Klatki i wyposażenie - Kuweta - jaką wybrać, gdzie kupić.
usia - Pon Cze 25, 2012 10:52 Temat postu: Problem z klatką - przegryzanie kuwet Od razu przepraszam jeśli nie w tym dziale zakładam temat, ale sprawa dotyczy klatki...
Przeszukałam względnie forum, znalazłam tematy ucieczek itp. ale nigdzie nie ma tematu dotyczącego gryzienia plastikowego dna
Moje dziewczyny nauczyły się przegryzać klatkę (kuwetę) 3-y klatki już poleciały do śmieci bo dziury zrobiły takie, że rękę mogłam przełożyć a one oczywiście nie czekały na zaproszenie i same latały po mieszkaniu.
1-a klatka była nie duża, ale one były małe (i mieliśmy w planach kupno kolejnej klatkia) jak tylko zaczęły, podgryzać kuwetę, kupiłam drugą klatkę z myślą, że jest duża i powinna im na trochę wystarczyć, bo duża, przestronna i łatwy dostęp do dziewczyn, ale tam cały róg z jednej i drugiej strony dziewczyny rozwaliły w 3-y tygodnie. Teraz mają inną klatkę, ale też już im nie pasuje i się wyprowadzają.
Staram się aby klatki były ciekawe dla dziewczyn mają koszyczki, rurki, gałęzie, doniczki, domki. Jedzenie też nie jest jednolite i ciągle dostają coś nowego, wypuszczam je co drugi dzień i wtedy sobie biegają ok 2h tak średnio, towarzyszą nam też w codziennych czynnościach na ramieniu. Jako ściółki używam pigwy drewnianej i już nie mam pomysłu co powinnam zrobić, żeby było im dobrze w tej klatce i jej nie rozwalały. Aktualnie zasłoniłam im dziurę kamieniem (już jest taka że wystawiają pysie, więc tylko patrzeć jak ją poszerzą) to zabrały się z drugiej strony za kuwetę.
Dziewczyny wszystko gryzą co mają w klatce i nie stresuje się tym bo w końcu to dla nich, ale tu chodzi o ich bezpieczeństwo, bo jak wyjdą z klatki kiedy nie będę tego nadzorować to boje się że albo psy albo kot się nimi zaopiekuje.
Zastanawiałam się też nad klatką z kratowanym dnem ale mam obiekcje co do takiej klatki że dziewczyny wsadzą łapki i sobie krzywdę zrobią. Klatka z bokami sięgającymi do dna kuwety też nie zdała egzaminu bo zaczęły zabierać się za dno bezpośrednio
Pomóżcie, moim dziewczynom coś nie odpowiada a ja nie wiem co, ewentualnie może jakieś sugestie co do zakupu kolejnej klatki i jest tylko jeden istotny szczegół który może wydawać się śmieszny: nowa klatka musi być wygodna do mycia, mam małą łazienkę i brodzik bardzo nie wygodny do akcji sprzątania a jednak raz na miesiąc myje wszystko, więc nie mogę sobie pozwolić na ogromną klatkę która nie wejdzie pod prysznic.
Może ktoś miał z Was takie doświadczenia i znalazł sposób na gryzienie albo może mi poradzić co zmienić.
usunęłam linki do Allegro, które już nie działały oraz poprawiłam ort. - limomanka
AngelsDream - Pon Cze 25, 2012 10:55
usia, jeśli nie chcesz kratki nad kuwetą, to zostaje tylko kuweta ze szkła lub metalu?
noovaa - Pon Cze 25, 2012 11:22
Można spróbować na wszystkie krawędzie dać metalowe narożniki... tak, by nie miały jak za gładki plastik złapać ząbkami.
Też bym nie chciała kratki na kuwecie.
Ewentualnie możesz zamówić "kuwetę na wymiar" z pleksy, lub po prostu kupić większą niż klatka i klatkę wstawiać do środka (kratą na dno) .
AngelsDream - Pon Cze 25, 2012 11:27
noovaa, narożniki nie zabezpieczą dna, pleksi też nie jest aż tak odporna. Za to wstawienie klatki odwrotnie niczym się nie różni od kratki nad kuwetą. Tu dodam, że moje szczury mają i wbrew pozorom to na szmatce ostatnio jeden urwał sobie pazur, nie na kratce. Dużo zależy, jak jest urządzona reszta klatki, jakie odstępy ma kratka i z jakich jest zrobiona prętów.
Oli - Pon Cze 25, 2012 11:32
AngelsDream napisał/a: | Za to wstawienie klatki odwrotnie niczym się nie różni od kratki nad kuwetą. | wydaje mi się, że nawet łatwiej w takiej wersji o utknięcie palca czy łapy pod prętami.
ja osobiście nie lubię kratek nad kuwetą, ale jak bym musiała to zapewne bym zastosowała, bo podobno jest wygodna. tylko ważne jest jakie jest pozostałe wyposażenie klatki. większość szczurów relatywnie mało czasu spędza w kuwecie.
noovaa - Pon Cze 25, 2012 11:33
Nie odwrotnie. Normalnie tylko do większej kuwety/ w środek ( co zabezpieczy boki ).
http://imageshack.us/phot.../dscn7468j.jpg/ - tak, tylko jeszcze niżej.
Gruba pleksa jest bardzo mocna i twarda i wydaje mi się że szczurze ząbki sobie nie poradzą. A narożniki wiem że ktoś montował i zadzałały, bo szczury gryzły tylko w miejscach gdzie miały jak zacząć ... nie wydaje mi się żeby szczur zaczynał gryźć kuwetę od płaskiego dna, to nie zbyt łatwe .
Kasik - Pon Cze 25, 2012 11:36
Ja myślę, że metalowa kuweta to najłatwiejsze, najbezpieczniejsze i najwygodniejsze rozwiązanie.
usunęłam nieaktywny link do Allegro - limomanka
AngelsDream - Pon Cze 25, 2012 11:37
noovaa, Cytat: | Klatka z bokami sięgającymi do dna kuwety też nie zdała egzaminu bo zaczęły zabierać się za dno bezpośrednio |
Pleksi nie jest też tania, ale gruba powinna dać radę, prócz wykorzystania w miarę niskiego akwarium i metalowej kuwety, właśnie pleksi wydaje się dobrą opcją.
Kasik - Pon Cze 25, 2012 11:38
noovaa napisał/a: | A narożniki wiem że ktoś montował i zadzałały, bo szczury gryzły tylko w miejscach gdzie miały jak zacząć ... | To prawda, moje nigdy nie gryzły kuwety, aż raz położyłam na kuwetę pięterko tak, że dla szczurzych ząbków dostępna była mała dziurka - Julek niedługo czekał, żeby się tym zająć Tak samo np. w kuwecie xl'ki na dole jest załamanie tworzące "schodek" wewnątrz klatki i właśnie tam szczury mogą zacząć gryźć.
Oli - Pon Cze 25, 2012 11:43
noovaa napisał/a: | Gruba pleksa jest bardzo mocna i twarda i wydaje mi się że szczurze ząbki sobie nie poradzą. | radzą sobie z betonem, to z pleksą bez problemu sobie poradzą
AngelsDream - Pon Cze 25, 2012 11:44
Różnica może i pewnie dotyczy szczurów, które już raz rozsmakowały się w gryzieniu kuwety. Takie już wiedzą, gdzie gryźć, jak i po co. Zwłaszcza jeśli choć raz dzięki temu wydostały się z klatki.
usia - Pon Cze 25, 2012 12:19
klatka sięgająca do samego dna (zabezpieczajaca boki ) wytrwałam dwa dni, laski tak długo w jednym miejscu drapały dno i gryzły aż zrobiły się zadrapania-> dołek-> i udało się zrobić dziurke która była ambitniejsza dla nich niż rozwalanie boku, kwestia czasu kiedy dziewczęta dałyby radę ją poszerzyć, o kwestii utrzymania porządku bie wspominając.
Właśnie ja nie bardzo moge zrozumieć czemu one to robią gdybym ich nie wypuszczała a klatka była"nudna" to jeszcze, jeszcze, ale wydaje się że mają wszystko zapewnione, towarzystwo siebie i nas, biegają jak już pisałam co drugi dzień i siedzią nam na ramionach. Klatka ma różne fajne rzeczy i co sprzątanie to robie przemeblowanie żeby im sie nie nudziło.Ciągle coś wymyślam żeby stymulować je pozytywnie a one nadal gryzą, bestie.
Myśle że metalowa kuweta będzie rozwiązanie, do szklanych nie mam przekonania, bo po pierwsze ciężka przy sprzątaniu a laskom może być gorąco od dołu.Zamówimy i zobaczymy, trzymajcie kciuki żeby wyszło.
Z żadnymi poprzednimi szczurami nie miałam tego typu problemów, więc to dla mnie nowość, człowiek uczy się całe życie
Kasik - Pon Cze 25, 2012 12:28
usia, uparły się, no Spodobało im się i już nic nie poradzisz oprócz zabrania im plastikowej kuwety po prostu
mmarcioszka - Pon Cze 25, 2012 12:53
Najlepszą opcją wydaje mi się metalowa kuweta na wymiar
jolaada - Pon Cze 25, 2012 14:39
usia, mam identyczny problem. Kupiłam metalową kuwetę na wymiar ( pisałam o tym w wątku http://forum.szczury.biz/...er=asc&start=15 ale mycie jej stwarzało pewien problem ( to była xl-ka), całość była bardzo ciężka i kuweta nie była szczelna, a szczury odgarniały żwirek z rogu i tam się załatwiały
Teraz mam kratkę nad kuwetą, zrobioną z gratisowego dachu klatki. Sprawdza się fantastycznie, łatwo się myje i nie mają dostępu do kuwety. Nie chciałam żeby biegały po kracie, więc wstawiłam do środka kuwetę ze żwirkiem (taką kocią i niech ją sobie zjedzą, lub może być forma do ciasta), domek savica i toaletę narożną. Zagospodarowałam większość dna i uchroniłam kuwetę.Pomysł się sprawdza.
|
|
|