliższe dziewczynki, dalsze faceci. Mam nadzieję, że nie pomyliłam się
Okażę się w przyszłości. AngelsDream - Sob Lis 22, 2008 10:09 angel_a, możesz sobie zerknąć na temat o seksowaniu szczurków i tam jeszcze do zdjęć porównać. A jak się czuje mama? Mniej gryząca? Myszowa - Sob Lis 22, 2008 14:23 A jak są umaszczone? Wszystkie są takie jak Niunia?
Czekam na fotki i życzę szczęścia w odchowywaniu maluchów .
|
||||||||||
