Higiena i pielęgnacja - Poradnik kąpielowy.
quagmire - Pon Sty 04, 2010 15:51
Nie wiem, ja bym nie wkładała, bo jest zima i jeszcze się przeziębi. A wiadomo, że jest delikatniejszy niż starsi koledzy.
Mikan - Nie Sty 17, 2010 16:33
A czy można spokojnie kąpać około 3-miesięczne szczury razem w brodziku? Nie da się ich wziąść na ręce bez zatykania nosa, a ja tak nie jestem pewna czy się nie utopią, tudzież nie pozabijają wzajemnie.
Oli - Sob Lip 24, 2010 00:01
znalazłam fajny filmik, chociaż podziwiam spokój tego szczura (tak, on jest spokojny podczas kąpieli ) http://www.youtube.com/wa...cDg&feature=fvw
L. - Sob Lip 24, 2010 01:05
eeee to moje się zachowują identycznie, nawet w mniejszym natężeniu zwiewają.
Oli - Sob Lip 24, 2010 01:08
L., kiedyś muszę poprosić o nakręcenie moich chłopaków kogoś, zwłaszcza odgłosów jakie wydają...
Anonymous - Sob Lip 24, 2010 08:49
Ja swoje kąpałam ze dwa dni temu i też były nadzwyczj spokojne. Może chłodna woda była większą przyjemnścią niż mycie stresem.
LalaAla - Sob Lip 24, 2010 11:54
Podobają mi się bardzo filmy tej babki, fajnie pokazuje różne rzeczy i miło się ją ogląda Obejrzałam z nudów resztę jej poradników i myślę, że to by była niezła widzie w pigułce dla nowicjuszy A ta jaj klucha to i tak faktycznie dosyc spokojna podczas kąpieli była. Wyobraziłam sobie moją Qlę jakbym jaj zafundowała taką rozrywkę
klaraurs - Sob Lip 24, 2010 11:59
To chyba kwestia przyzwyczajenia, moje kiedyś panicznie bały się wody, ale od paru tygodni robię im regularnie kąpiele (pluskanie i pływanie, bez detergentów) i mam wrażenie, że je to już bawi, w końcu same wchodzą/wskakują do wody, a potrafią też bez problemu się z wanny wydostać.
maria89 - Sob Lip 24, 2010 18:38
Ja kąpałam ostatnio dziewczyny i w sumie jak na pierwszy raz nie było źle. W zasadzie to tylko jedna się wyrywała, ale moje szczurasy są wyjątkowo cierpliwe
Loryel - Sob Lip 24, 2010 18:46
No cóż ostatnio również kąpałam moich chłopaków... Dumbo zniósł to tym razem bez problemowo i cierpliwie , w przeciwieństwie do obcinania paznokci gdzie wyrywa się i drze jakby go ze skóry obdzierano -.- . Natomiast z Banjo był większy problem... chłopak akurat przechodzi burzę hormonów więc nasopuszył się na mnie strzelił focha... mówiąc dosłownie ale koniec końców łupieżu testosteronowego nie udało mi się zmyć no trudno będzie chodził pomarańczowy
Oli - Sob Lip 24, 2010 22:45
Loryel napisał/a: | ale koniec końców łupieżu testosteronowego nie udało mi się zmyć | tego nie da się zmyć, ewentualnie dałoby się odmoczyć, ale i tak powróci. na to jest tylko jedna metoda - jajcięcie.
Marca - Pią Sie 13, 2010 14:47
W normalnych warunkach nie stresowałabym moich ogonów kąpielą. Niestety są to fleje. Sikają na swój hamak, potem w tym śpią i przesiąkają zapachem. Musiałabym im chyba codziennie po kilka razy zmieniać tenże hamak żeby tego uniknąć.
Przeleciałam temat, zapoznałam się z metodami kąpieli oraz jakich preparatów używacie. Staram się to robić tak, by jak najmniej się stresowały. Pozostaje jednak problem czym je myć. A właściwie co najlepiej zlikwiduje zapach moczu?
Po umyciu jest odrobinę, bo zapach mimo wszystko cały czas jest dość intensywny i chciałabym go chociaż zminimalizować.
Z góry dziękuję za jakieś porady.
panna_fontanna - Sob Gru 04, 2010 15:02
dzień dobry, cześć i czołem - waśnie sobie debiutuję na tym forum pytaniem następującym - szczury mam od chm.. bardzo niedawna, dokładniej od tygodnia. z dwóch różnych źródeł, a co za tym idzie w różnym stanie higienicznym - 6 tygodniowa pannica jest tka potwornie śmierdząca (i to nie siuśkami-śmierdzi jakby była chowana w oborniku ) i ma brudne futerko. problem w tym, że jest ciągle nieśmiała i niezbyt skora do dłuższego kontaktu z ludzkimi rękami. no i jest malutka... kiedy mogłabym ją wykąpać? jak się jeszcze bardziej oswoi, czy już teraz brutalnie wsadzić ją w brodzik i wyszorować?
Oli - Nie Gru 05, 2010 23:21
panna_fontanna, ja bym poczekała do oswojenia, a narazie możesz spróbować "umyć" ją takimi nawilżanymi chusteczkami, np. dla niemowląt.
Judka - Pon Gru 06, 2010 14:06
ja myłam swojego ogonka pare dni temu. Wsadziłam go do miski z wodą, a on nie wiem skąd ale sam wiedział co robić;) siedział dupskiem ww misce, w łapkami mył się sam. Ja tylko wyszorowałam mu ogonek szczoteczką i mydłem(bardzo mu się to podobało:)):D
|
|
|