nezu - Śro Sty 14, 2009 21:24 O nie... Nakasha.. trzymaj się.. proszę... babyduck - Śro Sty 14, 2009 21:31 nie wierzę... Nakasha, 
Oli - Śro Sty 14, 2009 21:32 O mój Boże!  Jak można być tak nieodpowiedzialnym rodzicem... 
Nakasha, trzymaj się!
Anonymous - Śro Sty 14, 2009 21:38 Echh, szkoda słów... co za bezmyślność 
Dla biedaka. ['] Anouk - Śro Sty 14, 2009 21:38 Nakasha  ['] Dla Anubiska...
Dory - Śro Sty 14, 2009 21:39 Boże, aż mam dreszcze  Nakashko, tak Ci współczuję
Jejuniu, trzymaj się, to potworne
Myszowa - Śro Sty 14, 2009 21:39 O, rany
Jak to się mogło stać... dla Krecika, dla niespodziankowej kluseczki [*] Nakasha,
nezu - Śro Sty 14, 2009 21:42 Jak?... Matka wolała siedzieć przy komputerze, zamiast patrzeć na ręce nienauczonemu szacunku i delikatności w stosunku do tak małych zwierząt dzieciakowi.. Tak naprawdę to ona odpowiada za tę śmierć... Maluszek musiał bardzo cierpieć... Wiem jakim koszmarem jest utrata takiego maleństwa, bardzo się martwię o Nakashę...
AngelsDream - Śro Sty 14, 2009 21:49 Nakasha, Bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że usłyszałaś przeprosiny chociaż. ['] dla maluszka.
Oli - Śro Sty 14, 2009 21:49
Tak małego dziecka nawet nie da się tego nauczyć, bo ono nie ma po prostu wyczucia, nie zdaje sobie sprawy z własnej siły. Dla takich bajtli to nawet króliki nie są polecane jako zwierzęta domowe. W tym okresie to im większe tym lepiej. Eh, biedna Nakasha... To w końcu jej siostra taka nieodpowiedzialna...
Roth - Śro Sty 14, 2009 21:52 ['] Nakasha trzymaj się!!!
Bulletproof - Śro Sty 14, 2009 21:53 O nie, czarnuszek Szkoda 
Współczuję bardzo. Trzymaj się
[*] nezu - Śro Sty 14, 2009 21:54
Już nie offtopuję... Poczekam na fotki... Dla malucha ['] Oli - Śro Sty 14, 2009 21:59
Layla - Śro Sty 14, 2009 22:00 nezu, zależy to od stopnia rozwoju dziecka, moja siostrzenica ma 2 lata i z radości mało nie udusiła psa, dobrze, że siostra szybko zareagowała. I proszę, nie dobijajcie Nakashy, to jest jej rodzina i choćby z tego względu należy powstrzymać się od ostrych słów. ['] |
||||||||||||
W negatywnych już pisałam - takie dzieci silnych emocji nie potrafią w pełni kontrolować. Jeśli to był jej pierwszy kontakt z tak małymi szczurkami, to nie dziwne, że się ucieszyła.