Mioty urodzone - rok 2010 - Miot H of Anahata - 26.01.2010
Northfire - Wto Mar 02, 2010 19:33
Cytat: | Co tu tak cicho? Nikt się nie cieszy maluchami czy tylko ja i babyduck odebrałyśmy Hałastrę ? |
Tak, My np. czekamy do czwartku.
quagmire - Śro Mar 03, 2010 11:52
Ja odebrałam Hiroakiego wczoraj od Wuni
Ale na razie nie mogę wstawić zdjęć, bo ich nie zrobiłam Może dzisiaj.
Na razie malec mieszka sobie z Jumiśkiem, a z pozostałych nowych kumpli poznał tylko Olisia.
Cola - Śro Mar 03, 2010 14:51
Bardzo dziekuje za takie potraktowanie!!
Mam gdzieś pieniądze!!
Miałam dostac wymarzonego szczura, nawet sie nie odezwalaś, tylko teraz widze przelew. co to ma być? nie kupowałam spodni!!
Jakieś wyjaśnienie by mi sie należało, że nie dostałam szczura na którego czekałam tylko kase. tyle osób cie przez cały weekend ścigało, a ty nawet słowem sie nie odezwałaś!
Miałam sobie darować, ale dziękuje bardzo. Wywlekę to...
Anka. - Śro Mar 03, 2010 18:55
Też czekam na maluchy, chciałabym aby już tu były
Bel - Śro Mar 03, 2010 19:02
Cola, Jestem pewna,że Nakashy wypadło coś bardzo ważnego... nie trzeba człowieka obrażać na forum sorry.Z pewnością wyjaśnień się doczekasz.
Cola - Śro Mar 03, 2010 19:15
believe_86, nie wiesz o co chodzi, już dawno powinnam założyć temat, ale tego nie zrobiłam, bo nie chciałam wszczynać kłótni. Hubba nie trafi do mnie, bo okazała się być innego koloru i zostaje w hodowli. Nie mam siły na wyjaśnienia. Ale opisze to na forum...
Bel - Śro Mar 03, 2010 19:20
Cola, owszem nie wiem.. choć się staram po prostu nie jestem za tym by wywlekać brudy na forum i już
Cola - Śro Mar 03, 2010 19:25
believe_86, nie wywlekałam przez cały weekend i wszystko załatwiałam telefonicznie lub na gg.
Jednak mam taki żal do nakashy, że Hubba do mnie nie trafi, że jednak uważam że ludziom przyda się taka informacja. W ostatnim momencie powiedzieć mi że "mój" szczur do mnie nie pojedzie, bo jest innego koloru. Spróbuj sobie wyobrazić co czułam. nakasha sie nie odzywała do mnie, dziś tylko wysłała mi kase. A ja siedze, patrze na nową, pustą klatke i sobie płacze...
Anonymous - Śro Mar 03, 2010 19:30
Ja się bardzo ciesze ,że napisałaś to na forum ... nie sądziłam że kto kolwiek może tak postąpic... poprostu brak mi słów...
Bel - Śro Mar 03, 2010 19:37
Cola, doskonale rozumiem twój żal i gniew... po prostu nie wiadomo dlaczego Nakasha tak postąpiła.. i mam nadzieję,że miała jakiś powód..
Cola - Śro Mar 03, 2010 19:41
believe_86, taki że ma już partnera dla Hubby Bubby i pomysł na miot.
Z resztą zobaczysz wszystko w piątek. Stworzę temat, załączę pw i nie będzie niedomówień. Bo zaraz wyjdzie że jestem świnia.
madzial13 - Śro Mar 03, 2010 19:42
Dziewczyny, dajmy się wypowiedzieć Nakashy. Jej na pewno zależy na dobrej opinii hodowli, miała już wiele miotów i nigdy tak nie postąpiła. Miejmy nadzieję, że jak znajdzie czas, to nam to wytłumaczy. A jak tak sobie będziemy gdybać, to możemy powiedzieć o jedno słowo za dużo.
Cola, klatka na pewno się wkrótce zapełni, uszy do góry
Anonymous - Śro Mar 03, 2010 19:59
Cytat: | Z resztą zobaczysz wszystko w piątek. Stworzę temat, załączę pw i nie będzie niedomówień. | dokładnie to właśnie powinnaś zrobić. Złóż także oficjalną skargę na hodowcę na forum shsrp.
Cola - Śro Mar 03, 2010 20:05
madzial13, pewnie, i będę miała jeszcze wiele szczurów. ale to jest moje osobiste, emocjonalne podejście. Czekałam na Hubcie z rodziną i ze znajomymi. Na lewo i prawo opowiadałam. Kiedy zbliżał się ten dzień, kiedy miała jechać do domu, to tak jak wszyscy inni przyszli opiekunowie maluchów z tego miotu cieszyłam się jak dziecko. Oni nadal się cieszą, a ja nie. No i jeszcze jedna osoba nie. I kolejna osoba mniej by się cieszyła, gdybym zgodziła się na innego szczurka w zamian, gdybym, tak jak nakasha napisała "zakochała się w nim ze zdjęcia". Ale tego chłopca nie chciałam, i niech się osoba która go będzie miała cieszy. Nie będę więcej pisała, bo teraz opisuję to z mojej perspektywy. Nie chcę obsmarowywać Nakashy ani hodowli, chcę to wszystko opowiedzieć...
madzial13 - Śro Mar 03, 2010 20:09
Cola, wiem, rozumiem, też zawsze czekam na szczura jak na zbawienie. Tym bardziej, że na rasowe się w ogóle długo czeka i długo trudno mi było do tego przywyknąć...
|
|
|