Odżywianie - Dożywianie konkretnego szczurka - jak tego dokonać?
Devona - Nie Lut 15, 2009 22:53
Viss, chętnie napiszę co i jak . Wybiegi będą rzeczywiście wspólne, nie chcę stracić nici porozumienia między wszystkim szczurkami. Shogun być może nigdy nie mieszkał z innym szczurem, z samcami nie udało się łączenie, nawet po kastracji źle na nich reaguje, a z samicami od razu znalazł wspólny język.
Anonymous - Nie Lut 15, 2009 23:00
To genialnie, może te siksy zmienią jego ogólne nastawienie, bo i tak bywa. Będę czekać na wieści.
Devona - Nie Lut 15, 2009 23:37
Postanowiłam kuć żelazo póki gorące i zorganizowałam wybieg Shoguna i Neski. Mała razem z nim jadła gerberka poza klatką . Teraz siedzą sobie w transporterze, Shogun wylizuje i iska małą namiętnie, a ona tylko zamyka oczy .
Anonymous - Nie Lut 15, 2009 23:41
Łaaał, czyli można wnioskować, że tylko matka tak na nią działa. Jak je będziesz oddawać, to chyba bezprecedensowo, bo zamiast "najchętniej razem", to "koniecznie osobno".
Devona - Nie Lut 15, 2009 23:50
Mam nadzieję, że mała też zacznie iskać, bo na razie obie z matką tylko są iskane, nie wykazują same inicjatywy do takich zachowań, zarówno w stosunku do siebie, jak i innych szczurów. Neska jest ogólnie trochę speszona stadnymi zachowaniami, ale popiskuje podczas przeczesywania sierści, jak inne moje szczurki, więc chyba jej się podoba .
Anonymous - Nie Lut 15, 2009 23:55
Przede wszystkim to wszystko to dla niej nowość, więc dopiero za jakiś czas będzie wiadomo czego się nauczy i jak szybko się oswoi z nowościami. Trochę ci zazdroszczę, taki masz tam okaz do obserwacji.
Devona - Pon Lut 16, 2009 00:08
Jak na razie moje działania przynoszą nieoczekiwane korzyści na różnych płaszczyznach. Mała po powrocie do klatki zapachem Shoguna na sierści zaintrygowała matkę na tyle, że ją wyiskała . Jeszcze żeby Neska zaczęła, to już w ogóle byłoby świetnie .
sachma - Nie Lut 22, 2009 22:33
up!
Devona - Nie Lut 22, 2009 22:45
Dzięki . Moje działania przyniosły zamierzone rezultaty. Neska mieszka z Shogunem, śpią przytuleni, on (w przeciwieństwie do jej matki) dopuszcza ją do miski, czarnuszka próbuje wszystkiego, co włożę i już nie boi się po prostu pójść po smakołyk czy też przegrzebać zawartość miski z suchą karmą. Mała spotyka Frytkę tylko na wybiegu, na widok rodzicielki od razu sztywnieje i przestaje się ruszać. Matka ją iska, mała chwilę stoi, a potem zaczyna panicznie uciekać. Po pewnym czasie Nesce już wszystko jedno, czy Frytka jest w pobliżu czy nie, bo przecież zawsze może schować się pod brzuchem Shoguna .
Znalazłam sposób na dokarmianie chudzielców Nutridrinkiem. Podaję płyn w klatkach (na zewnątrz od razu się rozpierzchają ) w małym poidle prosto pod pyszczek, Iwka dostaje także trochę do miseczki, żeby nie przeszkadzała Frytce, natomiast Shoguna muszę wypuszczać i dopiero mogę karmić małą, bo na widok Nutri nasz kastracik natychmiast czuje się wyjątkowo niedożywiony .
Separacja przyniosła pozytywne skutki, dziewczyny przybierają na wadze. Frytka prawdopodobnie ma nowy dom, więc laseczki nie będą mieszkać razem .
Aha, Frytka iska już jak oszalała, natomiast Neska nie bardzo. Powoli zdobywam jej zaufanie, ale nie jest to proste, widać musiała być bardzo "zahukana". Plusem jest to, że mogę wyciągnąć ją z klatki, nie wyrywa się z ręki, ale sama na nią nie wchodzi, w przeciwieństwie do Frytki.
falka - Nie Lut 22, 2009 22:58
up
|
|
|