Mioty urodzone - rok 2007 - Miot "G" Rat's Troop. 2 urodziny Grubasiątek!
wanna - Wto Gru 04, 2007 00:43
to samo mi powiedziała pani weterynarz, ale poza tym dostała gentamycyne do oczek... tylko wkropić jej to do oka jest niemożliwością... a jak mi sie już udało to oczko zalało sie porfirynką... ale w sumie pomogło...
nezu - Wto Gru 04, 2007 00:52
Wanna, masz pw.
AngelsDream - Czw Sty 31, 2008 14:25
09.01.2008 roku po zabiegu kastracji w wyniku nieprawidłowego metabolizmu narkozy zmarł Grotti Glock. Sekcja wykazała znaczne stłuszczenie wątroby. Histopatologia je potwierdziła, wykazując jednocześnie niewielką ilość hepatocytów - stanowiących normalnie około 80% tego narządu. Nowotworów nie stwierdzono. Brak płynu w otrzewnej. Inne narządy również stłuszczone. Zalecenie: USG rodzeństwa.
http://forum.szczury.biz/...p=130353#130353
Asaurus - Pią Lut 01, 2008 19:58
Wynik dzisiejszego USG Ghosta:
Z tego co powiedział nam Dr Marciński, powiększenie serca nie musi być związane z żadnymi zmianami chorobowymi, tylko raczej z panikarstwem i histeryzmem Ghosta. Oczywiście włochacz odprawił arię, głośno protestując przeciwko moczeniu brzucha żelem do USG. Na szczęście obeszło się bez golenia.
Zalecono badania USG reszty rodzeństwa.
wanna - Nie Kwi 13, 2008 18:54
Co do oczek Gaudi to po jednym zakropleniu gentamycyną nigdy później jej nie ropiały.
Najnowsze wieści:
W zimie (wtedy kiedy Ci nezu pisałam e meila... Gaudi miała problem z zapaleniem ucha- sytuacja została opanowana), po odstawieniu leczenia objawy na krótko powróciły, ale pani weterynarz powiedziała, że to może być przystosowanie do poprzedniego stanu percepcji... W każdym razie teraz jest w świetnej formie, jest bardzo żywa i ciekawska, a czasem zaczepna i złośliwa...
No i oczywiście dodaje nowe zdjęcia, a więcej w temacie miotu E Rats Troop
nezu - Pon Kwi 21, 2008 17:17
A czemu ja przegapiłam te zdjęcia...
Jaka ona wielka jest i śliczna!
Pyszczek ma dosłownie maminy. Jest po prostu śliczna. No i tej jej kapturek, który zawsze wywoływał u mnie uśmiech, kiedy jeszcze była u mnie..
Cieszę się, że wyszła z zapalenia ucha i już jest dobrze..
Ta alergia jest niestety możliwa, jej siostra Gina ma alergię..
wanna - Wto Kwi 22, 2008 17:12
Na alergie i zapalenie śluzówki dostały krople do nosa tobrex, które pomagają juz po 3 kropelkach i Gaudi już nie świszczała po ! kropelce, z reszta ona jest najbardziej odporna ze stadka. Naprawdę silna z niej szczurcia... jestem pełna podziwu
Teraz dopiero widzę różnice charakterów szczurów sklepowych i hodowlanych. Naprawdę dobra opieka w dzieciństwie ma ogromne znaczenie. Jeszcze raz dziękuje babci
Aha nie wiem czy wspominałam, ale Gaudi jest taką spryciarą, że potrafiła sobie sama otworzyć drzwiczki i wskoczyć mi do łózka w nocy. Dobrze, że nie mam, aż tak silnego snu i jej nie zgniotłam...
Drzwiczki musiałam zabezpieczyć dokładniej, bo na następną noc wybrała się znów na wędrówkę.
Ratata - Pon Kwi 28, 2008 22:06
Cała Gaudi U nas w ciągu pierwszych pięciu minut zwiedziła cały duży pokój z regałem włącznie. To zdecydowanie najodważniejszy i najbardziej ciekawski szczur, z jakim kiedykolwiek miałam kontakt. Wymiziaj ją tam ode mnie, z resztą Kredziasa i Beziaka też
wanna - Pią Wrz 26, 2008 12:49
Nowe wieści nie za wesołe... Gaudi miała ropień na prawym policzku, prawdopodobnie od zadrapania. Na szczęście wczoraj pani weterynarz wszystko wycisnęła i jak na razie nic się nie powiększa.
dodaje zdjęcie sprzed miesiąca....
AngelsDream - Pią Wrz 26, 2008 12:57
Ghost zdrowy, jak na siebie dość puchaty i niestety tłuściutki. Bardziej diety wprowadzić się jednak nie da, a do ruchu panicza zmusić trudno.
nezu - Pią Wrz 26, 2008 13:18
Gaudi sliczna i mam nadzieje, że sytuacja z ropniem się już nie powtórzy..
Dziękuję za wieści i zdjęcia!
I przepraszam że przeczytałam ale nie odpisałam na pw...
Musiałam zajrzeć do stada...
wanna - Śro Gru 10, 2008 02:27
...jak zwykle mam dziwną porę do pisania, ale sytuacja tego wymaga... u Gaudi dziś (tzn wczoraj-10.12) znów zauważyłam, że ma problemy z równowagą jak przy pierwszym zapaleniu ucha... Znów zatacza się na prawo i chyba ją coś boli, albo denerwuje, bo natrętnie musi coś mielić w zębach... Jutro (tzn dzisiaj) wybieram się z nią do weterynarza, więc napiszę jak tylko będę mogła.
nezu - Śro Gru 10, 2008 09:46
Same złe wiadomości...
Mam nadzieję, że to nie mózg tylko uszko... uszko lepiej rokuje..
Kciukam..
wanna - Śro Gru 10, 2008 14:47
Na razie jeszcze nie można powiedzieć co to jest, bo choroba jest w bardzo wczesnym stadium.
Oprócz tego ma pomarańczowy łupież, ale jeżeli chodzi o apetyt i aktywność to nic się nie zmieniło. Gaudi wazy teraz 0,39 kg dostała antybiotyk, a w piątek idziemy do kontroli.
[ Dodano: Nie Gru 14, 2008 00:39 ]
Niestety po antybiotykach i sterydzie objawy nie cofnęły się, a nawet pojawił się lekki skręt głowy. Po dokładnym badaniu okazało się, że boli ją jeszcze miednica co może być związane z jakimiś zmianami reumatycznymi, a jakby tego było mało wokół cewki moczowej wyczuwalny jest ruchomy guzek
Wszystko tak z dnia na dzień wyszło... jestem załamana... bo Krecik też ma guzy...
[ Dodano: Czw Gru 18, 2008 03:30 ]
dodaje zdjęcia z 27.09.2008, a za niedługo postaram się wkleić zdjęcia aktualne...
nezu - Czw Gru 18, 2008 19:22
Ech... podrzucam, choć wolałabym, jak każdy zresztą, żeby wiadomości były lepsze..
Mam nadzieję, że to nie gruczolak przysadki, bo wtedy...
Nadal bardzo kciukam za Gaudi, to taki kochany szczurzak... cudownie gdyby już w spokoju dożyła starości, a nie cierpiała...
A ja może napiszę co u rodzinki...
Krupi, jak już wszyscy wiedzą, niestety odeszła. Musiałam podjąć tę decyzję. Gruczolak sutka był łagodny, ale tak duży że uniemożliwiał jej już normalne życie, a jej stan uniemożliwiał operację...
Jej brat, Klenot jest zdaje się ostatnim żyjącym szczurkiem z miotu K Bebesin. Ta linia nie jest zbyt długowieczna, większość odchodziła z powodów związanych ze zmianami starczymi mając około 2 lat i miesiąc, 2 lat i 3 miesiące.
Klenocik ma już 2 latka i 5 i pół miesiąca...
Synek Krupi, Gismo ma się dobrze. Trzyma odpowiednią wagę, skóra mu się poprawiła, nie ma zacieków ani ran. Przełysienia są jakby mniejsze i Gismo wygląda teraz bardzo... korzystnie. Postaram się zrobić mu jakieś zdjęcia..
<edit>
Fotki Gizmusia - kaczuszki...
|
|
|