To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Uszczurawianie rodziny/przechodniow/znajomych

Anonymous - Nie Lis 15, 2009 15:53

Ale to ty z nia mieszkasz, chyba wiesz co na nia dziala, jakie argumenty. Ciezko jest komus kto siedzi czesto po drugiej stronie polski mowic jakich argumentow masz uzyc na kogos kogo nie zna. Sama powinnas to wiedziec.
Nik - Nie Lis 15, 2009 18:39

Wiem, tyle że mi się totalnie pomysły wyczerpały... Już nie wiem jak na nią zadziałać :oops:
baradwys - Wto Lis 17, 2009 20:41

Ja bym pojechala ostro po bandzie. jesli mama ma taki argument to obroc go przeciwko niej! ja bym sie zapytala po co rodzila dziecko/dzieci skoro moga umrzec przed nia! no i moga byc bardzo klopotliwe...
Mangusta - Wto Lis 17, 2009 20:57

Cytat:
Ja bym pojechala ostro po bandzie. jesli mama ma taki argument to obroc go przeciwko niej! ja bym sie zapytala po co rodzila dziecko/dzieci skoro moga umrzec przed nia! no i moga byc bardzo klopotliwe...
omg, nie słyszałam chyba gorszego argumentu, piękny sposób na dostanie szlabanu na wszystko z jakimikolwiek zwierzętami włącznie ;) wyrzutami poniżej pasa nic się nie wskura, najprędzej odpowiedzialną postawą i edukacją rodziny.
baradwys - Wto Lis 17, 2009 21:37

znam przypadek ze taki argument podzialal. kazdy z nas odejdzie taka kolej rzeczy... te wypowiedz trzeba jeszcze dobrze uzupelnic... i nie na kazdego to dziala...
Nik - Śro Lis 18, 2009 00:01

Nie no, dobra :shock: Widzę, że sprawdzone argumenty u mnie się nie sprawdzą.... Będę myśleć, czasu mam dużo, bo planowałabym szczury na początku czerwca :wink:
No i dzięki :]

baradwys - Śro Lis 18, 2009 07:10

Jesli nie sprobujesz to sie nie dowiesz
Bel - Śro Lis 18, 2009 07:43

Nik napisał/a:
Miałam już szczurkę, była to moja mała przyjaciółka :serducho: . Tak ją pokochałam bardzo mmmm :cry: , że jak jej się zdechło, to ryczałam jak głupia... Teraz moja mama nie chce się zgodzić, właśnie dlatego :cry: . Po prostu czekam na wasze argumenty, mogące niejako poprawić moją sytuację.


Przeważającym argumentem jest fakt,że nie trzeba ze szczurem wychodzić z domu na spacer by się wysikał :lol:
Zawsze możesz powiedzieć,że nie musi na szczurka patrzeć :lol: moi po 3szczurze(a mam ich 4 i w następny weekend szykuje się adopcja forumowej "starszej"pani)przestali wchodzić do mnie do pokoju :lol:
Poza tym w moim przypadku stawiałam ich przed faktem dokonanym :] Ewentualnie--->"Wiesz mamo to tylko tymczasowo... popatrz jaki biedny szczurek nikt go nie chciał...ja mu znajdę domek..."gdy po kilku miesiącach pytała jak idzie szukanie nowego domu odpowiadałam"no wiesz co...jak możesz... w połowie życia zwierzaka chcesz się pozbywać?karygodne..i zostawał na stałe :] hie hie hie

Nik - Śro Lis 18, 2009 15:03

Off-Topic:
Ja mam 3 psy, lecz nie wychodzę na spacer z nimi, bo mieszkam na wsi i mam duże podwórko, są wypuszczane 8)
Znaczy się moja mama się szczurów nie boi/brzydzi, wręcz przeciwnie :mrgreen: . No, a poza tym, zwróćcie proszę uwagę na mój wiek. ''Aż tak niepełnoletnim'', to myślę, że raczej nie wypada tak zwracać się do mamy czy taty, lub też stawiać ich przed faktem dokonanym, czy intensywnie dyskutować (trochę to zawsze można :P ) . No i jeszcze prawdopodobnie musieliby mi pomóc z całym ''transferem'' przywiezienia szczura :roll: , więc szanse nawet na postawienie ich przed faktem dok. byłyby znikome. (Jestem w tyłku :shock: *edit: cieeemno tu!)
Mangusta - Śro Lis 18, 2009 15:17

w Twoim profilu widzę że masz już sporo zwierząt. Zapytaj sama siebie - kto w rodzinie się tymi zwierzętami opiekuje? Czy przy takiej ilości zwierząt miałabyś czas na klatkę z minimum dwoma szczurami? czy byłabyś w stanie tak odgrodzić klatkę by psy i koty nie miały do nich dostępu? (to jest bardzo ważne, gdyż wszystkie Twoje zwierzęta są typowo łowne, a szczur to świetna ofiara na ostrzenie pazurów/zębów).

przemyśl to i pokaż swoim rodzicom jaka jesteś odpowiedzialna. czytaj o szczurach jak najwięcej, pokazuj rodzicom ciekawe artykuły, bądź systematyczna czy też dodatkowo pomagaj w domu. I przede wszystkim bądź cierpliwa - mimo wszystko nikt Ci nie da gwarancji że to wszystko zda egzamin (u mnie zdało dopiero wyprowadzenie się z domu, teraz mam w pokoju cały łańcuch pokarmowy), ale musisz się liczyć ze zdaniem rodziców. nawet parę lat w te czy we wte to niewielka różnica, a wyczekany długie miesiące zwierz cieszy o wiele bardziej niż kupiony w przypływie emocji :)

Nik - Śro Lis 18, 2009 16:37

Zmuszona jestem, żeby powtórzyć, że szczura już miałam. Z tym wszystkim nie było problemów, Mazoku. Moi rodzice wiedzą, że jestem dosyć odpowiedzialna (hehe 8) dobra, na serio jestem :wink: ), a na tanie "taka jestem odpowiedzialna i pomocna, patrzcie sami'' nie złapią się. Przynajmniej u mnie nie jest tak, że jak poodkurzam, to będę miała willę z basenem :P . Rodzice patrzą na ''mój całokształt'' w przeciągu około 2 lat (tak mi się wydaje). Nie mogę ''wkupić się'' w ich łaski sprzątaniem domu :wink: i dziwi mnie, że niektórzy tak mają. A moja mama patrząc, jak czytam forum całymi dniami, mówi: ''Nie czytaj już tego, bo jeszcze bardziej się nakręcasz''. No i na szczura czekam już ok. 2 lat (najpierw marzyła mi się towarzyszka dla Suzi[*], która trafiła do mnie w sposób, na który moja mama nie mogła odmówić), więc nie jest to też cyt.: "przypływ emocji". Moim jedynym szczurciem była moja kochana Suzia :serducho: :serducho: :serducho: . Dopiero kiedy miałam ją w posiadaniu, zrozumiałam, że szczury są jak ludzie. Nie jak durny chomik (nie mam nic przeciwko nim, miałam na myśli inteligencję, a chomisiem bym nie pogardziła :] ). Myślę, że mogłabym czekać na nie latami, jednak jak cięęęęężko :cry: . Moja mama od paru dni dopytuje się, co ja taka smutna, a sama się nie zorientowałam, że jestem smutna z tego właśnie powodu. Jednak nie mogę jej tego jakoś powiedzieć, czuję, że to nie jest informacja dla niej :wink:
Mazoku,
Mazoku napisał/a:
teraz mam w pokoju cały łańcuch pokarmowy
hehehehehe dobre to :)
Sry, że się rozpisałam za bardzo, tym razem to był już przypływ emocji :lol:

Anonymous - Śro Lis 18, 2009 19:05

Heh, Nik, wiem jak to jest z tym,że ja jestem postawiona chyba na gorszej pozycji, i spalonej do tego. Nie mam żadnych zwierząt, a wszystkie kocham z całego serca i strasznie chciałabym mieć znów jakiegoś futrzaka. Rodzice na szczurcie nie zgadzają się i koniec. Mama ma 'fobie', panicznie się ich boi,a tato po prostu nie chce 'chlewu w domu', którego nigdy nie było :/ Na razie dałam sobie na wstrzymanie z przekonywaniem ich. Wydaje mi się,że gdybyś po prostu tak od serca pogadała z rodzicami, pokazała im jak bardzo Ci na tym zależy i gdyby dowiedzieli się,że jest Ci bardzo smutno, to w końcu by może się przekonali. Rodzice to w każdym razie nie są tylko maszynki do gderania i denerwowania, to też ludzie i też mają uczucia, często skrywane, ale mają ;)


(Ło Jeza, ale się rozpisałam xD)

Strażnik - Śro Lis 18, 2009 19:31

U mnie to było tak: kupiłem szczura, pogódźcie się z tym!
Nie dałem sobie wejść na głowę i mam dzięki temu Shayere. Mama nawet ja lubi, dokarmia za moimi plecami co nie trochę derywuje, ale przyjemniej nie czyhała na jej życie. Ojcu to wszytko jedno, byle by nie biegała po domu.
Moja dziewczyna też ja polubiła, podobnie jak siostrzenica. Obie lubią szczególnie jedno - mianowicie jej ogon. Siostrzenica ma dwa latka i jak ja widzi woła : "odon! odon!". Natomiast dziewczyna jak ja ma na rękach głaska ją i łapie delikatnie za ogonek. Uszczurowywanie rodzinki poszło szybko :)

Nik - Śro Lis 18, 2009 19:54

Dredowata, tak obok tematu to też bym chciała waciki :mrgreen: . No a do tematu, to się zgadzam jednak z tym ostatnim zdaniem. Co do chlewu w domu, to różnie bywa... :P . Np. ludzie mieszkający w blokach z reguły mają schludnie w mieszkaniach, bo mają albo 1, albo 2, czy to kota, czy to psa (ale się rymło :) ), 2 to z reguły max. (gryzoni nie liczę, bo to mieszka w klatkach/1 pokoju, a pies, czy kot to w całym domu, że tak się wyrażę). No i pieska się wypuszcza, kotek do kuwetki i jest git. Nauczone są, by nie niszczyć mebli itp, no bo jakby ci szafę pies pogryzł, to by nic w domu nie zostało :mrgreen: . A u mnie wiocha, za 10m. kończy się "asfalt" i polna droga prowadzi do lasu :lol: . Podwórko mam spoooore, jeszcze ze 4 takie domy jak mój by się na nim zmieściły :-P . No i dzrzwi na taras otwierane są ok.30 razy dziennie(wpuszczę dopiero co zwierzaki, a tata wchodzi do pokoju i:"a te psy, to co, nie wypuszczone?" i zanim zdążę odpowiedzieć, wypuszcza bydło :mrgreen: ), zwierzaki brudu naniosą i czysto nie jest :) . Idzie się przyzwyczaić, jeszcze ja nabałaganię(talent wrodzony) i jest naprawdę czysto. Ale po co ja to piszę :?: Po prostu powiedz rodzicom, że koty są czyste(bo są, dachowce to już wcale pielęgnacji nie wymagają :lol: ), a jeśli zależy ci na gryzoniu, to ''ściółkę będziesz kupować w granulkach''(sama tego użyłam hehe, ale i tak jeszcze za mało argumentów), bo trociny ciut bałaganią. Wystarczy często zmieniać, smrodku nie ma :D No i możesz jeszcze dodać, że ostatnie badania wykazały o inteligencji szczura, która prawie dorównuje ludzkiej.
PS mój tata też używa słowa ''chlew'', kiedy mówi o zwierzakach, a i tak głaszcze :wink: . A jak mama się ich boi(ciurów), to myślę, że możesz poszukać zdjęć szczurów z uszami dumbo na necie, i jej pokazać/ustawić na tapecie w kompie. Najlepiej na początek kadr bez ogona (obiekt powszechnego obrzydzenia), a dumbo dlatego, że niezaszczurzonym chyba wydają się sympatyczniejsze. No i najlepiej spaślaka-miziaka, rozpłaszczonego na kolankach... Można się rozpłynąć nad takimi zdjęciami :serducho:
Cytat:
(Ło Jeza, ale się rozpisałam xD)

Anonymous - Czw Lis 19, 2009 16:08

Oj Nik, z nimi nie ma tak łatwo. Wszystko już przerabiałam, kota nie mogę, tato ma uczulenie.Moja królica robiła z mojego pokoju oborę, nawet mając ściółkę w granulkach (innej nie mogła, miała długą sierść). Ona była zdolna i wredna xD

Off-Topic:
Uhh, oni są jednak straszni, w szkole są młode króliki i w sobotę biologiczka je oddaje i w jednym tak strasznie się zakochałam, rodzice się nie zgadzają,żeby go wziąć, a mam klatkę i wszystko...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group