kameliowa - Śro Mar 10, 2010 23:30
umrzeć zdrowszym, tak ? 
Oli - Czw Mar 11, 2010 00:02 Tombakiem swego czasu bardzo intensywnie zajmowała się moja chrzestna póki jej organizm nie przestał wchłaniać leków, które przyjmowała.  Jego rady są bardzo fajne, ale należy z nich wyciągać pewne rzeczy, a nie ślepo wierzyć we wszystko i uważać, że to jest super i och ach. Dla jednego jest super, dla drugiego już nie.
Co do wody to ja piję przegotowaną, więc i moje zwierzaki ją piją. Kiedyś "bawiłam" się w wody źródlane itp. ale zaniechałam, bo nie widziałam żadnej różnicy. Czasem jak trzeba wody na już to i kranówkę bez przegotowania dostaną. Niamey - Czw Mar 11, 2010 10:00
kameliowa - Czw Mar 11, 2010 11:41 niby i jest, ale z drugiej strony zdrowy 85 brzmi trochę jak jednorożec. wszyscy słyszeli a nikt nie widział
nie no, żartuję. ale mam wrażenie, że nieraz szkoda życia na takie rzeczy wręcz
Niamey - Czw Mar 11, 2010 12:04 Wiesz, z perspektywy lat nastu, to może i się wydaje, że nie warto, ale jak sobie uświadomić, że starość, to może być jakieś dwadzieścia lat naszego życia, to może jednak warto o siebie zadbać. Nie mówię o tym, żeby całe dnie spędzać na mrożeniu i zamrażaniu wody, ale czasem warto poddać refleksji niektóre czynności kameliowa - Czw Mar 11, 2010 12:34 Nie no, masz całkowitą rację. Ja akurat "piję" tutaj do własnie zamrażania i rozmrażania wody
Devona - Czw Mar 11, 2010 22:43 Bardzo pobieżnie poszperałam w sieci i już wiem, skąd znam nazwisko Pana Tombaka. Kojarzę go jako tego od picia oliwy . Mimo jego wykształcenia uważam jego książki za mało wiarygodne źródło. Nie czytałam w całości, jedynie pewne fragmenty zamieszczone na stronach internetowych. Co do stuktury wody - musiałabym poszukać na Elsevierze, co prawda darmowego dostępu do Nature czy Science nie mam, ale za to mogę przejrzeć specjalistyczne wydawnictwa z wysokich pozycji Listy Filadelfijskiej, póki co zerknę na stronę darmowych preprintów, może coś tam będzie na temat "strukturowanej" wody.
Adeline - Śro Kwi 28, 2010 08:24 Pana Tombaka chyba każdy skądś kojarzy. Co do wody dla ogonków: Moje piją przefiltrowaną. Widziałam w sklepach specjalną wodę w buteleczkach. Taką o niebieskim/morskim zabarwieniu. Ma w sobie chyba glony czy coś. Ktoś z Was tego próbował? Co o tym sądzicie? Niamey - Śro Kwi 28, 2010 10:19 Adeline, ja kiedyś jej używałam - szczurom smakowała, ale buteleczka 9zł, więc za często tego nie kupuję
Julita - Śro Kwi 28, 2010 11:20 to się nazywa nager trank http://animalia.pl/show_z...kraft/15002.jpg Adeline - Śro Kwi 28, 2010 13:01 Dzięki, właśnie o to mi chodziło No fakt, trochę dużo jak na taką buteleczkę. Ale raz się mogę wykosztować, zobaczymy, czy maluchom posmakuje
H. - Śro Kwi 28, 2010 21:26 Adeline, http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=835 |
||||||||||
