O szczurach ogólnie - Szczur a wyjazd za granicę
Martini - Wto Lut 07, 2012 13:01
Pokrzywa09, podróż jak podróż, ale przede wszystkim rozważ, czy w miejscu, do którego jedziesz, będziesz w stanie zapewnić szczurowi opiekę medyczną itd. Czasami lepszym rozwiązaniem jest zostawienie szczura na DT, jeśli obawiasz się, że mama sobie nie poradzi z opieką. W okresie wakacyjnym to może być problem, oczywiście, ale nie wszyscy jeżdżą na urlopy latem.
Na przepisach się nie znam, najrozsądniej byłoby się skontaktować ze stosownym urzędem.
Pokrzywa09 - Wto Lut 07, 2012 13:16
Martini, nie co do mamy obaw nie mam tylko jakoś tak wiesz po prostu to ja bede cierpieć przez rozłąke
Martini - Wto Lut 07, 2012 13:23
Pokrzywa09, no wiem, wiem:(
smeg - Wto Lut 07, 2012 13:41
Twoja szczurka cierpi cały czas przez brak szczurzej koleżanki. Dwa szczury dużo łatwiej jest zostawić na kilka dni w domu, zapewniając tylko dostawy świeżej wody i karmy, bo nie odbija się to tak bardzo na ich psychice. Myślałaś o przygarnięciu drugiej? Może uda się to załatwić jeszcze przed wyjazdem?
Pokrzywa09 - Wto Lut 07, 2012 13:51
smeg, myślę cały czas lecz ciężko to idzie bo mama mówi nie naprawdę staram się jak mogę i mam nadzieje że się uda
yokoona - Wto Lut 07, 2012 15:21
Pokrzywa09 kilka postów wcześniej ktoś podał link do strony, gdzie były informacje odnośnie wwozu zwierząt do Szwajcarii. Teoretycznie jeśli chodzi o gryzonie to nie obowiązują żadne restrykcje, ale w praktyce nie wiem jak to jest. Sama miałam przywieźć sobie szczurki do Szwajcarii, jednak zrezygnowałam, bo trudno przewidzieć jak celnicy zareagują, a nie chciałam mieć kłopotów. No i druga sprawa jest z opieką weterynaryjną. Ja w moim mieście nie zlokalizowałam jeszcze weterynarza.
Pokrzywa09 - Wto Lut 07, 2012 15:23
yokoona, a tak z ciekawości gdzie funkcjonujesz w Szwajcarii ? w jakim mieście znaczy się
yokoona - Wto Lut 07, 2012 15:53
Pokrzywa09, mieszkam w Arbon, kanton Thurgau. A ty?
Pokrzywa09 - Wto Lut 07, 2012 16:28
yokoona, ja tam nie mieszkam na razie mój tato pracuje tam juz dość długo i jedziemy do nieggo na wakacje a byc może juz za rok/dwa będziemy tam na stałe mój tata mnieszka w baden to bodajże kanton argau ale nie jestem pewna
[ Dodano: Czw Lip 12, 2012 20:40 ]
Dziewczyny sa ze mną w Szwajcarii Przez granice przejeżdżaliśmy ale nie było nikogo na bramce bo była godzina 5 nad ranem. W każdym bądź razie przed wyjazdem dzwoniłam do ambasady polskiej w Niemczech i Szwajcarii powiedziano mi że nie muszę mieć ze sobą żadnych papierów jeżeli przewożę tylko 2 sztuki bo to są jakieś tam przepisy do 5 sztuk. Natomiast zraziłam się strasznie dzwoniąc do wojewódzkiego inspektoratu weterynaryjnego w Polsce. Mężczyzna który odebrał telefon wyśmiał mnie jak powiedziałam mu jakie zwierzęta chcę ze sobą zabrać, stwierdził że jak mnie zatrzymają i nie będą chcieli przepuścić to mam je wrzucić do najbliższej studzienki w końcu to kanałowce Beznadziejny, zakompleksiony cham. Po za tym dziewczyny podróż zniosły dosyć dobrze, kiki jak to kiki bała się a mimi nie przejęła się podróżą w ogóle i męczyła kiki, jadła i spała
Ninek - Wto Gru 04, 2012 14:09
Prawdopodobnie za pół roku wybywam z kraju.
Moje baby będą wtedy w różnym wieku, najmłodsze będą miały ok 15-16 miesięcy. Rozważam przede wszystkim UK i Niemcy.
Nie ma jakichś większych problemów z wywozem gryzoni do tych krajów?
Z jednej strony najstarsze baby będą już wtedy miały koło 2lat i taka podróż to na pewno stres, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie je oddać tylko z tego powodu Teoretycznie mogłabym je zostawić w domu z mamą, ale i tak wiele zostawie jej na głowie. Zbyt wiele, żeby jeszcze szczury do tego dokładać.
Noxa - Wto Gru 04, 2012 15:40
Ninek, nie wiem jak z UK, ale z wjazdem do Niemiec nie ma problemu najmniejszego, nie wymagają nawet aktualnych badań wet. w kwestii szczurów.
Ninek - Wto Gru 04, 2012 15:49
Do Niemiec nawet nielegalnie przemycić by sie dało
Ale zastanawiam sie co z UK. Tzn nawet nie z pozwoleniami bo wyczytałam, że nic nie trzeba, ale z samym transportem. Ja bym chciała lecieć, bo mam chorobe lokomocyjną i przez te pare godzin na statku bym chyba umarła ale z kolei nie wiem jak szczury reagują na samolot.
Kasik - Wto Gru 04, 2012 18:40
Ninek, do samolotu szczurów niestety nie wniesiesz, już była kiedyś o tym dyskusja.
EDIT: A w zasadzie powinnam napisać inaczej - nikt nie znalazł linii, które się na to zgadzają, nikt nie powiedział "leciałem ze szczurami"
Niamey - Wto Gru 04, 2012 18:54
a któreś ze skandynawskich linii nie pozwalają przewozić? Finnair może?
Ninek - Wto Gru 04, 2012 19:22
Kasik, znajoma leciała ze świnką morską, więc myśle, że znalezienie linii, które by przewiozły szczura też jest możliwe.
Poza tym nie pytam o to, czy sie da, tylko czy ktoś ma pojęcie jak szczur znosi takie warunki.
|
|
|