Planowane mioty - Miot L Emerald Moon 
						
												 persefona4 - Wto Lis 25, 2008 13:20
  Eliocik sobie na pewno wzorowo poradzi, jak taką piękność zobaczy        
 
Kciukamy za rujkę i za spotkanie co by owocne było    
 
A maleństwa, toż to dopiero bedą cudności  
												 Anonymous - Wto Lis 25, 2008 19:14
  Kciukam kciukam               
												 wuwuna - Wto Lis 25, 2008 19:20
  Dla takiego ojca to można zrobić wszystko    
 
 
Kciukam za kawalera i za małą i jej rujkę.
												 Anouk - Wto Lis 25, 2008 19:25
 
  	  | nezu napisał/a: | 	 		  Wieczorem postaram się zrobić jakieś foty.    | 	   nezu, czekamy z niecierpliwością    No i kciukam żeby się udało      
												 nezu - Śro Lis 26, 2008 02:05
  Foty...
 
 
Przepraszam za brak opisów i późne wklejanie, ale nie czułam się na siłach robić tego wcześniej..
 
 
                      
 
 
<edit> 
 
No cóż. Iva ma od 1 w nocy ruję... Coraz bardziej się rozkręca..
 
Ma charakterek dziewucha i potrafi Elliota nieźle pokopać i poboksować jak jej się coś nie spodoba...   
 
 
Elliot bardzo chętny do krycia i radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Z kilku tych nadspodziewanie dobrych akcji mam nawet foty, jeśli chcecie, to tu wkleje. Samo discovery channel..
 
 
Elliota od czasu do czasu zabieram od niej, żeby sobie odpoczął. Tak za nią gania że kilka razy dorobił się... zadyszki   
 
Nie chcę żeby mu to zaszkodziło więc staram się poznawać go z Ivą tylko na krótkich se(k)sjach..
 
Na razie tyle..
												 Layla - Śro Lis 26, 2008 06:48
  nezu, dawaj foty koitalne   
 
 
Swoją drogą dziadzio Elliot wygląda niezwykle młodo i pięknie           
												 Bema - Śro Lis 26, 2008 06:54
 
  	  | nezu napisał/a: | 	 		  | Elliota od czasu do czasu zabieram od niej, żeby sobie odpoczął. Tak za nią gania że kilka razy dorobił się... zadyszki  | 	   To, że kiepski kondycyjnie o niczym nie świadczy, wynik powinien być ciekawy  
												 Layla - Śro Lis 26, 2008 06:56
  Bema, trudno się dziwić, to już emeryt, ale jaki słoooodki   
												 nezu - Śro Lis 26, 2008 07:37
  Oj tak... emeryt...
 
2 lata i 7 i pół miesiąca życia to dla szczura bardzo dużo...
 
 
Niestety łapki nie te, mięśnie nie te, wszystko nie te...
 
Nie mogłam go przeforsować, chociaż i tak byłam w szoku patrząc jak się rzuca na Ivę w jednym, konkretnym celu..
 
 
<edit> 
 
No to fotki...
 
z samego spotkania i z hm.. konsumowania związku...
 
 Zastrzegam, że nie biorę odpowiedzialności za reakcję niepełnoletniej grupy forumowiczów.
 
 
             
 
Silna grawitacja...
 
 
 
 
No i sodomia i gomoria..
 
           
												 Anonymous - Śro Lis 26, 2008 08:25
  Ach, pięknie ją ten tenteges.   
 
Bardzo dzielny starszy pan. Kciukam, żeby sie już nie musiał męczyć.  
												 babyduck - Śro Lis 26, 2008 09:46
  Wieczór zapowiadał się pięknie. Elliot przyszedł na spotkanie czyściutki i pachnący. Pewnie się długo pucował. Troszkę rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Były czułe szepty do uszka. Potem Elliot odprowadził mnie do domu. Na tym się nie skończyło. Było booosko! Niestety, po wszystkim odwrócił się plecami i zasnął.
 
 
Piękna z nich para     A Elliot nie wygląda na swój wiek.
 
 
PS. Jak wygląda zadyszka u szczura?
												 persefona4 - Śro Lis 26, 2008 09:59
  Łaaaaaa super fotki! Eliocik wielkie brawa    I jak pieknie razem wyglądają   
 
Baby, super historyjka  
												 Badoha - Śro Lis 26, 2008 10:14
  Jest takie powiedzenie - stary ale jary     Jak widać facet sobie świetnie poradził     Będą piękne maluchy   
												 Anonymous - Śro Lis 26, 2008 14:46
  Elliot tak rzuca sie na partnerke bo wie, ze juz starowinka z niego i usilnie stara sie przedluzyc pokolenie    ach, sama natura...  
												 nezu - Śro Lis 26, 2008 16:21
 
  	  | babyduck napisał/a: | 	 		  | PS. Jak wygląda zadyszka u szczura? | 	  
 
 
Jeśli ktoś miał szczura z zapaleniem płuc, ten wie mniej więcej jak to wygląda. Oddech staje się powolny i bardzo głęboki, boczki bardzo falują. Ale chwilę potem oddech się uspokaja i wszystko jest już w normie.
 
 
 
Po rui u Ivy ani śladu więc może... może...
 
 
Ogólnie to ja właśnie za to lubię samice Marty... większość zaczyna się przystawiać do samca już pierwszego dnia po przyjeździe..  
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |