Oli - Pon Gru 01, 2008 22:43
 i ze mnie się wredny babsztyl śmiał...?! ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Anonymous - Wto Gru 02, 2008 09:45 Heh, Vissnia potrafi was jeszcze zaskoczyć, no proszę. 
 każda okazja jest dobra, nie mów, że sama byś tego nie wykorzystała. 
Azi - Sob Gru 27, 2008 23:05 Moi drodzy. Sytuacja wygląda w ten sposób, że lista na miot zbliża się do zamknięcia, jednak nie mam ani jednego chętnego na maluszki fuzz lub chociażby, że typ sierści obojętny. Jeżeli taka sytuacja się nadal utrzyma tzn. jeżeli nie będzie chętnego, który chciałby fuzza (szczególnie samca), to będę musiała zastanowić się nad zmianą partnera dla Sasanki. Niestety, ale ze względu na poglądy mego lubego nie będę miała możliwości zostawienia sobie fuzza (jeżeli nikt go nie zechce) i nie zaryzykuję. Chciałabym jednak wszystkich chętnych uspokoić, że samiec zostanie w razie czego dokładnie wyselekcjonowany, a przewidywane odmiany będą prawdopodobnie identyczne (oczywiście poza fuzzem, którego nie będzie). Uprzedzam od razu, że nie agituję tutaj, aby na fuzzy się zapisywać wbrew swoim zapatrywaniom, lecz po prostu wyjaśniam już teraz ewentualne przyszłe zmiany. Sądzę, że na chętnych poczekam jeszcze do połowy stycznia, a jeżeli nikt się nie zgłosi - uruchomię machinę poszukiwawczą 
Anonymous - Nie Gru 28, 2008 10:59
Sepia ważyła niedawno 290 widzę więc, że Saska podobna bardziej z budowy do siostry Saskii
Azi, myknę pw, ok? nezu - Nie Gru 28, 2008 12:46 Sas ważyła tyle w listopadzie. Teraz podobno coś koło 270.
Czyli bez rewelacji, ale minimum przekroczyła o 20 gram, więc nie ma zmartwienia.
Azi - Pon Gru 29, 2008 09:03 no tak, Sasek ważyła wczoraj 266 gram (tyle samo co przed tygodniem), więc chyba jej się ta waga zatrzymała. Chociaż zważyć tego szczura...  bez transportera się nie da, bo nie ustoi na wadze, a w transporterze tak się rzuca i skacze, że to 266 to jest takie "najbardziej prawdopodobna waga". Jak podskoczy to waży 100 gram, a jak opadając łupnie o wagę, to i do 400 dochodzi
Azi - Śro Gru 31, 2008 20:18    
Azi - Sob Sty 03, 2009 15:35 Informuję, że głównie ze względu na śmierć siostry Baloo - Bijou, problemy z płucami kilkorga z jego rodzeństwa, Baloo nie zostanie ojcem tego miotu. Ponieważ już wcześniej się wahałam, teraz stało się to pewne. Ojcem miotu C Happy Feet najprawdopodobniej zostanie Bebesin Ynkognito, którego właścicielką jest Palatina (z góry dziękuję za udostępnienie). Członkowie Głównego Zarządu SHSRP wyrazili zgodę na miot. Co nieco o przyszłych maluszkach... Jeżeli chodzi o odmiany, pozostają prawie bez zmian: - uszka dumbo - sierść standard (pewna szansa na fuzz) - znaczenia self, irish, berkshire, może varieberk - kolor black, agouti, topaz, beige 
metryka miotu (Viss mnie zmotywowała do szybkiego zrobienia, dzięki )
Przyznam, że metryka mnie cieszy, jest mało pustych plam, żyje 3/4 dziadków miotu, 6/8 pradziadków, 3/16 pradziadków = 14/29 przodków miotu przyczynę zgonu 4/9 przodków udało się ustalić, z 6 przodkami nie wiadomo co się dzieje. co oznacza, że z 18/29 przodków wiadomo co się stało/dzieje. Możliwe, że na temat przynajmniej 4 jeszcze uzyskam informacje. rodzice miotu mają jednego wspólnego przodka w 4 i 5 pokoleniu (za pierwsze przyjmuję pokolenie maleństw), niestety właśnie ten przodek ma nieustaloną przyczynę zgonu, a raczej została ona nieustalona przez hodowcę. Prawdopodobnie szczur odszedł pod nieobecność hodowcy. Co do rezerwacji: na chłopców nie przyjmuję już rezerwacji, chyba, że rezerwacje warunkowe na samce fuzz lub agouti. na dziewczynki przyjmuję rezerwacje na agoutki, blacki lub warunkowo fuzzy Planowana data krycia przesunięta na połowę lutego 2009! gratis - Sob Sty 03, 2009 15:38 Ojej Ynkognito! Gratuluję Wszystkim, nowym domkom! Tatusia poznałam we Wrocławiu, piękny szczur 
Layla - Sob Sty 03, 2009 15:41 Oooo rude będzie tatą Gratsy i kciukam za powodzenie 
Azi - Sob Sty 03, 2009 16:50
gratis - Sob Sty 03, 2009 16:53
Layla - Sob Sty 03, 2009 16:54
A możliwe, ale i tak ładne
Anonymous - Sob Sty 03, 2009 17:38 Nie ładne, tylko pię-kne! Bardzo się cieszę.
PALATINA - Śro Sty 14, 2009 08:42 Wrzucam aktualne foty Ynusia - zdjęcia wykonane przez jokadę (pod koniec grudnia).
http://lh4.ggpht.com/_FO8...0/20081227c.jpg http://lh6.ggpht.com/_FO8...0/20081227d.jpg http://lh3.ggpht.com/_FO8...0/20081227h.jpg http://lh6.ggpht.com/_FO8...0/20081227i.jpg http://lh6.ggpht.com/_FO8...0/20081227o.jpg http://lh4.ggpht.com/_FO8...0/20081227p.jpg http://lh5.ggpht.com/_FO8...0/20081227r.jpg http://lh5.ggpht.com/_FO8...0/20081227s.jpg I jeszcze kilka słów o moim Fistaszku. - Dziś skończył rok. - Waży (właśnie zważony) 550g - Fakt można by go trochę odchudzić (chodzącą kulka na pewno nie jest, ale trochę mięciutki owszem). - Choroby jakie ma na swoim koncie: jedynie katar (2 czy 3 razy był zasmarkany). - Z charakteru: duży miziak, taki bardzo beztroski. Nie popada w żadne konflikty z nikim w stadzie. Raczej trzyma się z boku i ma wszystko w głębokim poważaniu (właśnie trwa u mnie w stadzie konflikt o władzę. Brat Ynka stara się o stołek szefa - wszyscy sa poddenerwowani, a Ynek tylko spokojnie patrzy i się nie miesza). Jest bardzo spokojny, zrównoważony, raczej niczym się nie stresuje za bardzo. Nigdy nikogo nie ugryzł. Czasem tylko włazi za lodówkę w kuchni i nie chce wyjść przez kilka godzin - to jedyne, co mogę o nim złego powiedzieć!
|
||||||||||||||||||||
