To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMICE - łączenie samic w różnym wieku

babyduck - Pią Sie 31, 2007 14:59

Ale tu jest odwrotnie. Gospodyni jest młodsza, a "nowa" jest starsza? Czy to nie ma znaczenia?
L. - Pią Sie 31, 2007 19:19

babyduck, nie sądze :wink:
Paula. - Wto Wrz 04, 2007 13:31
Temat postu: Papryka atakuje koleżanke!
Papryka dostała koleżankę jednak ciąglr atakuje małą ;( a Papryka jest duża więc boję się że zrobi krzywdę ;(
Czy to minie? bo specjalnie kupiłam koleżankę a tu takie buty. Zuważyłam że jest to tak; Mała <nie wymyśliłam jej jeszcze imienia :wink: więc czekam na propozycje dla malego huskola :) > wskakuje Papryczce na grzbiet Papryka sie nie daje i gryzie ją aż malutka kładzie się brzuchem do góry :( i strasznie piszczy. Pierwszy raz mam taki problem więc z góry przepraszam jeśli był taki temat.ale jestem strasznie zdenerwowana. :oops:

Tygrys - Wto Wrz 04, 2007 13:35

był już taki temat , łączenie szczurów w różnym wieku, był temat o młodszej koleżance, uzyj opcji szukaj. :wink:

Ile są razem w klatce? czy łączyłaś je wcześniej na neutralnym gruncie? gdzie żadna z nich do tej pory nie była? to normalne że starsza dominuje mniejszą, i dopóki małej się krzywda nie dzieje (czytaj: nie leci krew, nie ma ran) tylko piski są i szamotanie, to nie ingeruj. patrz, czuwaj, ale nie ingeruj, dopóki nie będzie ewidentnej krzywdy.

Paula. - Śro Wrz 05, 2007 15:49

łoj to wybaczcie.
Ciurzyce zapoznały się w kartonowym pudełku ze sklepu coś a'la transporter. W nocy Papryka zrobiła z Truskawki poduszkę i śmiesznie wyglądało to później bo Truskawka chciała ssać Papryce sutki :lol1:
Papryka ćwierkała trochę ale uspokoiło się :)

Tygrys - Śro Wrz 05, 2007 15:59

Paula., no widzisz :wink: zawsze trzeba przeczekać te pierwsze chwile :)
Paula. - Sob Wrz 08, 2007 11:20

całe szczęście że mam to za sobą :lol1: bo w nocy nie spałam bo bałam się że wieelka Paprysia zrobi coś Truskawce
Anonymous - Sob Wrz 08, 2007 19:38

a ja się coraz mocniej utwierdzam w przekonaniu, że najlepszą metodą jest po prostu wrzucić szczury razem i dać im święty spokój... same się poustawiają.

tak zrobiłą Viss z moimi dziewczynami, tak zrobiłam ja łącząc dziewczyny z Seniutem ( który, gwoli wyjaśnienia, przez rok nie dawał się połączyć z żadnym szczurem-samcem i był uznawany za szczura agresywnego wobec innych szczurów ).

i zero problemów...

Layla - Sob Wrz 08, 2007 22:24

mataforgana, dokładnie. Ja się stykałam ze zdziwieniem, że tak robię, a oprócz wiecznej niechęci Bianeczki do Cyrusa nie miałam problemów. Czasem trzeba odpuścić i dać im się dogadać, jak się wiecznie czuwa i rozdziela, to kiedy mają to zrobić?
babyduck - Sob Wrz 08, 2007 23:16

W sumie tak było z moimi pannami. Same sobie świetnie radzą. Każda wie, kiedy ma ustąpić i na ile sobie może pozwolić. Są już tydzień razem i jeszcze się nie pozabijały.
Layla - Sob Wrz 22, 2007 16:30

Ja zwariuję z moimi babami, a konkretnie z jedną. Nie mam w zwyczaju wtrącać się w sprawy moich szczurów i nie ingeruję, póki się nie leją do krwi ostatniej. Teraz jednak sama nie wiem co czynić ;)

Bohaterki dramatu to dwie dojrzałe panie (wiek w "suwaczku" w podpisie), półtoraroczna Azja i główna gwiazda - niespełna roczna (lub właśnie roczna) Euro. Euro od jakiegoś czasu strasznie zaczepia szczególnie najstarsze baby. Ciągnie za futro, wskakuje, przewraca, drapie. Nie wygląda to groźnie, ale dziewuchy zestresowane są i sterroryzowane przez tę małą mendę. Pytanie: co robić z mendą? Ona ewidentnie pokazuje, że jest młodsza i silniejsza :roll: Chciałabym jakoś sprawić, żeby nie terroryzowała mi dziewczynek, czy tak się da? Czy olać i ewentualnie odwracać jej uwagę jak zaczyna swoje akcje? Euro jest charakterna baba i troszkę jej się zapewne ze śpiącymi grubasami nudzi... Uch, hilfee!

EDIT: Najgorsze jest to, że ona by się lepiej czuła ze znacznie młodszymi chłopakami :( Ale taka operacja u samiczki jest ryzykowna :(

falka - Sob Wrz 22, 2007 18:50

Layla napisał/a:
Najgorsze jest to, że ona by się lepiej czuła ze znacznie młodszymi chłopakami :( Ale taka operacja u samiczki jest ryzykowna :(
rozważałaś to? może pytaj wetkę co o tym sądzi? raz, że Euri jest puszczalska i lepiej by jej było z chłopami ;) dwa, że może być tak, że zostanie sama - wtedy i tak byłoby fajnie połączyć ją z panami.

a poza tym nie mam pomysłu, Wicia też terroryzuje białaski :/

Layla - Sob Wrz 22, 2007 18:55

falka, powiem szczerze, że chyba o to spytam jak będę na kontroli z Betty. Bo ja nie mogę brać nowych szczurów, a jak Euri zostanie sama w bardziej zaawansowanym wieku, to będzie za późno na zabieg. Ona kocha inne baby, iska je, tuli... Ale ma taki temperament jak te moje chłopaki, a z babami to się nudzi na ogół A puszczalska to ona owszem, jest. Nawet się raz owocnie puściła na śmietniku :] . Może faktycznie powinnam rozważyć zabieg?
Rysiaczek - Śro Wrz 26, 2007 22:20

A więc moje dziewczyny (dwie około roczne szczurzyce) zyskały nową towarzyszkę. Ot taką małą samiczkę. Odbyło się zapoznanie na którym, krótko mówiąc moje panny całkowicie olały swą nową towarzyszkę. No nic, młoda z racji tego że jest mała zamieszkała na tymczasie w akwarium, spotkania odbywały się. Stare mieszkanki były wpuszczane do owego akwarium i dosłownie dawały małej "wchodzić na głowę". Wkrótce dominująca samiczka zaczęła lać małą gdy ta zbytnio się rozbrykała, jednak obywało się bez żadnych szram i ran. Nastąpił dzień łączenia, klatka starych panien została dokładnie wymyta, wszystkie szmaty poszły do prania. Przez pierwsze kilkanaście minut było wręcz idealnie, żadnych sprzeczek - jedynie wąchanie klatki. Później było już gorzej. Dominująca samica zaczęła się rzucać na małą: za to, że podchodziła do nich gdy spały, za bieganie, za jedzenie, podchodzenie ogólnie za wszystko. Aczkolwiek ran nie odnotowano. Z drugą samicą jest lepiej: spokojniejsza aż tak się nie rzuca na nową. Na noc stare panny wyjęłam i wsadziłam do akwarium, które już znały bo nieraz tam spały, aby mała miała choć trochę spokoju. Rano znów wszystkie były razem w jednej klatce i był spokój, ot tylko do czasu do czasu piski i ustawianie małej. Wieczorem zaś zaczął się Sajgon. Ciągły pisk. najbardziej denerwuje mnie to iż dominująca samica nie dopuszcza małej do jedzenia. Nie wiem co począć ... wyjąć tę dominująca na noc (może w końcu przestanie atakować małą) by mała miała spokój, czy zostawić wszystkie razem by się poustawiały?
sue - Czw Wrz 27, 2007 05:43

Muszą ustawić hierarchię stada. Piskami sie nie przejmuj, szczury to panikary :) Daj imjeszcze troche czasu i obserwuj.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group