To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Ogonowy offtopic - Szczury w mediach

Tatyka - Nie Lis 16, 2008 19:18

wiem, że widzą gorzej. nawet moje trzy myszy to mają. aczkolwiek wydaje mi się, że nie są ślepe... dziękuje za sprostowanie.
Oli - Nie Lis 16, 2008 19:33

Cietrzew, z tym dojrzewaniem to jest prawda, tylko dotyczy szczurów dziko żyjących w kiepskich warunkach życiowych. Taką samą informację sprzedał nam dr na zajęciach. Sprostowałam go, po czym odp że może i dojrzewają w wieku 4 tygodni, ale w dobrych warunkach. Kwestia ustalenia co to są dobre warunki dla szczura. Na mój rozum to stałe źródło pokarmu i bezpieczne gniazdo, czyli każdy miejski szczur ma takowe. Z chorobami niby też, choć tak naprawdę choroby roznoszą pchły szczurze, a same szczury są wektorami roznoszącymi pchły.
nutaka - Nie Lis 16, 2008 19:39

Layla napisał/a:
A ja czytałam w "Czterech łapach" wywiad z naszą L.


spójrz na pierwszą stronę :wink:

Cietrzew - Nie Lis 16, 2008 20:05

Oli napisał/a:
Cietrzew, z tym dojrzewaniem to jest prawda, tylko dotyczy szczurów dziko żyjących w kiepskich warunkach życiowych. Taką samą informację sprzedał nam dr na zajęciach. Sprostowałam go, po czym odp że może i dojrzewają w wieku 4 tygodni, ale w dobrych warunkach. Kwestia ustalenia co to są dobre warunki dla szczura. Na mój rozum to stałe źródło pokarmu i bezpieczne gniazdo, czyli każdy miejski szczur ma takowe. Z chorobami niby też, choć tak naprawdę choroby roznoszą pchły szczurze, a same szczury są wektorami roznoszącymi pchły.


Wydaje mi się,że 3,4 miesiace a 4,5 tyogdni to jednak diametralna roznica. 12,a 4 tygodnie to dosc dlugi okres czasu dla zwierzecia zyjacego ok 2 lat. Mysle,ze warunki niewiele tu zmienia.
A z dzuma to oczywiscie prawda,ale raczej nie w 21 wieku i nie w Kielcach. :mrgreen:

wuwuna - Nie Lis 23, 2008 17:44

80-latka walczy ze szczurami na noże

Polecam przeczytać.

Anouk - Nie Lis 23, 2008 20:52

wuwuna, :shock: Oni je zabijają :evil: Ale nagłówek mnie rozbroił..
Anonymous - Nie Lis 23, 2008 21:10

Dynialu napisał/a:
Oni je zabijają :evil:


ojeju, a co mają robić, dokarmiać? :roll:

Szura - Nie Lis 23, 2008 21:59

mataforgana napisał/a:
Dynialu napisał/a:
Oni je zabijają :evil:


ojeju, a co mają robić, dokarmiać? :roll:


Zabijać humanitarnie. :roll:

Oli - Pon Lis 24, 2008 03:14

Szura napisał/a:
Zabijać humanitarnie. :roll:
Tzn. jak? To co robią ludzie zwani szczurołapami, to właśnie najbardziej humanitarna z możliwych metod. Ta kobieta jest stuknięta, ale jeśli boi się szczurów to ja ją rozumiem. Ja panicznie boję się pająków i jak mam jakiegoś w pokoju to też urządzam na niego polowanie zapewne w niezbyt humanitarny sposób. Tylko, że szczur to nie pająk i kapciem się go nie ubije. :wink:
Tatyka - Pon Lis 24, 2008 11:05

Niestety, oni chcą się ich pozbyć jak 'najlepiej', ale nie dla szczurów, tylko dla siebie.
Oli - Pon Lis 24, 2008 11:34

Tatyka, to jest plaga. Nie można tego rozpatrywać pod kątem naszych milusińskich. Dziki szczur to diametralnie co innego. Podam Ci przykład mojej cioci, która dawno temu widziała buzie maleńkich dzieci pogryzionych przez szczury mieszkające na terenie blokowiska. Zapewne wiesz jak ugryzienie szczura wygląda, więc spróbuj je sobie wyobrazić na buzi małego dziecka. :] Poza tym powiedz, jaka metoda według Ciebie jest właściwa, jaką powinni zastosować? W USA plagą są słodkie króliczki i też się je tam masowo likwiduje. Jak w lecie latają komary, to ich nie zabijasz, nie psikasz jakimiś offami itp?
Szura - Pon Lis 24, 2008 11:45

Żywołapkami. Albo truciznami, które nie powodują, że szczury umierają w wielkich cierpieniach.

Oli napisał/a:
Dziki szczur to diametralnie co innego.


Tak samo czuje strach i ból.

Eruntale - Pon Lis 24, 2008 12:45

i za przeproszeniem co z takim dzikim szczurem z zywolapki zrobic? Oo Do rezerwatu?
Anonymous - Pon Lis 24, 2008 13:01

już widzę te setki/tysiące szczurów, które elegancko włażą do żywołapek :]

szczury to straszne szkodniki, ludu, na dokładkę inteligentne i sprytne, przez co cholernie ciężkie do wytępienia...

Anonymous - Pon Lis 24, 2008 14:17

Cytat:
Żywołapkami.
spoko, to w takim razie potraktujmy każda plagę w ten sposób. :] Szarańcza, mrówki, mole, prusaki i karaluchy. Łapmy i wynośmy.

Genialny pomysł. :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group