Layla - Sob Mar 31, 2012 08:51 Martini, moim zdaniem rujkowe wachlowanie uszami nie da się pomylić z niczym innym. Ebia, rujka oznacza gotowość do zapłodnienia, zapłodniona samica nie może mieć rui. Martini - Sob Mar 31, 2012 10:03
majlena - Sob Mar 31, 2012 20:50 żałuj, Martini  ja mam dwie wachlujące uszami. zapraszam do nas
Kredka na baterie - Czw Maj 10, 2012 01:41 3 dni temu trafiły do mnie dwie samiczki (niechciany, nieprzemyślany prezent znajomej koleżanki).. Obie są z zoologa. Wiek ok 2,5 miesiąca. Jedna wyglądała mi od razu podejrzanie.. Wyraźnie większe gruczoły sutkowe, ale brzuszek nie jest jakiś bardzo duży. Dzisiaj się strasznie rozchorowałam i nie wypuszczałam szczurów, ale widziałam, że sobie skakały i biegały w klatce. 2 godziny temu jak już mi gorączka spadła to coś mnie tknęło i podeszłam do klatki.. Wyjęłam to jedną samiczkę z tunelu i zauważyłam, że ma wilgotną pochwę, troszkę rozszerzoną i ogólnie niezbyt fajny zapach.. I jak położyłam ją na chwilę na dywanie to zabrudziła go niewielką ilością rozrzedzonej krwi.. Tak jakby wodę zmieszać z krwią. Ale było tego bardzo mało. Przełożyłam ją do transportera od razu i siedzi sobie w nim spokojnie. W ogóle widać, że coś się dzieję, bo jak na ręce ją wzięłam to się nie wyrywała, nie ruszała się tylko spokojnie na mnie patrzyła. Martwię się  Ostatnio lubię chyba mieć problemy.
Wcześniej macałam jej brzuszek i jest trochę twardy.. Nie wie czy ona rodzić będzie czy co.. Ja już dzisiaj sama ledwo żyję. Jak do rana nic się nie wyjaśni to będę musiała do weta jechać. smeg - Czw Maj 10, 2012 07:09 Idź do weta koniecznie, ten nieprzyjemny zapach nie wróży zbyt dobrze. Być może była w ciąży, ale płody są martwe i rozkładają się w niej - to moje pierwsze skojarzenie. Kredka na baterie - Czw Maj 10, 2012 09:35 smeg, tego się właśnie obawiam Zaraz jadę do weterynarza. Trzymajcie  , żeby wszystko było dobrze..
Cegriiz - Czw Maj 10, 2012 11:36
Oby to nie było nic poważnego ! Kredka na baterie - Czw Maj 10, 2012 12:08 Wzięłam dwie szczurki ze sobą, bo druga często psika. Pani zbadała je obie i powiedziała, że u obu panien brzuszki są miękkie i nic nie wyczuwa. Tym bardziej, że szczurzyce ze sklepu zabrane zostały ok. 2 tygodnie temu, więc byłoby widać na pewno już coś niecoś. Jagódka (ta u której podejrzewałam, że coś jest nie tak) dzisiaj rano czuła się już lepiej, jadła, piła, a teraz chodzi sobie po klatce i pije wodę z vibovitem. Weterynarz powiedziała, że gdyby było to poronienie to szczurka czułaby się cały czas źle, a teraz nie widzi nic niepokojącego. Srom też jest już "ok". Dostałam lek na wzmocnienie odporności i mam ją obserwować. Jeśli sytuacja się powtórzy to najprawdopodobniej będzie trzeba włączyć antybiotyk, bo możliwe że to jakiś stan zapalny.. mmarcioszka - Czw Maj 10, 2012 20:12 Kredka na baterie, jesli to stan zapalny to zwykle wzmacniacze mogą nie pomoc... Nie bagatelizuj żadnych objawów. Kredka na baterie - Czw Maj 10, 2012 21:47 mmarcioszka, dlatego napisałam, że jeśli będzie coś nie tak, to trzeba będzie najprawdopodobniej antybiotyki włączyć. Nie wiadomo co to było właśnie. Teraz jest wszystko ok. Sprawdzam ją co jakiś czas i nie ma żadnego wycieku, pupal wygląda normalnie, szczuras jest żwawy, biega, je.. Ale jest wpisana na "czerwoną listę" i cały czas ją obserwuję. Seriina - Pon Cze 18, 2012 16:12 Jestem praktycznie pewna, że Dany jest w ciąży, ale wstawiam fotkę z prośbą, o potwierdzenie... 
susurrement - Pon Cze 18, 2012 17:39 Seriina, jak dla mnie to po zdjęciu w takiej pozycji ciężko cokolwiek powiedzieć. btw - piękna jest. Seriina - Pon Cze 18, 2012 19:17 Dodaję dodatkowe zdjęcia. Na pudełku z żarełkiem. 
Brzuch. 
Kasia_89 - Pon Cze 18, 2012 19:18 Albo najedzona albo w późnej ciąży i niedługo możesz się maluchów spodziewać... 
smeg - Wto Cze 19, 2012 10:33 Wrzuć jeszcze zdjęcie brzuszka z przodu. Samice w ciąży mają brzuszek charakterystycznie rozepchnięty na boki. Jak długo samiczka nie miała kontaktu z samcem? Jeśli dłużej, niż 3 tygodnie, to nie jest w ciąży. |
||||||||||
