Planowane mioty - Planowane letnie mioty: Oli -Mamy ciążę. ;)
Anonymous - Wto Lip 22, 2008 14:31
nezu, kciukam niesamowicie za Oliwcię
L. - Wto Lip 22, 2008 17:21
Za Oliwkę... musi być dobrze
Layla - Wto Lip 22, 2008 17:43
Kciukamy wraz z Oliwkowym braciszkiem. Nezu, i jak??
Azi - Wto Lip 22, 2008 19:06
nezu, kciukam mocno, dopiero przeczytałam. kciukam, całą sobą.
Layla - Śro Lip 23, 2008 12:53
I jak?
nezu - Śro Lip 23, 2008 17:54
Oliwka dobrze, teraz śpi ale przed chwilą nadrabiała wczorajszy szok i biegała sobie jak szalona po kanapie i przyległościach.
Cień nadziei, że nie wchłonie zarodków jest, ale to tylko cień...
Jeśli za 6 dni nie wypatrzę żadnych zmian w wyglądzie brzucha i sutków, ponownie łączę ją z Maverickiem. Nie mogę sobie pozwolić na czekanie w tym momencie..
Chwała panu, że Marta zgadza się na trzymanie Mava i Wendelinka u mnie...
Anonymous - Śro Lip 23, 2008 22:38
nezu napisał/a: | Chwała panu, że Marta zgadza się na trzymanie Mava i Wendelinka u mnie... |
To chyba jednak chwała Marcie Chociaż zależy jak na to patrzeć xD Kciukam oczywiście
Anonymous - Śro Lip 23, 2008 23:02
W takim razie nadal mocno kciukam, żeby wszystko było ok dla Oliwci i maluszków.
Kagero - Śro Lip 23, 2008 23:33
ojej, co się powyrabiało mocne kciuki za przyszłą mamusię (tak, tak - wszystko będzie dobrze, bo tu z pół forum kciuka!)
wuwuna - Czw Lip 24, 2008 11:44
Kagero napisał/a: | wszystko będzie dobrze, bo tu z pół forum kciuka!) | oj tak
kciuki, kciukowce, kciukacz kciuka,kciukacze, za przyszłą mamusie
pituophis - Czw Lip 24, 2008 14:09
Fuzzie pomysly. Mowilem - trzymac w pokoju bez klamek, z gumowymi scianami. Dobrze, ze juz OK.
Sluchaj, nic sie jej nie stanie. Poronic nie poroni, co najwyzej wchlonie maluchy - ale nie musi tak byc. Mi kiedys myszy przegryzly poidlo, wylaly na siebie pol litra wody, byly mokre i wyziebione. Wysuszone, odchuchane, pocieszone - za kilkanascie dni urodzily.
Gdyby to byla pozna ciaza, mogloby byc ciezko.
nezu - Pon Lip 28, 2008 20:39
No i niestety... Nic nie wskazuje na to, żeby Oli spodziewała się maluchów...
Wychodzi na to, że wchłonęła... Pozostaje połączyć ją z Mavem ponownie i mieć nadzieję na udaną randkę...
Smutno mi...
Anonymous - Pon Lip 28, 2008 20:42
Smutno.
Ale lepsze to, niż późniejsze problemy, czy poronienie.
Mam nadieję, że wszystko przebiegnie gładko i szczęśliwie przy drugim podejściu. I mocno za to kciukam.
wuwuna - Czw Lip 31, 2008 17:01
Oliwcia,kciukam za Ciebie bardzo mocno i teraz bez takim mi tu skoków,masz się oszczedzać
Anonymous - Czw Lip 31, 2008 17:37
Go Oli! Go Oli!
|
|
|