Mioty adoptowane - Dzieci Stefana
limomanka - Pią Kwi 04, 2014 10:17
Wszystkiego najlepszego dla Artuni - zdrowia i smakołyków, jakże by inaczej
freyasouris - Sob Kwi 05, 2014 09:11
żeby jeszcze dużo awokado w życiu zjadła! dużo sił
misssha - Śro Kwi 23, 2014 11:47
Niebawem 2 latka skończy i Happy Jest duuży i uwielbia jeść (schudł z ok. 780 g do 640 g- jesteśmy na diecie i wciąż chudniemy!).
Happy jest sam od jakiegoś czasu, nie możemy wziąć mu innego szczurka, ponieważ zaraziłby się najprawdopodobniej myko... a nie chcemy zarażać innych szczurków. Z tego względu poświęcamy mu duużo uwagi, miziamy, głaszczemy, masujemy i spacerujemy po mieszkaniu.
Zaleczamy płucka antybiotykami, a na serduszko dostaje prilium. Po majówce musimy podjąć decyzję czy będziemy kastrować- prawdopodobnie ma guz jądra.
Starzeje się ogoniasty, gorzej rusza tylnymi łapkami, ale masujemy mu łapki i jak na swój wiek to ponoć jest całkiem ok
Tutaj wrzucam filmik z masowania.. uszu
Happy mizianko
Pozdrawiamy wszyskie Stefaniątka a myślami jesteśmy z tymi, które od nas odeszły... <3
Kasia_89 - Czw Kwi 24, 2014 23:15
Ooo też ma włącznik lizania w uszkach Zupełnie jak Sake
limomanka - Pią Kwi 25, 2014 07:57
Kasia_89 napisał/a: | włącznik lizania w uszkach |
Hanami - Pią Maj 09, 2014 19:55
Wczoraj już nie ukrywając swoich zamiarów Artunia rozpoczęła bieg w kierunku tego Mostu Bez Powrotu.
Żadna żywa istota nie powinna cierpieć. Nawet szczurek. Zwłaszcza TAKI SZCZUREK.
Żadna żywa istota nie powinna tak się dusić łapiąc oddech zwątrobiałymi płuckami, że już nie ma możliwości i siły ani jeść, ani pić.
Moja ukochana Artunia (mój ostatni łącznik z Małą Shi i Sirinią, których do ostatniego dnia szukała i za którymi tęskniła), skończyła dziś 25 miesięcy i 5 dni. I to już wszystko.
Już więcej NIC NIE BĘDZIE.
O 11:23 pocałowam ją ja, a o 11:24 pocałowała ją WIECZNOŚĆ.
Kasia_89 - Pią Maj 09, 2014 20:16
Hanami, strasznie mi przykro, trzymaj się dzielnie
Pyl - Pią Maj 09, 2014 20:39
Hanami, smutno. Ale jej już lepiej.
misssha - Czw Cze 26, 2014 13:55
Dziś odszedł od nas Happy. Miał 2 latka, miesiąc i 3 tygodnie.
Był uroczym szczurkiem, miziakiem i przylepą.
Ropnie w płuckach nie pozwalały mu już na swobodne oddychanie.. Często rozpaczliwie próbował złapać oddech szeroko otwierając pyszczek...
Poczekał aż wrócimy z wakacji, żeby się z nami pozegnać.
Jest już ze swoim bratem Luckym. Już nie cierpi.
Pyl - Czw Cze 26, 2014 14:22
misssha, smutno Kolejne stefanowe, kochane dzieciątko
Trzymaj się cieplutko
Cegriiz - Czw Cze 26, 2014 14:23
misssha, przykro
Niech chłopaczek biega razem z resztą rodzeństwa
Kasia_89 - Czw Cze 26, 2014 23:03
misssha, przykro mi strasznie trzymaj się
Hanami - Sob Cze 28, 2014 02:23
misssha dla braciszka rodzonego/przyrodniego [*] [*] [*]
Kolejny bieduś (z ojca Stefana) z pięknym charakterem i chorymi płuckami.
Pyl - Śro Sie 13, 2014 10:51
Kasia_89 napisała u siebie w wątku o odejściu Sake'a
Kasia_89 - Śro Sie 13, 2014 20:23
O popatrz, i wyleciało mi z głowy by i tu o tym napisać. Jeszcze jakoś nie mogę do siebie dojść.
|
|
|