Leczenie - Problemy z zębami
ol. - Nie Wrz 08, 2013 20:41
Proszę o poradę co zrobić w tej sytuacji. Dziś zauważyłam, że Nusiek ma wyszczerbiony dolny prawy ząb. Skupiona na tym walczyłam z nim żeby zrobić zdjęcie dolnej szczęki, a już na zdjęciach okazało się, że to połowa problemu - brakuje także lewego górnego zęba (co sprawia, że już wcale nie jestem pewna czy to prawy dolny jest za krótki, czy lewy dolny przerośnięty;/). Wklejam te najwyraźniejsze z ujęć:
http://s889.photobucket.c...html?sort=3&o=1
http://s889.photobucket.c...html?sort=3&o=0
Nie potrafię powiedzieć czy górny jest przekrzywiony czy tak to wyszło na zdjęciu...
Szczur nie ma problemów z gryzieniem twardego, nie zdradza oznak bólu.
Co prawidłowo powinien zrobić wet (będę szła do nieszczurzego) czy w ogóle jest tu potrzebna jego interwencja ? Myślałam o ew. przycięciu dolnych zębów do równej wysokości ? A co z górnym, nie wykrzywi się przez czas odrastania drugiego ?
mmarcioszka - Nie Wrz 08, 2013 20:43
ol., sugerowałabym przycięcie zębów - dolny jest przerośnięty, bo nie ma się jak prawidłowo ścierać, skoro nad nim nie ma górnego.
ol. - Nie Wrz 08, 2013 20:51
Przycięcie dolnych, tak ? Czy górnego też ? (do jakiej wysokości?)
Pyl - Nie Wrz 08, 2013 21:31
ol., też sugeruję przycięcie lewego dolnego do wysokości prawego dolnego. Prawdopodobnie to właśnie brak lewego górnego jest przyczyną problemu, bo dolny nie ma o co się ścierać. Grozi to przebiciem podniebienia. Jeśli nawet nie będzie to słuszna wersja to jednorazowe skrócenie zębów nie zaszkodzi - szybko odrosną.
Możesz też sprawdzić, jak wyglądają zęby z boku po zamknięciu szczęki - nie powinny dotykać do tkanki miękkiej i jej ranić.
Jeśli brakując ząb jest tylko ukruszony (to się dość często zdarza) to powinien odrosnąć i to całkiem szybko - nie pamiętam dokładnie, ale to kwestia paru tygodni.
mmarcioszka - Nie Wrz 08, 2013 21:43
ol., przede wszystkim wyrówanać dolne, a jeśli ten jeden górny rośnie krzywo/jest skruszony, to też warto przyciąć.
ol. - Pon Wrz 09, 2013 07:12
Dzięki dziewczyny. Dziś po południu z nim idę.
ol. - Pon Wrz 09, 2013 16:40
Zęby przycięte - oba, ale i tak dobrze, że tylko zęby (powiedzmy, że wet się nie cackał...). Dobra wiadomość, to że górny ząb odrasta. Oby szybko, tak, żeby kolejne przycinanie nie było potrzebne.
Jeszcze jedno pytanie - chyba nie ma potrzeby podawać Nuśkowi miękkiego jedzenia ?
Dziś go trochę na samych ogórkach przetrzymałam (bo krwi trochę poszło), a po kilku godzinach w ramach zadośćuczynienia miękka papka. Ale poza tym chyba jest wskazane żeby chrupał i ząbki ścierał ?
Pyl - Pon Wrz 09, 2013 16:57
Jeśli nie jest zachudzony to nie trzeba. I tak szczur rozdrabnia głównie trzonowcami, więc brak siekacza nie upośledza go aż tak jak by się wydawało.
Przeciwwskazaniem dla suchej karmy byłyby białe, kruszące się, popróchniałe lub niestabilnie osadzone siekacze - tu kolor i jakość zębów na zdjęciu wygląda ok, nie wiem jak ich stabilność.
Ewentualnie możesz dać mu "dzień dobroci dla zwierząt" po samym obcinaniu - skoro poszła krew to niech się to ładnie zagoi. Jutro już nie będzie pamiętał, że miał przycinane, a ścieranie zębów jest ważne.
ol. - Pon Wrz 09, 2013 17:06
Tak zrobię:)
Dostał też rumianek do miseczki.
Wstyd przyznać, ale najprawdopodobniej ja mu te zęby obtłukłam, kiedy we wtorek pozwoliłam mu jeszcze półprzytomnemu po narkozie wypaść mi z rąk
Pyl - Pon Wrz 09, 2013 17:17
ol., do wesela się zagoi
ol. - Pon Wrz 09, 2013 17:32
Dzięki, Pyl:)
ol. - Nie Wrz 15, 2013 14:33
Szczęka Nuśka po tygodniu:
Czy mi się wydaje czy górne zęby jakieś takie potężne i zajęcze są (oraz pod dziwnym kątem) ?;/
Słychać jak Nuś cały czas nad nimi pracuje. Dolne nie przerastają. Chyba będzie już dobrze ?..
Kredka na baterie - Pią Gru 20, 2013 21:30
Zauważyłam, że moja Balbinka ma pękniętego wzdłuż dolnego siekacza... wygląda tak jakby miała trzy zęby na dole. Pęknięta zewnętrzna część jest trochę skrócona. Konieczna jest wizyta u weterynarza? Balbinka je normalnie, ale boje się, żeby nie wdało się jakieś zakażenie i żeby nie straciła zęba
expelliarmus - Sob Kwi 26, 2014 21:07
Mam duży problem z zębami mojego Frania i proszę o radę, może ktoś miał podobną sytuację ? Jestem nieco przerażona. 4 marca u Franka wykryto problemy z zębami- górne siekacze były bardzo zdeformowane, RTG wykazało stan zapalny w okolicy wierzchołka. Franio przyjmował sumamed przez ok 3 tygodnie, potem mieliśmy zgłosić się na wizytę kontrolną, ale w międzyczasie zmagaliśmy się z paskudnym świerzbowcem w stadzie i leczyliśmy chłopaków w naszej lecznicy. Po pierwszej dawce leku przeciw pasożytom objawy zniknęły jak ręką odjął- sierść ładna, brak napuszenia, porfiryny, więc zwaliliśmy wszystko na karb owego świństwa. Ale jeszcze przed drugą dawką wszystko wróciło- Franio przez pewien czas wyglądał jak bliski końca, schudł z 650g na 520. Po dłuższym siedzeniu pod klatką zauważyłam, że Franio nie je, chociaż tak to wyglądało, brał karmę w łapki, trochę ją pomęczył i wypluwał, zaczęłam go karmić miękkim jedzeniem i faktycznie przytył. Niestety, kiepski dojazd i brak czasu nie pozwolił nam na dokończenie leczenia tam gdzie je zaczęliśmy, ale nasza Pani doktor potwierdziła diagnozę. Jako, że bez leków przeciwbólowych bywało kiepsko zdecydowaliśmy się na usunięcie siekaczy, ale Franio wrócił z zabiegu bez ubytku w uzębieniu, gdyż prawy górny siekacz jest zrośnięty z kością i Pani doktor nie chciała mu zrobić krzywdy, mówiła, że nie było żadnej ruchomości. Dostaliśmy marbocyl i przeciwbólowo cimalgex. Oczywiście marbocyl na początku rozlewałam i mnóstwo łez wylałam próbując trzymać piszczącego wyrywającego się Frania i jednocześnie wepchnąć mu coś do pyska. Na szczęście to tylko 1/10 tabletki i może nie czuć tego paskudnego smaku, bo przyjmuje to z jedzeniem.
Wizyta kontrolna (dopiero) po majówce, od wtorku bierzemy leki ale ja nie widzę większej poprawy (znowu). Liczyłam na usunięcie siekaczy żeby zminimalizować ryzyko bólu, teraz nie wiem czy to w ogóle możliwe. Franio ma porfirynę przy nosie i oczach codziennie, raz jest lepiej raz gorzej, czasem próbuje coś skubać ale dla pewności go karmię.
Boję się, że to coś jeszcze oprócz zębów, doszukiwałam się objawów neurologicznych ale chyba nic nie pasuje, raz miał "coś" podobnego do niedowładu tylnej łapki, nie używał jej, ale po nocy minęło, więc uznaliśmy to za uraz. Niedawno po antybiotyku wciśniętym na siłę zaczął chodzić szurając głową po podłodze co wyglądało bardzo groźnie ale po minucie doszedł do siebie, stres? Chłopak jeszcze dziwnie sika, zawsze przed drepcze łapkami i rusza tyłkiem na lewą stronę i na prawą po kilka razy, dopiero potem oddaje mocz, wcześniej tak nie robił. Ciężko mi powiedzieć na ile te zachowania są normalne bo to pierwsze szczury, boje się że coś przeoczę.
Może trochę chaotycznie to wszystko opisałam ale może ktoś będzie miał czas, żeby przeczytać i chciałby się podzielić ze mną doświadczeniem, radą ?
Szczurówka - Czw Cze 05, 2014 20:33
Witajcie.
Mam pytanie: Czy to normalne że szczur złamał sobie jednego siekacza?
Bo przed chwilą zauważyłam że Fred nie ma jednego górnego siekacza. Nie wiem czy to jest powód do niepokoju i czy iść z tym do weta?
Fred je i zachowuje się normalnie. Czy siekacz mu odrośnie?
|
|
|