W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMICE - łączenie samic w różnym wieku
devilline - Sob Lut 10, 2007 19:23
ja bym może napisała pare swoich uwag, ale ja mam samców...
L. - Pon Lut 12, 2007 11:29
nie odstaje od tematu i prosze o rady.
sachma - Pon Lut 12, 2007 11:56
L. napisał/a: | 1) Klatki postawić:
a) obok siebie
b) w tym samym pokoju, ale w dwoch róznych kątach
c) w innym pokoju |
nigdy obok siebie... jak zaczna sie przez prety lac to bedziesz miala utrudnione laczenie, bo ogony beda od razu nastawione negatywnie do siebie...
L. napisał/a: | 2)Gdy Yuki bedzie wypuszczona pozwolić jej podchodzić do klatki czy jakoś izolować małą na te 2 dni ? |
najlepiej wtedy wyniesc klatke... bo Yuki bedzie na swoim terenie i bedzie starala sie dostac do malej...
L. napisał/a: | 3) Czy wymienić np. szmatki Yuki z Ianą tak aby poznały swój zapach, czy moze dac tylko Iana'ie szmatki Yuki ? |
mozesz je wymieniac CALYMI klatkami ale szmatkami tez po prostu bez sprzatania wkladasz Iane do klatki Yuki a Yuki do klatki Iany
L. napisał/a: | 4) Czy wcześniej za nim je razem wpuszczę wynieść Yuki do drugiego pokoju i dać Ianie pobuszować po jej klatce i na odwrót ? |
tak
L. napisał/a: | 5) Czy jak juz zapoznają sie na neutralnym terenie i dojdzie dzien wsadzenia ich do tej samej klatki dac sie dziewczyną oddzielnie najeść i dopiero wpuścić ? |
ja na poczatku zostawiam ogony na 2-3h bez jedzenia... a pozniej im wkladam do klatki miske.. jeszcze nie bylo bojek o jedzenie u mnie....
L. napisał/a: | 6) Czy podczas któregoś tam juz ze spotkań podać dziewczyną jedzenie poza klatką na wspólnym talerzu czy nie ? |
ja nie widze przeciwskazan... ale mowie to z mojego doswiadczenia.. a u mnie szczury zawsze najedzone i nigdy o jedzenie sie nie bija...
L. - Pon Lut 12, 2007 12:28
sachma, dzieki wielkie!
hmm... a tak sobie mysle.
1)Jak je juz bede zapoznawać w tej wannie, to mam z nimi tam wleźć czy nie ?!
2)I interweniować kiedy ? Po czym poznać ze czas je rozdzielić, bo niebezpiecznie sie robi ? O.o
sachma - Pon Lut 12, 2007 12:54
L. napisał/a: | 1)Jak je juz bede zapoznawać w tej wannie, to mam z nimi tam wleźć czy nie ?! |
zadnej wanny! za malo miejsca... slabszy nie ma gdzie uciec wiec stara sie bronic i moze skonczyc sie zle... lepiej zabezpiecz lazienke... albo pusc je na lozko czy gdzies... u nas (mowie o doswiadczeniach swoich i mojego TZ) wanna dzialala jak plachta na byka.. wiem ze radza, ale to lepsze jesli zapoznajesz szczura ze soba a nie z innym, do tego starszym szczurem....
L. napisał/a: | 2)I interweniować kiedy ? Po czym poznać ze czas je rozdzielić, bo niebezpiecznie sie robi ? O.o |
ja interweniowalam kiedy zaczynaly sie kotlowac.. do poki za soba lataly, przwracaly sie na plecy udawalam ze mnie nie ma... ale interwencja wygladala tak ze je rozdzielalam i po chwili znow puszczalam jakies 20-30cm od siebie...
L. - Pon Lut 12, 2007 13:18
wsumie mniej do zapezpieczania jest w kuchi, tylko że tam Yuki juz latała.
Żadko ale zdaża jej sie tam wleść.
A to chyba ma byc teren neutralny. osz no..
gijane - Pon Lut 12, 2007 14:43
wiec wanna nie jest najlepsza? a jesli cos do niej powkladac, ja wkladam kartony, galezie itp, wrzucam troche kawalkow miesa, czy sera ( takie malutkie scinki) zeby mialy co robic.wtedy moze byc? czy mimo wszystko za maly teren, i pokombinowac cos innego?
L. - Pon Lut 12, 2007 15:09
Nie powinnas dawac jedzenia, bo sie mogą o nie zaczac lać.
Na początku łączenia rezygnuje sie z podawania jedzenia w towarzystwie dwóch szczurów.
gijane - Wto Lut 13, 2007 12:21
no wlasnie o samcach napisane jest, ze nie ma problemu. sachma tez pisala, ze u niej nigdy nie bily sie o jedzenie.
kawaleczki sa malutkie, takie na jeden kes, i jest ich mnostwo po calym terenie laczenia. szczurki siedzialy kolo siebie i zajadaly, szukaly dalszych smakolykow, dzieki czemu nie zajmowaly sie gryzieniem
L. - Wto Lut 13, 2007 12:23
bo ja nie wiedziałam czy ty masz samca czy samice XD
bo ja to baby bede łączyć.
devilline - Wto Lut 13, 2007 14:40
z tego co się orentuję gijane, ma samce.
u mnie nigdy na zapoznawaniu jedzenia nie było i też było ok. Zazwyczaj daję w nowe miejsce, dzięki czemu szczurki interesują się nowością, a siebie tylko obniuchają. Potem teren bardziej znany i wszystko wiadomo
L. - Śro Lut 14, 2007 23:37
Hmm.. jak myslicie czy jeśli Yuki ciągnie do drugiego pokoju to moge jutro ja tam puscić ?
bo az ma rujkowac zaczęła przez mała "
marhef - Śro Lut 14, 2007 23:40
sachma napisał/a: | nigdy obok siebie... jak zaczna sie przez prety lac to bedziesz miala utrudnione laczenie, bo ogony beda od razu nastawione negatywnie do siebie... |
Hmm, ja zawsze stawiam obok siebie, w odległości 15-20 cm, żeby im się "zapachy wymieszały" jak ja to nazywam.
U mnie to zdaje egzamin.
Layla - Czw Lut 15, 2007 10:06
sachma napisał/a: | nigdy obok siebie... jak zaczna sie przez prety lac to bedziesz miala utrudnione laczenie, bo ogony beda od razu nastawione negatywnie do siebie... |
Ja mam obok siebie. Odkąd tak postawiłam, Lenin wyraźnie się ożywił, stado tez. Podczas wybiegów stada klatkę smarkacza stawiam na stole, bo tam nie wejdą i nie będą go lać przez pręty. Znają już swoje zapachy. Popieram marfef Poza "ksiązkowymi" zasadami nalezy dostosować je do sytuacji... Moje baby łączyły się bosko, od razu do klaty, nawet bez neutralnego spacerku. Off-Topic: | sachma, nie zapomnę Twojej miny jak o tym powiedziałam na pierwszym spotkaniu | Przy Cyrusku musiałam już postępować ostrożnie, bo było futro w powietrzu, bójki, blokada poidełka przez Biancę wredną itd.
Wanna u mnie zupełnie nie działa i nie działała, ogony się stresowały i robiły brzydkie kupy Oraz wyskakiwały z niej z prędkością światła.
L. - Czw Lut 15, 2007 18:54
Dziewczyny moze to pytanie to juz szczyt głupoty, ale czy pora dnia ma jakiś wpływ na łączenie ? Oo
|
|
|