Planowane mioty - Planowane letnie mioty: Oli -Mamy ciążę. ;)
Layla - Pią Kwi 11, 2008 06:34
nezu, jestem totalnie zniesmaczona sytuacją w shsr. Rozumiem Cię i wiem, że zawsze wiesz, co najlepiej zrobić. Ufam, jak Andzia, że jakoś się ułoży! Pamiętaj, że we mnie zawsze masz wsparcie nezuś.
marhef - Pią Kwi 11, 2008 07:25
Layla napisał/a: | jestem totalnie zniesmaczona sytuacją w shsr |
Nic dodać nic ująć
Ja jednak mimo wszystko mam cały czas głupią nadzieję, że to jeszcze nie koniec i że "coś" da się uratować.
W takiej sytuacji chyba wszyscy rozumieją zawieszenie planów hodowlanych, naprawdę nie musisz przepraszać
Anonymous - Pią Kwi 11, 2008 21:02
Chyba nic nie muszę dodawać do wypowiedzi moich przedmówczyń... Trzymaj się Nezu I czekamy na jakiś mały cud albo coś...
Azi - Pią Kwi 11, 2008 23:24
nezu napisał/a: | Jeśli shsr padnie, umowy, ceny, linie, domy, wszystko będzie bez sensu, wszystko będzie na zasadzie pełnego zaufania i modłów, żeby ktoś nie zechciał mimo wszystko szczura rozmnożyć na bo tak... |
nezu, przesadzasz akurat w tym względzie. Nawet jeśli shsr padnie, to w tej kwesti nic się nie zmieni. Tak naprawdę należenie do stowarzyszenia jedynie podnosi jakby rangę hodowcy, a prawnie niczego nie zmienia. Nie ma ustawy, która wymaga aby szczury rodowodowe rodziły się jedynie pod patronatem stowarzyszenia.
Teraz też jest konieczne pełne zaufanie i odpowiednie punkty w umowie, a umowy możesz tworzyć i bez stowarzyszenia. Jeżeli sprzedasz szczura osobie, która chce go rozmnożyć bez Twojej wiedzy i zgody to na nic się tu zda shsr ani inne stowarzyszenie, ta osoba i tak i tak to zrobi, więc ja naprawdę różnicy nie widzę.
Rozumiem, że chcesz się wstrzymać z miotami, bo jeżeli maluchy mają mieć numerki, metryki itp, to lepiej jak się to wszystko ułoży, ale jeśli wstrzymujesz się z miotami, bo boisz się o przyszłość malców, to są to obawy nieuzasadnione. I tak, to Ty wybierasz domy i tak te domy są związane umową i tak możesz wystawić rodowody. Stowarzyszenie nie ma w tej kwesti za dużo do powiedzenia
Anonymous - Sob Kwi 12, 2008 10:13
Azi, ma rację, zwłaszcza, że z tego co wiem, to i tak ostatnio w stowarzyszeniu był problem z uzyskaniem numerków Jeśli umowa spełnia określone warunki prawne, to jest wiążąca. I czy nie jest tak, że każda hodowla może być zarejestrowana i rozliczana osobno, bez SHSR?
gratis - Sob Kwi 12, 2008 11:11
Nezu, przecież Wasza hodowla ma taką renomę.... Myślę, że warto ją kontynuować nawet, jeśli SHSR padnie, Azi i Ren mają rację Trzymam kciuki!
Anonymous - Sob Kwi 12, 2008 12:24
W pełni popieram wypowiedź Azi, mniej więcej o tym samym mówiłam nezu przez gg.
Jeśli hodowcy i linie wyprowadzane przez nich mają się nadal rozwijać, to będą to robić, bo to zawsze będzie praca hodowcy a nie stowarzyszenia. Stowarzyszenie słuźy zupełnie innym celom. A regulacje dot. hodowania stworzyliście dawno temu.
nezu - Pią Kwi 18, 2008 23:14
No dobra, co ja się będę dalej ukrywać.
Sytuacja faktycznie nie jest tak dramatyczna, jak się tego obawiałam.
Dzieciaki będą, w oficjalnym związku czy już bez niego, ale będą.
Odwieszam plan, można się zgłaszać choć w chwili obecnej proszę o zgłaszanie się po dziewczynki, na chłopaków mam komplet...
W obu miotach...
Oli - Pią Kwi 18, 2008 23:15
Bardzo dobra decyzja. Nawet bez Stowarzyszenia domki wybierasz sama.
Andzia - Pią Kwi 18, 2008 23:17
nezu, ciesze się!
PALATINA - Pią Kwi 18, 2008 23:18
Super!
Anonymous - Sob Kwi 19, 2008 09:20
Kamień z mojego serca.
Bardzo czekam na swoją fantastyczną dwójkę czarności.
Anonymous - Sob Kwi 19, 2008 09:24
słuszna decyzja, nezu
i mowisz, że na dziewuchy zapisy? yyyyyyychhhh.....
<mata tłucze sobie młotkiem w łeb> ...
Anonymous - Sob Kwi 19, 2008 10:16
Jej, ja też się cieszę Na dziewczynki zapisy mówisz? Kurcze, mój galopujący GMR się odzywa
Anonymous - Sob Kwi 19, 2008 11:08
tyle mogę powiedzieć, myśląc o dzieciach Visnicki...
ych, pozostaje mi tylko bardzo mocno za powodzenie wszystkich planów hodowlanych, nezu...
|
|
|