Cola - Czw Mar 04, 2010 18:15 Nakasha, ja nadal chcę Hubbe... H_exar - Czw Mar 04, 2010 21:59 No dobra, niech wreszcie będzie coś o szczurach, nie o ludziach 
Odebrałem Heidi; dziewczynka była śmiertelnie zestresowana i jadąc z transporterkiem do domu zastanawiałem się czy nie wiozę samych trocin. Siedziało to to małe, przestraszone i bało się ruszyć. Urządziliśmy tradycyjny wieczorek zapoznawczy na kanapie i okazało się, że Heidi od razu postanowiła zwiewać z, bądź co bądź, wysokiego mebla, na co inne dziewczyny nigdy się nie odważyły. Stadko ładnie przywitało małą i natychmiast zaczęło plądrować "obcy" transporterek. Póki co jest dość grzecznie; żadnych gwałtów, tylko trochę iskania małej i wywalania się z domku. Heidi dobiera się do Roosy - herszta bandy wywołując małą anarchię w stadku. Czeka nas chyba kolejna głośna noc i poranne zbieranie ściółki wywalanej z klatki. Garść zdjęć. Dziewczyny dostały takiego "pierdolca", że znowu trudno się je ściga obiektywem. Baterie mi się litościwie wyczerpały, więc następne jutro. 
EpKee - Czw Mar 04, 2010 22:16 Hisoka też już u mnie, wystraszony podróżą zakopywał się w szmatkach z pojemniczka, ale wzięty na ręce ożywił się. A teraz śpi rozciągnięty u mnie na szyi  Słodki jest i ta jego irishowa końcówka ogonka zrobiła furorę w domu 
zuuzuushii - Czw Mar 04, 2010 22:21 http://s698.photobucket.c...=Obraz00004.jpg to zdjęcie mnie rozbroiło
H_exar - Czw Mar 04, 2010 22:59 Masaż 
Anka. - Pią Mar 05, 2010 20:25 Umarłam dla tych ślicznot 
Bardzo ładnie wkomponowały się w stadko, Kes i Pożogar tylko lekko zdziwieni obwąchali maluchy. Hisao jest obłędny! Mały wiercidupek, wciąż gdzieś się śpieszy, skacze, węszy. Z możliwości wyjścia skorzystał tylko on, przyszedł do mnie, dał buziaka i wrócił do braci, obecnie naprzykrza się wujkowi Kessarowi 
Huragan jest pierwszy do jedzenia, nie może się oderwać od kolby krabowej,mały klusek, taki opanowany, z yntelygyntnym spojrzeniem, uszęta ma obłędne, jakby miał odlatywać.Właśnie znęca się nad szmatkami, już zaczynają się własne porządki. Hałas za to jest najspokojnieszy, trzyma się z boczku, zaszył się w tuneliku i tylko zerka ciekawsko, taka mała ciota, bez braci to chyba by zginął.
Bardzo dziękuje za chłopców, ożywiły moich panów
[ Dodano: Wto Mar 09, 2010 21:17 ] Haha, zwracam honor Hałasowi 
Mały śmigacz, wciąż gdzieś się śpieszy, z jednego końca pokoju na drugi wciąż przebiega ta mała ,łysa mycha z ogromnymi uszami.Bracia jak na razie nie odważyli się korzystać z wybiegów, za to namiętnie pchają się na ręce. Pakuje szczury do klatki i nie moge znaleźć Halika, myśle nad odsuwaniem szaf,ale patrze jeszcze raz i jest! Gnomon wędruje za zdezorientowanym Hammerthem po głównej klatce, która ma takie przerwy ,że maluch swobodnie wchodzi i wychodzi
Przezabawny jest, obecnie skacze po śpiącym Kesie. Maluchy mieszkają w mniejszej klatce i dziś wbił się do nich Pohybel , zaczął dość brutalnie je dominować, zaczęły piszczeć, i w podskokach z wybiegu wrócił wujek Kessar, wprał Pohyblowi i wygnał go z klatki. Chłopcy zjednali sobie moich panów, są wobec nich naprawde wyrozumiali i cierpliwi, tylko z Pohybelka wylazł mend. babyduck - Wto Mar 09, 2010 23:49 Fotki Happy Hour - zapraszam zuuzuushii - Pon Mar 15, 2010 12:40 Mam pytanie, dostaliście już umowy może? quagmire - Pon Mar 15, 2010 12:43 Ja dostałam umowę razem ze szczurem (od Wuni - bo akurat Wuńka odbierała naszych chłopców). Nakasha - Pon Mar 15, 2010 14:25 Już wszystko wysłałam, powinno niebawem dojść. Anka. - Wto Mar 16, 2010 16:26 To i my się pokażemy, zdjęcia szału nie robią,no ale są. Kiedyś nadrobimy
Hiś-Miś   
Hurek-Murek   
Halik   
   
Hałas to największy łazik, ostatnio wujek Konsik mu wprał, bo chłopak robił za jego cień, poszedł za nim na drugi koniec pokoju, wszedł na psią klatkę i do Konsikowej samotni, czego Konsensus baardzo nie lubi. Jeśli na zakończenie wybiegu nie można znaleźć Halika, oznacza to że znów zawędrował do dużej klatki i wtopił się między wujków. Hurek to najwiekszy miziak i głodomór, gdy rano dostają jedzenie, wszyscy śpią, tylko Huragan już waruje przy misce, namiętnie pcha się na ręce i domaga pieszczot. Hiś to mały agent, często leży tak aby móc obserwować całe otoczenie. Ostatnio Pożogar się mył, więc Hiś wszedł pod niego ,Pożogar wyiskał malucha, pozaglądał w uszy i zajął się znów sobą, a to małe zaczeło się nadstawiać, wdzięczyć i robić maślane oczy, dopóki Pożogar znów się nim nie zajał. Manipulant mały
quagmire - Wto Mar 16, 2010 16:30
 rozkoszny maluch
Niamey - Wto Mar 16, 2010 17:04 jaki kosmiczny szczur 
zuuzuushii - Wto Mar 16, 2010 17:43 hihi tak samo łysieje jak Hota^^ cudne pierw myślałam, że to mój, ale jednak ma inny wyraz pyszczka^^ To niesamowite, że charaktery można dojrzeć na takich maleńkich buźkach
babyduck - Wto Mar 16, 2010 20:15 A jak tam wagi Huncwotów? |
||||||||
