Leki - uwaga na wodę utlenioną
Nisia - Wto Lis 04, 2008 22:10
muchomor, sądzę, że tu chodzi o co innego.
H2O2 zawsze spowoduje pienienie, gdyż zawsze będzie przebiegało utlenianie (np. manganu). Nie zmienia to faktu, że stężenie nadtlenku wodoru w wodzie utlenionej może być za niskie, aby wybić bakterie powodujące zakażenie, lub tak wysokie, że spowoduje nieodwracalne uszkodzenie tkanek.
Oczywiście, woda utleniona sprzedawana w 3% roztworze nie będzie miała zbyt wysokiego stężenia, ale nadtlenek wodoru jest stosunkowo nietrwały i po otwarciu buteleczki ulega rozkładowi. Dlatego, jeśli np stężenie będzie 1.5%, krew czy KMnO4 aq nadal się będzie pienić, ale bakterie mogą zostać niewybite. Ot co.
Jeśli mówisz, że gadam bzdury, to podaj wyniki badań dotyczące przeżywalności bakterii po kontakcie z wodą utlenioną o róznym stężeniu.
A co do tego, co jest napisane na opakowaniu. Aż tak wierzysz w to, co producenci podają. O, słodka naiwności... Tak się składa, że uczestniczyłam w badaniach dla jednej firmy...
Anonymous - Wto Lis 04, 2008 22:16
nisia sama podawaj badania, zanim oglosisz nastepne rewelacje.
poki co istnieja instytucje takie jak nadzor famaceutyczny urzad rejestracji lekow amerykanska FDA i pozwole sobie ufac im a nie Twoim odkryciom
Substancja czynna w wodzie utlenionej jest nadlenek wodoru , a funkcja wody utlenionej to takze mechaniczne oczyszczanie rany, jak sie pieni to znaczy , ze dziala i tyle.
reakcja z nadmanganianem potasu nie jest jedynie reakcja utleniania , a jednoczesnie reakcja utleniania i redukcji ( mangan jednoczesnie obniza i podwyzsza swoja wartsciowosc- efektem jest powstanie Mn ++ i brazowy nierozpuszczalny tlenek manganu
Nisia - Wto Lis 04, 2008 22:24
Off-Topic: |
"Mechaniczne oczyszczanie rany". Czyli co? Wypłukanie zanieczyszczeń silnym strumieniem? Czysta woda do tego wystarczy! Teraz sam/sama używasz błędnie słów.
A to, że się pieni, znaczy, że wydziela się tlen powstały w wyniku reakcji redox. A nie od razu że działa.
I na to nie trzeba dowodów, wystarczy znajomość podstawowa chemii.
Co do nietrwałości nadtlenku wodoru - chcesz linka? Czy se wygooglasz?
A jeśli mówisz, że się mylę, to udowodnij to - na razie tego nie zrobiłeś/zrobiłaś. Bo inaczej to jak z tezą filozoficzną - nie można powiedzieć, że ktoś się myli, bo nie można mu udowodnić tego.
Co do nadzoru... a marketing firm farmaceutycznych działa cuda. Siedziałam w tym temacie, nie przekonasz mnie. Perhydrol sam w sobie zabija bakterie. I to wystarczy, aby go sprzedawać jako środek do dezynfekcji. Szczegóły, jeśli sa niewygodne dla producenta, zwykle nie są podawane.
A ufaj sobie komu chcesz, ja nie ufam Tobie.
PS. A perhydrol działa tylko utleniająco. Oczywiste jest, że razem z utlenianiem zachodzi redukcja, wiąże sie to z wymianą elektronów. Ale sądziłam, że to jasne... |
PS A gdzie te badania mikrobiologiczne?
Anonymous - Wto Lis 04, 2008 22:38
Cytat: | PS A gdzie te badania mikrobiologiczne? |
no wlasnie gdzie
bo na razie to twoje rewelacje
Nisia - Wto Lis 04, 2008 22:42
Off-Topic: | A czyż ja jestem lekarzem/mikrobiologiem, żeby znać wyniki badań mikrobiologicznych? Chcesz mi udowadniać, że się mylę - to zrób to. Ja, jako chemik, uważam, że te "rewelacje" mają sens. |
kotek - Wto Lis 04, 2008 23:19
Cytat z forum o górach:
Cytat: | Janusz Chmielewski, farmaceuta (...)
Co do wody utlenionej sytuacja wygląda następująco:
Handlowy 3% roztwór nadltelnku wodoru znany pod nazwą wody utlenionej przygotowywany jest z perhydrolu, czyli roztworu 30%. Nadtlenki są generalnie niestabilnymi termodynamicznie związkami i łatwo się pod wpływem np. wyższej temperatury rozkładają. Aby temu rozkładowi zapobiegać, dodaje się stabilizatorów, najczęściej jest to mocznik. Stabilne w miarę są tylko wysokie stężenia H2O2 w wodzie, a właściwie wody w H2O2 (Niemcy w czasie II WŚ napędzali niemal czystym H2O2 rakiety V1).
Wymogi jakościowe w stosunku do produktów leczniczych obligują, by w okresie ważności preparatu zapewnione były odpowienie parametry w tym wypadku stężenie. (wymogi określone są albo w dokumentach rejestracyjnych albo w Farmakopei Europejskiej lub Polskiej) Na pewno więc, jeśli przechowuje się wodę utlenioną (dalej: w.o.) w określonych przez producenta warunkach, przez 12 mies. zachowuje swoje właściwości.
Teraz kwestia opakowania - proces rejestracyjny dotyczny nie tylko leku jako takiego, ale też m.in. opakowania, więc patrz wyżej. Opakowanie ma też chronić lek w czasie stosowania i to dotyczy też w.o.. Jeśli otworzymy buteleczkę, zaaplikojemy i niezwłocznie zamkniemy, to z pewnością nie dojdzie do rozkładu H2O2 w stopniu uniemożliwiającym ponowne zastosowanie. Z pewnością forma żelu jest stabilniejsza termodynamicznie i rozkład nadtlenku jest wolniejszy, poza tym ewentualne zanieczyszczenia subst. redukującymi wolniej się dystrybuują w bardziej lepkim ośrodku (prawo Stockes'a). Dodatkowo tuba jest generalnie lepszym opakowaniem niż buteleczka.
Aha - upłynięcie terminu ważności nie oznacza, poza konkretnymi wyjątkami, że środek farmaceutyczny jest już niezdatny do użycia. No bo jaka jest różnica między jakością leku 31.05.2008 (data ważności) a 1.06.2008! Tylko 24 godziny maksymalnie. Po tej dacie producent nie ponosi odpowiedzialności za swój produkt, ale w jakimś stopniu jest on dalej do użytku.
Na sam koniec proponuję eksperyment.
Przygotować krochmal, dodać do niego kropelkę (jak najmniejszą) jodyny. Jodyna zabarwi krochmal. Dodać w.u. - powinien zniknąć kolor. Jeśli ta reakcja zachodzi to znaczy że w w.u. jest jeszcze H2O2.
A specjalnie dla Lucyny inna wersja: przeciąć palec lub inną część ciała, na ranę zaaplikować w.u.. Powinna się spienić. Jest to objaw intensywnego wydzielania tlenu z nadtlenków na skutek działania enzymu peroksydazy. Bez niej rozkład H2O2 byłby zbyt słaby, żeby można było mówić o działaniu odkażającym (lepiej - antyseptycznym) w.u. A w tej kwestii to zdania są podzielone. Np. chirurdzy z przychodni obok twierdzą, ze w.u. to placebo i sami stosują inne preparaty, ale to już zupełnie inna historia...
(...) |
Całość tu http://www.321gory.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=6110
Oli - Wto Lis 04, 2008 23:24
Nisia napisał/a: | Mówiła też, że woda utleniona się nadal pieni po tym czasie, ale nie ma już własności dezynfekujących. | Ale woda utleniona nie ma właściwości dezynfekujących - ona przez pienienie się (reakcja z katalazą bodajże) powoduje mechaniczne wypłukanie bakterii. Dlatego jej się nie stosuje na głębokie rany. I tak samo się nią nie dezynfekuje choćby rąk czy narzędzi do operacji, a spirytusem.
Nisia - Wto Lis 04, 2008 23:25
kotek, czytałam. I to nie świadczy o skuteczności w zabijaniu bakterii... niestety.
Olimpia, a mnie zawsze mówili, że H2O2, podobnie jak np. UV, działa zabójczo na komórki... Ale dlaczego, to zabij, nie pamiętam.
Zresztą, woda utleniona w zbyt wysokim stężeniu (bodajże powyżej 5%, mogę znaleźć linka) powoduje martwice tkanek (z powodu ich "spalenia"). Jeśli działa tak silnie utleniająco na tkanki, to czemu by nie miała działać podobnie na komórki bakterii?
Layla - Śro Lis 05, 2008 06:31
Cytat: | gdyby bylo jak piszesz producent bylby zobowiazany napisac ostrzezenie o tym ze preparat po otwarciu nadaje sie do uzycia tylko przez 24 godziny |
Z tym się zgadzam jak najbardziej.
|
|
|