Mioty adoptowane - Warszawskie Szczury Księżycowe - 3 mioty.
Megi_82 - Nie Wrz 01, 2013 00:28
Czy wszystkie, to nie wiem, ale moja Czarnuśka tez nie chucherko - 405 gram. Tyle, że ona jest ogólnie wielka i potężna
Magdonald - Nie Wrz 01, 2013 18:11
Właśnie to samo zauważyłam u Śnieżynki To, że jest grubasem, to swoją drogą, ale sam pyszczek, ogon, łapki, w ogóle wszystko ma trochę "masywniejsze" niż reszta stadka
Ale małe odchudzanko jej nie zaszkodzi, o nie
szlajfka - Nie Wrz 01, 2013 21:03
A mój Leo gruby nie jest, ani duży. W siostry się nie wdał W ogóle on chyba ślepy się robi...
Magdonald - Sob Wrz 07, 2013 16:46
To może tylko baby są grubaskami
U mnie za to Śnieżynka, mimo czerwonych oczek, zdaje się, że widzi całkiem dobrze
Megi_82 - Czw Paź 03, 2013 01:12
Czarnusieńka raczej laseczka, choć nie powiem, też lubi zjeść
Jak dotąd, odpukać, zdrowa. Robi się z niej dorosły, zrównoważony szczurek, zaczyna nawet polegiwać na kolankach Dla innych szczurów, szczególnie nowych, jest przecudowna, cierpliwa, kochana, staje w ich obronie, i choć najspokojniejsza w stadzie, w obronie nowego potrafi spuścić łomot reszcie stada, jak przeginają. W 10 sekund ustawi wszystkich, choć teoretycznie jest w stadzie najniżej (albo jest szarą eminencją, albo po prostu polityka jej nie interesuje )
Swego czasu była płochliwa, do dziś dnia nie wychodzi do gości, no po prostu szczura nie ma, jak ktoś nas odwiedza. Wyjątkiem są niektóre małe dzieci.
Pewnego dnia Czarna odżyła i zaczęła się do nas kleić (a bardziej do mnie, bo do mojego małżonka klei się od pierwszego dnia u nas, jak trwoga, to jednym skokiem jest u pancia pod koszulą) - odkąd w czerwcu wróciliśmy obsiuśkani z odwiedzin u dwóch pełnojajecznych samcoli Od tego dnia, to jakby ktoś nam szczura podmienił, tak jej zostało
Martini - Czw Paź 03, 2013 17:11
Pozdrawiamy!
Megi_82 - Wto Gru 24, 2013 02:14
Czarnuśka moja (drugi miot) ma chore serduszko, na RTG wyszły niefajne rzeczy. Z pozostałych opiekunów miotu mam kontakt tylko ze Szlajfką, ale może opiekunowie pozostałych dzieciaków zaglądają albo ktoś ma z nimi kontakt, żeby przekazać, że warto byłoby poobserwować.
szlajfka - Śro Gru 25, 2013 10:11
Też bym chętnie się skontaktowała z opiekunami pozostałych księżycowych. Mój Leo póki co zdrowy, niedawno byliśmy na kontroli i było wszystko ok.
quagmire - Śro Gru 25, 2013 10:25
Megi_82, a co niefajnego wyszło na RTG? Powiększone, przesunięte, przyklejone do ściany?
Megi_82 - Czw Gru 26, 2013 01:43
Powiększone z obu stron, jej serce ma kształt kuli. Widać też porządnie powiększony węzeł chłonny w okolicy. I jeszcze wątrobę za bardzo wysuniętą, też jakby powiększoną w jedną stronę.
Szczerze mówiąc, to czuję się, jakbym czegoś nie dopilnowała Czarnuśka zawsze lubiła poleżeć na krawędzi biurka/tarasu ze zwisającą głową, ale sądziłam, że po prostu tak lubi, a dziadostwo wyszło przy kontroli, wysłałam ją z mężem do weta, bo usłyszałam takie jakby "pykanie" przy oddychaniu, wcześniej tego nie było (osłuchuję szczury z raz w tygodniu). Kilka razy też czułam, że to serce się tłucze, ale to zwykle jak była wystraszona, a ją wystraszyć/zestresować nietrudno, czasem wystarczy bezgłośnie się poruszyć. Dajemy leki i niedługo stawimy się na kontrolę, chociaż jak teraz słucham ze zwracaniem uwagi na serduszko, to tłucze, tak po prostu pracuje, a mała coraz częściej nie wychodzi z klatki albo poleguje cały wybieg, chwilę polata albo się czymś poekscytuje, i leci na regał zwisać.
Megi_82 - Wto Kwi 29, 2014 22:51
No i co słychać u księżycowych dzieciaków?
Czarnula na lekach poczuła się znacznie lepiej, zaczęła bardzo dużo biegać i rozrabiać nieco, w związku z czym też sporo schudła, choć nie musiała.
Kilka dni temu została wysterylizowana, wystraszyłam się po krwawieniu i konieczności ekspresowej sterylki drugiej baby, i ciachnęłam wszystkie dziewczyny.
szlajfka - Czw Maj 01, 2014 10:31
Ja z Leośkiem byłam niedawno w Vetcardii. Miał robione echo, jego stan jest całkiem dobry. Nadal dostaje Prilium, czuje się nieźle. Ostatnio tylko ma porfirynę na prawym oku, nie wiem od czego.
Pyl - Czw Maj 01, 2014 16:42
szlajfka, a uszka miał sprawdzane? Zęby?
Wycałuj mysza.
szlajfka - Czw Maj 01, 2014 21:23
Uszka i zęby trochę wcześniej w Pulsvecie. Było ok. Ja też go oglądam na tyle ile mogę i nic nie widzę niepokojącego.
Megi_82 - Pią Maj 02, 2014 01:14
A czy ktoś ma jakieś informacje o pozostałych ogonkach z miotu Czarnuszki i Leosia?
Porfiryna może być od wszystkiego, dosłownie, coś się zaprószy do oczka i gotowe... moja jedna też ostatnio miała, i oczko przymknięte, dostała krople na kilka dni i już jest OK
|
|
|