To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2008 - Miot -C- Rattie's Love-skończone 2 lata

magnes - Pon Lip 28, 2008 11:32

(*)dla maluszka
:kciuki: :kciuki: :kciuki: za reszte gromadki

Justka1 - Pon Lip 28, 2008 11:46

;( ;( siedze i rycze...przed chwila na moich rekach,odeszla...malutka samiczka... ;(
Zwilzylam jej wargi slina,wystawila języczek na cala dlugosc,oblizala sie kilka razy..... i odeszla ;( ;( .Przestala oddychac...brzuszek pusty ;( .
Ja tak nie chce ;( .
(*)..dla niej..

Sorgen - Pon Lip 28, 2008 11:52

Justka trzymaj się :glaszcze: Kciukam mocno, musi być już dobrze :kciuki: :kciuki: :kciuki:

(') dla maluszków

Savash - Pon Lip 28, 2008 12:46

;( [*] dla maluszków
:kciuki: i dla reszty kluseczek.

Bulletproof - Pon Lip 28, 2008 13:09

Justka, bardzo mi przykro :( Trzymaj się jakoś :glaszcze:

Dla malutkiej [*]

I kciuki mocne za wszystkich :kciuki: :kciuki:

pituophis - Pon Lip 28, 2008 14:10

Justka, niestety slabsze i malo aktywne mlode sa czesto za slabe by przezyc, i nic na to sie nie poradzi, czasem nawet umieraja w wieku 2 tygodni :( . Nie obwiniaj sie, jestes bardzo dobra opieekunka. Tak po prostu bywa.

:glaszcze: :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Justka1 - Pon Lip 28, 2008 14:22

Pitu,wiem,musze sie z tym pogodzic ale wiesz,zawsze zal patrzec jak taki maluch umiera z glodu :( .Wzielam pod uwage to,ze tak moze sie dziac przy tak licznym miocie... :( .
Poki co,reszta ociupinek je i oby przezyla.Prawdopodobnie w miocie jest sporo fuzzow,bodajze 2 standardy i rexy.Spora ilosc jest jasna,z jasnymi oczkami.Wydaje mi sie,ze takze sporo chlopcow,mniej dziewczynek,choc przez lzy trudno sie skoncentrowac na plciach oraz trudno u takich ociupinek rozpoznac(rozpoznalam moze ze 2 samiczki,z reszta mam problem).
Te co odeszly,prawdopodobnie to obydwa fuzzy,badz fuzz i rex.
O kciuki prosimy bardzo.

pituophis - Pon Lip 28, 2008 15:34

Wiem. Wiem, ze niektorzy usypiaja najslabsze malce, ale nie wszyscy chca to robic.

Plcie i siersci sie nie pozmieniaja - poczekaj.

Justka1 - Pon Lip 28, 2008 15:47

Pitu,ja nie mialam kiedy ich zdazyc uspic :( .Jakby poczekaly do min 10 rano.. :( .
Poki co zdjecia mamy.

Nakasha - Pon Lip 28, 2008 16:03

Przykro mi.... [*] to zawsze boli, patrzeć, gdy kochane kluseczki odchodzą na rękach...

A ile jest maleństw?... Nie mogłabyś ich dokarmiać, pomóc Bebe w karmieniu? Mlekiem dla niemowląt, z pipety?...

Anonymous - Pon Lip 28, 2008 16:22

Justka1, mocno kciukam za maluszki. :) I światełko na drogę dla chłopaczka. [']
Justka1 - Pon Lip 28, 2008 16:29

Nakasha napisał/a:
Przykro mi.... [*] to zawsze boli, patrzeć, gdy kochane kluseczki odchodzą na rękach...

A ile jest maleństw?... Nie mogłabyś ich dokarmiać, pomóc Bebe w karmieniu? Mlekiem dla niemowląt, z pipety?...


Dokarmiac mozna pomoc ew od 6-7 doby.We wczesniejszym okresie zycia nikomu jeszcze sie to nie udalo.Maluchy bardzo czesto sie zachlystuja mlekiem,bo krople sa duzo wieksze niz powinny byc.
Nie da sie po prostu.
Jeszcze co najsmieszniejsze musialam pomoc oddychac podduszonemu maluchowi,pod pupa mamy :roll: .
Nie uniknie sie niestety ich smierci.Sama natura.Ja spac musze,choc dzis nie moglam,bo maluchy strasznie piszczaly w nocy,dawaly takie koncerty,ze rano bylam nieprzytomna doslownie,ze ledwo caly dzien dzis kontaktuje,bo juz 2 noc nie przespana(poprzednia,bo wnusie jechali do domkow).

wuwuna - Pon Lip 28, 2008 16:48

Justka1, przytulam najmocniej jak potrafię :glaszcze:
[']dla kruszynek.A reszta przeżyje :kciuki:

Nakasha - Pon Lip 28, 2008 17:12

Uhm, rozumiem... zastanawiałam się z jakiego powodu właśnie po tygodniu, a wcześniej nie, nie pomyślałam o wielkości kropelek... Prawa natury są takie, że tylko najsilniejsi przeżyją... chociaż to jest smutne...

Ja też trzymam ogromne kciuki dla pozostałych prosiaczków :kciuki: :kciuki: :kciuki:

I dla mamusi :kciuki: :kciuki:

I dla Ciebie, Justka :kciuki: :kciuki: :glaszcze: ...

L. - Pon Lip 28, 2008 17:48

Nakasha, chodzi tez o to, że takie maluchy nie mają jakby to ując odrychu ssania i nie dadzą rade z pipety.

Jedyna co Justka może zrobić to rodzilić maluchy na 2-3 tury :) żeby każdy najadła się do syta. I nie musi tego robić przy kazdym karmieniu, ale ze dwa razy dziennie.
Ale na pewno o tym wie :wink:

Chociaż z drugiej strony... najsłabsze to najsłabsze, a w naturze przeżywają tylko te najśliniejsze.

kciukam za maluchy :kciuki: :kciuki:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group