O szczurach ogólnie - Samiec czy samica? - jakiej płci wybrać szczura?
Mao - Czw Lis 04, 2010 19:13
Rissa ma 2 samce i myje klatkę codziennie; ja mam 3 samice i myję raz w tygodniu.
Moim zdaniem to, czy coś nam śmierdzi czy nie, w dużej mierze zależy od nas samych. Przez pewien trzymałam szczury na trocinach i czułam dopiero po tygodniu - moja mama czasem nawet po 3 dniach. Teraz mamy żwirek, mama zaczyna czuć ogony po tygodniu, ja jeszcze nic nie czuję (ale i tak sprzątam, żeby nie było xD).
No i im więcej szczurów, tym więcej zapaszków
Rissa - Czw Lis 04, 2010 19:40
Trzeba też pamiętać, że ze względu jaką płeć stada się ma, zawsze czuć będzie tą specyficzną woń - dla niektórych wrażliwych na zapachy ludzi jest to naprawdę nieprzyjemne i jak było napisane wcześniej, może być uczulające.
Samce na ogół są bardziej miziaste, takie "naleśniki", jednak nie przy każdym sprawdza się ta reguła, gdyż wszystkie szczury są inne i charakter jest zależny od wielu czynników. Dlatego na przykład jeśli nie chcesz mieć szczura agresywnego i nieufnego, NIE KUPUJ W ZOOLOGICZNYM! To pierwsza zasada szczurzego właściciela. Ups, przepraszam za drobny offtop.
agacia - Czw Lis 04, 2010 22:15
Ja mam 3 samce i same w sobie jak dla mnie nie smierdzą, ale zasikane hamaczki to masakra. Uważam, ze codzienne mycie klatki to lekka przesada, chociaż zależy co kto ma na myśli. Ja codziennie po kilka razy przecieram półeczki z sików (kilka sekund roboty ), a całą klatkę sprzątam średnio co tydzień czy 1.5 tygodnia. No i szczurki codziennie przecieram chusteczkami dla niemowląt
Rissa - Czw Lis 04, 2010 22:35
Mówiąc codzienne mycie klatki, miałam na myśli przecieranie półek, szorowanie rur, mycie zasikanych prętów i wyjmowaniu kup. Trociny zmieniam co jakiś tydzień, gdyż chłopcy upodobali sobie wyższe partie klatki do kupkania. O dziwo jeszcze nigdy nie taszczyłam tej klatki pod prysznic - z czystego lenistwa, wolę przynosić dużą miskę i myć ją w moim pokoju. Za to hamaki wiszą i wiszą i wciąż pachną płynem do prania Panów też co parę dni muszę przecierać wacikiem kosmetycznym, gdyż uwielbiają spać we własnych siuśkach.
greenfreak - Czw Lis 04, 2010 23:14
Co do samego wybierania - warto teraz pozachęcać nowych, żeby brali facecików, bo teraz niestety wolniej panowie domki znajdują, dziewczyn nie ma w parę chwil...
kameliowa - Pią Lis 05, 2010 00:54
Ja za żadne skarby nie dam się namówić na baby Kocham swoich chłopów!
Sprzątam co tydzień czy półtora, półki, koszyczki itp codziennie trzeba wytrzeć nie ukrywajmy.
co do hamaczków, agacia, ma stuprocentową rację, masakra. Śmierdziochy małe. Co dwa góra trzy dni do wywalenia wszystko idzie. Albo i częściej.
greenfreak - Pią Lis 05, 2010 01:06
U mnie brudasami są baby, okropnymi, szczur TŻ (na dniach przyjeżdża kumpel dla niego ) ładnie pachnie, nie rozrzuca trocin, kupy robi tylko w jedno miejsce, bystry jest... Jak na niego patrzę, to rozpaczam, że nie mogę samicom jajec dorobić, bo wzięłam akurat babki z ciekawości, a choć są kochane - wiadomo, co facet, to facet
kameliowa - Pią Lis 05, 2010 01:27
Ja mam jednego bałaganiarza strasznego, co po nocach walczy ze żwirkiem i wyrzuca z kuwety
Nie rozumiem dlaczego panowie mają mniejsze wzięcie. Ja wiem, że może gigantyczne jajca odrzucają, ale to tylko pierwsza reakcja. Później już się ich kocha i tak I można z czystym sumieniem stwierdzić komuś np. "mój szczur ma większe jaja od ciebie"
Anomalia - Pią Lis 05, 2010 07:42
Ja mam facetów i nie narzekam, nie mają jakiegoś strasznego zapachu. Mam tak samo jak Mao - ja czuję po tygodniu, mama po 2-3 dniach. To zależy od człowieka. Najlepiej gdybyś wybrał się do kogoś i porównał swoje odczucie.
agacia - Pią Lis 05, 2010 09:32
Mnie tam jajka wcale nie odrzucają. A wolę samców bo są więksi. No i tak z obserwacji stwierdzam, ze mniej jest z samcami problemów zdrowotnych. Konkretnie to mam na myśli gruczolaki i wszelkie problemy z układem rozrodczym. Chyba łatwiej policzyć samice, które takich problemów nie mają niż mają.
mikuś - Pią Lis 05, 2010 17:31
ja miałam 2 samców Ciapeczka i Albiego niestety Albi miał guza i został uśpiony ale oba były straszne przytulanki czasem zasypiały tak wtulone w siebie na mojej kołdrze więc chłopcy to na prawdę dobry wybór ale mam też dziewczynkę i też jest strasznie przylepna wszędzie wsadzi swój małe nosek a jej niebieskie oczy są obłędne więc trudno powiedzieć co lepsze
greenfreak - Pią Lis 05, 2010 19:29
mikuś, Ciapek jest wykastrowany, czy trzymasz je oddzielnie?
Rissa - Pią Lis 05, 2010 19:42
Chłopcy są kochani i milutcy Uwielbiam ich za rozmiary i ich leniwe ciałka. Moja mama bardzo brzydzi się ich jajek, ja nawet o nich nie myślałam, nie rozumiem co w nich ludzi odrzuca. Także wszystkim polecam przygarnięcie kawalerów, chociaż niestety z paniami nie miałam jeszcze do czynienia.
mikuś - Pon Lis 08, 2010 11:40
no moich grubasków nie kastrowałam a się nie biły ale jeśli nie chcesz ryzykować to wykastruj ale mi trochę szkoda kastrować
greenfreak - Pon Lis 08, 2010 15:22
mikuś, Mikuś, chodzi mi głównie o to, czy nie trzymasz razem samca i samicy
|
|
|