O szczurach ogólnie - Szczurek ze sklepu - sens kupna lub zabrania
AngelsDream - Czw Paź 25, 2007 18:40
I w sumie zawsze takie szczury do nas trafiały. Wyjątkiem jest Ghost, ale tego to akurat Misiek nam sprawił, a ja przymknęłam oko, bo za to miałam to, co ja chciałam.
[ Dodano: Czw Paź 25, 2007 19:42 ]
Inna sprawa, że swego czasu był to zwyczajny handel wymienny: ja chcę szczura, ty coś chcesz ode mnie. 2 szczury mam za to, że mam poważny problem z płodnością. Teraz już wiem, że to nie był dobry pomysł, ale to trzeba czasu i trochę naprawdę dorosłego życia, żeby pewne sprawy pojąć.
marhef - Czw Paź 25, 2007 18:47
AngelsDream napisał/a: | marhef, powiedzmy, że zweryfikowałam poglądy |
Więc czemu oburza Cię to, gdy inni weryfikują swoje poglądy?
Może w takiej np. Olimpii też zaszła zmiana gdy zobaczyła tego malucha za szybką?
PALATINA - Czw Paź 25, 2007 18:47
Ja w sumie chciałam napisać, że też nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, ale..
Bonsai wzięłam właśnie po takim zauroczeniu.
Sprzątałam szczurom interwencyjnym na SGGW i wzięłam ją na ręce.
Gdy następnego dnia przypadkiem byłam świadkiem "akcji" przenoszenia szczurów, podbiegłam do klatki, wsadziłam ją pod pachę i już była moja!
Gratkę też kupiłam pod wpływem impulsu, w sklepie.
Specjalnie poszłam bez pieniędzy, żeby mnie nic nie kusiło.
Skutek był taki, że błagałam, żeby mi ją na zaplecze odłożyli, a wrócę za 2 godziny!
Oli - Czw Paź 25, 2007 18:47
AngelsDream napisał/a: | Jednak nadal nurtuje mnie to, co napisała falka i pewnie nurtować nie przestanie. |
Ciekawe pod jakim katem, bo jesli chodzi o mnie i moje sumienie to oczyszczac je co najwyzej bede przed Bogiem (nie ksiedzem jakby co ) i nie mialam tego na celu zadajac pytanie. Zauwazylam tez (nie tylko ja chyba), ze gdyby zadala to inna osoba (chodzi mi o kogos nowego) to reakcja bylaby zapewne zupelnie inna i zapewne przy 10 stronie tematu zostalby on karnie zamkniety. Jak widac potrzeba takiej dyskusji byla.
AngelsDream - Czw Paź 25, 2007 18:49
marhef, mnie nie oburza zmiana poglądów. Nigdzie tego nie napisałam. Mnie w ogóle mało co oburza, oprócz ludzkiej głupoty.
Straciatella - Czw Paź 25, 2007 18:56
No i teraz dla odmiany wódki dla AngelsDream, nie ma nic gorszego niż ludzka głupota. I szeroko rozumiane branie się za łby z byle powodu.
U mnie sytuacja była taka, że poprzedni Stwór zszedl, miałam mega pokład niewykorzystanej milości. I akurat nie było ani na tym forum ani na żadnym innym szczurków do adopcji. Czekałam 3 tygodnie. I w końcu kupiłam w sklepie. I to są najkochańsi panowie na świecie
marhef - Czw Paź 25, 2007 19:02
AngelsDream, chodzi mi o to, że napisałaś Olimpii AngelsDream napisał/a: | Olimpia, zrobisz jak chcesz, ale dla mnie to głupota i na dłuższą metę egoizm i niesłowność wobec samej siebie. |
A może to nie jest głupota, egoizm i niesłowność wobec samej siebie, tylko delikatna weryfikacja poglądów, którą - jak sama mówisz - w niedalekiej przeszłości też przeszłaś?
Anonymous - Czw Paź 25, 2007 19:03
Myślę, że porównywanie decyzji o następnym szczurze z decyzją o sklepowym jest nietrafiona. Prócz samego szczura nie ma tu co porównywać. Decyzja o sklepowym różni się zasadniczo tym, że jest obarczona "moralniakiem". Zauważcie, że gdyby szczur Oli był z hodowli czy akcji ratunkowej nie było by w ogóle tematu.
AngelsDream - Czw Paź 25, 2007 19:04
marhef, wg mnie zbytnio uprościłaś, ale jeśli tak to rozumiesz, to ja nie mam pytań.
Viss, dobrze, że nie tylko ja tak to widzę.
PALATINA - Czw Paź 25, 2007 19:07
Viss napisał/a: | Myślę, że porównywanie decyzji o następnym szczurze z decyzją o sklepowym jest nietrafiona. |
Ja bym się nie zgodziła.
Anonymous - Czw Paź 25, 2007 19:09
PALATINA napisał/a: | Ja bym się nie zgodziła. | a coś ponad to?
marhef - Czw Paź 25, 2007 19:09
AngelsDream napisał/a: | ale jeśli tak to rozumiesz |
Rozumiem to dokładnie tak, jak jest napisane.
Skoro Ty możesz weryfikować poglądy, czyli zmieniać własne zasady w zależności od potrzeby, to każdy może.
Cytat: | Ja bym się nie zgodziła. |
Ja też nie.
Bo jeśli zasada, to zasada. Nieważne, czy chodzi o kolejnego szczura, o pierwszego szczura, o bidę, rasowca czy sklepowca.
AngelsDream - Czw Paź 25, 2007 19:10
marhef, twoja wola tak na to patrzeć. Problem polega na tym, że ja nie namawiam ludzi do bid, skoro sama ich nie biorę...
Oli - Czw Paź 25, 2007 19:11
Viss napisał/a: | Decyzja o sklepowym różni się zasadniczo tym, że jest obarczona "moralniakiem". |
Tylko dlaczego... To jest bardzo trafione, a dodatkowo wynika z tego fakt, iz w jakis sposob szczury sklepowe sa gorsze od interwencyjnych/bid, mimo iz stopien ryzyka zwiazany z pokrewienstwem lub agresja jest identyczny.
Cytat: | Ja też nie.
Bo jeśli zasada, to zasada. Nieważne, czy chodzi o kolejnego szczura, o pierwszego szczura, o bidę, rasowca czy sklepowca. |
Podpisuje sie pod tym. W moim stwierdzeniu wyzej o Viss i Angels nie chodzilo mi o fakt jakiego szczura braly, ale fakt ze mimo zarzekan ze nie wezma braly jednak badz co badz szcura.
AngelsDream - Czw Paź 25, 2007 19:14
Olimpia, nie są gorsze jako zwierzęta, ale nakręcają coś bardzo dla zwierząt niedobrego. I przykro mi, ale ja widzę to tak. Filmy pokroju Ratatuj powinny zostać zakazane. Może spłycam ciebie i połowę forum, ale tak myślę, tak piszę.
|
|
|