smeg - Pon Gru 03, 2012 09:19 A ja dziękuję trójmiejskiej ekipie za to, że tak licznie i godnie reprezentowała naszą daleką północ na wystawie 
Layla - Pon Gru 03, 2012 09:33 To fakt, Trójmiasto tłumnie zjechało, jak nigdy 
AngelsDream - Pon Gru 03, 2012 09:35 Racja, Pylu, i Tobie serdecznie dziękuję! 
taivas - Pon Gru 03, 2012 10:03 A to fakt, Trójmiasta było całkiem sporawo, chyba tylu osób nie było na żadnym trojmiejskim spotkaniu jeszcze.
No i tak - podziękowania dla Pyl 
Oluś - Pon Gru 03, 2012 10:16 Jejku, jejku, ja chcę jeszcze raz! 
Bardzo się cieszę, że udało mi się w końcu dojechać z moimi łobuzami, że mogłam się zobaczyć z tymi których już znałam i że udało mi się poznać kolejne osoby. Już czekamy na następne wystawy 
No i gratulacje dla zwycięzców
aneczka1-13 - Pon Gru 03, 2012 10:59
Ta a twoja Eliza nam zwiała rano z klatki  . Ale cieszę się że mogłam zobaczyć i wymiziać dziewczyny
Bel - Pon Gru 03, 2012 11:33 ja mam tylko jedno zastrzeżenie co do tej wystawy. Mianowicie nie podobała mi się organizacja dostarczania szczurów ze stołów wystawców do stołu sędziowskiego. Wyraźnie było określane, że szczury mogą byc wyjmowane tylko przez właścicieli jak i przez osoby oceniające je. Więc tu mi się nasuwa pytanie (bez urazy ale tak byc nie może) jakim prawem osoby postronne macały futra nie stosując do tego (sic!) "lubrykantów" dostępnych do ochrony? Osobiście mnie to raziło po oczach bo nie wyobrażam sobie, żeby każda obca osoba mogła wsadzic brudne łapska do duny i macac każdego szczura a tak niestety było. Osoba, która pomagała bezczelnie nie przestrzegała regulaminu. AngelsDream - Pon Gru 03, 2012 11:43 Bel, w ogóle dzięki, że zwróciłaś na to uwagę. To ważna kwestia. Skoro małe dzieci odwiedzające wystawę umiały ją pojąć, to myślę, że każdy jest w stanie. Bez dezynfekowania lub umycia rąk nie dotyka się czyichś szczurów, a wypadałoby też o to zapytać, jeśli nie dyktuje tego konieczność oceny czy porównania. taivas - Pon Gru 03, 2012 11:57 W porę i w czas... Ok, mogę się zgodzić z postulatem, ale jest jedno zasadnicze pytanie - skoro już ktoś zwrócił na to uwagę (bo w całym tym zamieszaniu nie wszyscy jednak to zauważyli, ja np sądziłam, ze wszyscy stosują się do nakazu, dlatego nawet nie patrzyłam), to czemu nie poruszył sprawy podczas wystawy? Sadzę, ze pomocnicy nie mieliby problemu, aby po takiej uwadze jednak dezynfekować ręce... No ale trzeba było to powiedzieć od razu... AngelsDream - Pon Gru 03, 2012 12:02 taivas, ja podobnie, myślałam, że wszyscy wiedzą i się stosują, w niedzielę pilnowałam bardziej, ale nie zauważyłam, żeby ktoś tę kwestię ignorował. L. - Pon Gru 03, 2012 12:02 Ja akurat nie zauważyłam, aby ta osoba nie stosowała, ale nie widziałam też stosowania przez nią. Jednakże kilkukrotnie (2-3 razy) zwróciłam jej uwagę, aby nie wsadzała rąk do diuny. Jak widać nie pomogło. Bel - Pon Gru 03, 2012 12:05
taivas - Pon Gru 03, 2012 12:18 Wobec tego zwracam honor, myslalam, ze nikt nic nie mówił. A jeśli tak...no to cóż, ja ufałam pomocnikom i nie pytałam ani nie sprawdzałam, no bo, jak mówisz, bądźmy dorośli... Byłam pewna, ze wszyscy stosują się do regulaminu. Layla - Pon Gru 03, 2012 12:21 A w ogóle potrzebni są pomocnicy, nie lepiej jak właściciel nosi? 
AngelsDream - Pon Gru 03, 2012 12:35 Layla, przecież właściciel nie może stać przy ocenie. |
||||||||||
