Higiena i pielęgnacja - Higiena klatki
Vaco - Czw Maj 17, 2012 19:20
w tym który długo używałam i tym co dzisiaj dostałam ten intensywny sztuczny zapach utrzymuje się przez pierwszą minutę a nawet mniej, a i tak trzeba odczekać chwilę żeby resztki tego co zostało wytarte wyparowły
nie wiem jak z intensywnością innych zapachów
dudzia - Czw Maj 17, 2012 20:54
ten mój tez jest chwilę intensywny, a później to jak nachylę się nad klatką to wyczuwam że on tam jest, ale nie jest on bardziej intensywny od zapachu np trocin chipsi. i jak półka była zalana to nie czułam tych sików. w pokoju też nie czuć szczurów, czuć świeżość a nie olejek.
Onia - Pią Maj 25, 2012 14:11
No w końcu doszedł do mnie olejek owocowa pasja.
Warto było tyle czekać na ten zapach, jak dla mnie jest super i co ważne nie jest intensywny.
Dogha - Sob Maj 26, 2012 21:15
A miał ktoś olejek egzotyczne liczi? Zastanawiam się na zamówieniem, ale nie wiem czy warto akurat ten
natkapatka - Nie Maj 27, 2012 07:44
Dogha, u nas w zbiorowym zamówieniu był ten zapach, więc na dniach dotrze do mnie, to dam znać jak pachnie.
Kasik - Nie Maj 27, 2012 07:50
To ja go wzięłam Czekamy na zamówienie.
lepakkomies - Pią Cze 01, 2012 01:18
Nie zauważyłam, żeby ktoś pisał o tym preparacie...
Czy ktoś używał i może się wypowiedzieć - z opisu zdaje się bardzo fajny, a i opinie kupujących są pochlebne, ale jak sprawdza się w przypadku ogonów?
>> http://www.zooplus.pl/sho...o_klatek/189885
mmarcioszka - Pią Cze 01, 2012 09:01
lepakkomies, nie używałam, zle zastanawiam się nad kupnem - jak wypróbujesz daj znac
lepakkomies - Pią Cze 01, 2012 09:50
mmarcioszka ja raczej nie wypróbuję, bo i nie mam komu Zapytałam i przy okazji zaproponowałam, bo to cudo jest bardzo zachwalane na stronie sklepu - toteż pomyślałam, że może komuś z forum przypadnie do gustu, zważywszy na konieczność częstego sprzątania u ogonów
smeg - Pią Cze 01, 2012 10:05
Ja mam Vitopar z animalii, opisywany jest jako zawierający bakterie rozkładające smród Jakoś bardziej mnie to przekonuje w kwestii likwidacji zapachów, niż "tylko antybakteryjny" preparat z zooplusa, ale porównania w praktyce nie mam Z Savica jest jeszcze odświeżacz specjalnie do klatek, ale niestety nie ma go w ofercie żadnego polskiego sklepu (widziałam chyba tylko na fretten.nl). Ten z zooplusa jest ogólnie "do domu".
Ebia - Wto Cze 05, 2012 16:37
Z jakiego sklepu kupowałyście te olejki zapachowe ? I jak się sprawdzają poszczególne zapachy ?
Ja znalazłam je na allegro.
I wolicie Vitopar, czy olejki Kala Chanti? Będę teraz zamawiała któryś z tych preparatów, ale ciągle waham się, który
Aśśś - Czw Cze 07, 2012 14:12
o właśnie, mam to samo pytanie co Ebia które lepsze?
smeg - Czw Cze 07, 2012 14:24
Dziś odbieram olejki z grupowego zamówienia, pewnie w sobotę ich użyję, więc dam znać, jak wypadają w porównaniu z Vitoparem Ale one służą właściwie do czegoś innego - Vitopar nie nadaje ładnego zapachu, tylko neutralizuje nieprzyjemny. Spryskuję nim czasem wnętrze szuflady z gołego drewna, do której wchodzą szczury - dość dobrze zabija zapach odchodów. Przecieram nim też biurka w pokoju po wybiegu. W klatce raczej rzadko go używam, ewentualnie stosuję na szmatce do czyszczenia prętów, bo mojej klatki nie dam rady włożyć pod prysznic
Niamey - Czw Cze 07, 2012 14:48
Ja używam tych olejków, ale ciągle mam wątpliwości - w końcu to jest jakaś złożona chemiczna substancja, czy szczurom to jednak nie zaszkodzi? Co do vitoparu i podobnych przy najmniej wiem, że zostało to stworzone pod kątem nie szkodzenia zwierzętom w bezpośrednim kontakcie. Może warto jeszcze przyjrzeć się składowi?
Kasik - Czw Cze 07, 2012 18:07
Dobra, mam zieloną herbatę-gruszkę i liczi. Zielona herbata - hmm... Pachnie lekko gruszkowo, ale ma w sobie coś, co mi nie odpowiada. Poza tym nie pachnie słodko, tylko tak "chłodno". Natomiast liczi to chyba był mój strzał w 10 - jak ktoś lubi bułgarski olejek różany połączony z czymś słodkim bliżej nie określonym, to polecam Orientalny tez jakoś nie przypadł mi do gustu, jest ładny, ale nie mój, też "chłodny", orientalno-korzenny powinien wg. mnie pachnieć zupełnie inaczej. Pachnie odrobinę drzewem sandałowym jakby, ale takim sztucznym, albo czymś na kształt kwiatowego kadzidełka. Owocowa pasja za to jest mało owocowa, raczej kwiatowa i jak dość ciężkie perfumy.
EDIT: Japońska wiosna! Japońska wiosna nie owocowa pasja... A liczi coraz bardziej mi się podoba, z czasem zaczyna pachnieć słodko, jak waniliowo-owocowe zapachy samochodowe
|
|
|