Mioty urodzone - rok 2010 - Narodziny miotu K Abraxas 07.10.2010 sesja i rezerwacje s.8
asia030984 - Pon Wrz 05, 2011 15:24
maris, ooo super, ale nie wiem czy dam radę przyjechać...
Wiewiora - Pią Wrz 09, 2011 19:50
dzisiejsze zdjęcia Ksawcia:
Oli - Pią Paź 07, 2011 00:20
już jest po północy, więc i wszystkiego najlepszego dla rodzeństwa - dziś kończymy rok
Kahlua ma się bardzo dobrze, od kilku tygodni jest bez klejnotów rodowych i zmiękł jeszcze bardziej niż przed zabiegiem
asia030984 - Pią Paź 07, 2011 16:31
dużo zdrówka dla dla dzieci K
Kelmaa i Kalyani mają się dobrze, rozrabiają i szaleją ile wlezie
Wiewiora - Pią Paź 07, 2011 16:46
wszystkiego naj dla rodzeństwa
kartofel - Pią Paź 07, 2011 17:53
Ha! Wszystkiego najlepszego dla Kaszczurów! Kiri Kiri i Końciuszynka jakowoż dobrze, i robią się coraz bardziej przytulaśne - tzn. Kiri, bo Końciucha jak zawsze ma nas w poważaniu..
maris - Sob Paź 08, 2011 11:05
Wszystkiego najlepszego dla rodzeństwa Z Kelly zrobiła się już pannica, waży całe 380g Wszędzie jej pełno, jest kochanym rozbójnikiem.
madzial13 - Wto Lis 08, 2011 22:48
Napiszcie coś o maluchach. Jak zdrowie? Nie ma żadnych problemów?
kartofel - Czw Lis 10, 2011 15:34
Kiri Kiri i Końciuszyna w porządku. Czasem jakby 'czkają' - ale kilka razy wet je osłuchiwała w takich okresach i wszystko było w porządku, więc nie wiemy - może to czkawka, a nie kaszel. Poza tym chowają sie pięknie - Kiri w końcu przytyła - waży 350g, Końciucha 400 - jest niezłym mięśniakiem. Końciuszynka chyba ledwo utrzymuje pozycję alfy - albo jest tak wyrozumiała dla małej Ódzi, która gwałci ją podczas Końciuchowego rujkowania.
Dziewczyny stały się też bardziej proludzkie, nie 'piskorzą' tak wzięte na ręce.
Pozdrawiamy rodzeństwo!
Wiewiora - Czw Lis 10, 2011 16:18
Ksawciu to okaz zdrowia waży 514 g. jest spokojny i stara się nie wdawać się w bójki. śpi zawsze z resztą, rzadko leży sam, woli w towarzystwie. z Ksawciem nie ma rzadnych problemów.
to są najświeższe zdjęcia Ksawerego:
kartofel - Śro Gru 28, 2011 15:33
Kiri Kiri oraz Końciuszynka pozdrawiają świątecznie mniej lub bardziej, z wagami ok.400g każda oraz zdrowiem jak należy! Stają się coraz bardziej przytulaśne, co nas cieszy oczywiście. Końciucha nadal alfuje, Kiri betuje.
madzial13 - Pon Mar 05, 2012 21:23
Cynka, mama miotu, ma gruczolaki. Usuwane niestety odrastają
Wiewiora - Pon Mar 05, 2012 21:34
U Ksawcia z zdrowiem wszystko dobrze. W zachowaniu też się nie zmienia choć nad nim pracujemy. Jest trochę wycofanym szczurem, i jak sobie coś wymyśli w tej swojej główce to potrafi sobie wmówić że czegoś się boi. Nie garnie się do człowieka. W stadzie nie zaczyna kłótni.
Karena - Pon Mar 26, 2012 11:59
W związku ze zmianami wprowadzanymi na forum, temat został przeniesiony.
kartofel - Pią Mar 30, 2012 19:47
U Końciuszynki wymacaliśmy 2 tygodnie temu pod pachą guzka o średnicy ok.1,5 cm. Wydaje się, że na razie nie rośnie. Trochę się przesuwa, nie boli i nie przeszkadza Końciuszce. Wet radzi usuwać, liczy, ze na 90% nie jest to zmiana nowotworowa, ale ostrzega przed narkozą. Na razie obserwujemy.
|
|
|