Odżywianie - Ryby i owoce morza w diecie szczurów - temat ogólny
Madzik - Wto Sie 21, 2007 11:08
No więc szczurasy dostały wczoraj po kawałku 'kraba'. Wcinały aż miło było popatrzeć
Nisia - Sob Paź 04, 2008 16:03 Temat postu: pokarm dla żółwi - suszony Kupiłam wczoraj szczurom karmę dla żółwi: zawiera kiełże zdrojowe (małe skorupiaki), sardele (anchois, takie rybki) i krewetki.
Karma nazywa się Sera Raffy I, jest suszona. Moje panny wczoraj w kilka minut wymiotły całą miskę.
A co Wy myślicie na temat karmienia szczurów takimi rzeczami?
[ Komentarz dodany przez: falka: Sob Paź 04, 2008 19:28 ]
Połączyłam z istniejącym tematem.
Anonymous - Sob Paź 04, 2008 16:47
Ja jestem za, jeśli taka karma spełnia wymogi szczurze. Na żółwiej się całkiem nie znam niestety.
pituophis - Sob Paź 04, 2008 21:46
Mozna dawac. Mozna tez dawac ryby gotowane lub sparzone. W niewielkiej ilosci (np. raz w tygodniu) ale mozna.
Ja dawalem sparzone szproty i inne ryby, ktore kotom sie znudzily Tunczyk z puszki, odsaczony, tez byl dobry.
Lucy2na - Czw Paź 16, 2008 09:04
mi się wydaje że wszystko w granicach rozsądku...
krewetki i rybki napewno urozmaicą dietę wystarczy nie przesadzać , jeśli produkt nie będzie stanowił podstawy diety to napewno nie zaszkodzi
wystarczy popatrzeć na naszą ludzką dietę , czy wszystko co jemy jest zdrowe i właściwe?
ale stosowane z umiarem na pewno nas nie zabije...
ja kupię mojemu pieszczochwi .
gdybym była szczurkiem pewno bym się cieszyła ze wszystkiego co odmieni monotonię ...
Anonymous - Czw Paź 16, 2008 09:13
Tak mi przyszło do głowy, że ze skorupiakami to chyba trzeba uważać, bo bardzo uczulają (oczywiście generalizując). Poza tym nie stanowią naturalnego pokarmu szczurów.
Lucy2na - Sob Paź 18, 2008 11:17
No chyba , że są to szczury mieszkające w porcie
kupiłam dzisiaj scynki suszone i wiecie co Fredas powąchał...i spojrzał na mnie jak na wariatkę po czym poszedł spać ....
chyba zapach go odurzył
zobaczymy kiedy się przekona
Anonymous - Sob Paź 18, 2008 11:48
Lucy2na napisał/a: | kupiłam dzisiaj scynki suszone | coś mi się obija po głowie, że tego się nie powinno podawać, ale nic nie mogę sobie przypomnieć ocb. Może mi się pokićkało..?
Nisia, tobie nic nie przychodzi do głowy?
Nisia - Sob Paź 18, 2008 15:37
Viss napisał/a: | Nisia, tobie nic nie przychodzi do głowy? |
Tak, stynki to tzw. śmieć rybi. Żyją nawet w bardzo zanieczyszczonych rzekach.
Pokaząłam moją karmę pani doktor Powiedziała, że jest ok, dopóki traktowana jako dodatek-smakołyk (ze względu na dużą ilość białka ryzyko przebiałczenia).
Anonymous - Sob Paź 18, 2008 17:26
Aaaa, właśnie, dzięki Nisia.
pituophis - Sob Paź 18, 2008 21:06
Stynka nie wystepuje w wodach zanieczyszczonych, wrecz przeciwnie, nalezy do gatunkow stosunkowo wrazliwych na zanieczyszczenia.
Anonymous - Sob Paź 18, 2008 21:11
pitu, to skąd takie rozbieżne opinie?
Nisia - Sob Paź 18, 2008 21:39
Viss napisał/a: | to skąd takie rozbieżne opinie? |
Może stąd, że stynka jako ryba (patrz wikipedia) wydaje się być różną od produktu o nazwie stynka sprzedawango w sklepach? Choćby wielkość: prawdziwa stynka jest wielkości do 30 cm, a ta z produktu przypomina śmieć rybi spotykany choćby w Bugu.
Btw. Kiedyś na opakowaniu "stynki" przeczytałam "produkt nie nadaje się do celów spożywczych". I w ogóle leżał w dziale "wędkarstwo". To chyba o czymś świadczy...
pituophis - Sob Paź 18, 2008 22:23
Te wieksze ludzie zjadaja Drogie sa...
Jesli ktos sie boi, moze kupic stynki mrozone, ogorkami pachnace, albo swieze, ale trudno je dostac, sezon krotki.
Nisia - Sob Paź 18, 2008 22:39
pituophis napisał/a: | Jesli ktos sie boi, moze kupic stynki mrozone, ogorkami pachnace, albo swieze, ale trudno je dostac, sezon krotki. |
A mnie się wydaje, że jeśli już te ryby, to lepiej kupować te dla ludzi. Z zoologowych ja raczej głosuję za karmami terrarystycznymi (mogę być naiwna, ale wydaje mi się, że producenci karm częściej uznają, że żołw to delikatne zwierzę, niż że szczur też taki jest), niż za zanętami na ryby.
|
|
|