Planowane mioty - Planowany miot S2 SunRat's
jokada - Wto Wrz 16, 2014 14:04
quagmire, wszystko pięknie, ślicznie, ale czekolady to z założenia gen b,
a nie blacki porozjaśniane minkiem czy REDem, które z racji posiadania takich genów robią się brązowe i/lub rudzieją
To są w tym momencie fenotypowe czekolady i chyba tak powinny zostać opisany, bo zwyczajnie to wprowadza błąd
i chyba tylko służy zrobieniu kolorowej 'atrakcji'
quagmire - Wto Wrz 16, 2014 14:23
jokada, ja tam korzystam z Hawthorna tylko.
Cytat: | Genetics: Non-agouti with the chocolate gene (aabb), or sometimes non-agouti carrying mink and red eye dilute (aaMmRr). Not all blacks with that genetic combination will appear to be chocolate, but some of them will be. Other combinations of black carrying recessive genes can also appear as chocolate too. |
Absolutnie nie mówię, że to wyrocznia czy cokolwiek. Tutaj trzeba też pamiętać o babce Luśka, Wici, która była havana agouti - też z jedną kopią recesywnego genu.
Nie sądzę, żeby hodowanie blacków i agutów służyło robieniu kolorowej atrakcji.
jokada - Wto Wrz 16, 2014 14:48
quagmire, przyjmijmy, że ma to sens. Jednak na tej samej stronie, w zakładce chocolate agouti widnieje coś takiego: Cytat: | Genetics: Agouti with the chocolate gene (A-bb) | Jak to się w tym przypadku ma do Lugha, który jest opisany jako' chocolate agouti'? Bo według wcześniejszego cytatu, który podałaś takie 'czekolady'; występują tylko w kombinacji non-agouti.
I ja nie mówię że hodowanie agutów i blakc'ów słuzy robieniu atrakcji mówię o mylnym nazywaniu koloru czarnego - czekoladą
No i ani NFRS ani AFARMA, dwa największe światowe związki na swoich stronach nigdzie nie definiują tak czekolady...
pszczoła - Wto Wrz 16, 2014 16:07
heniok napisał/a: | Od 11:00 rodzimy, żelek jakoś strasznie dużo i Opos średnio na razie ogarnia tę wielką gromadę.
Kciuki się przydadzą. |
Moc kciuków!
nezu - Wto Wrz 16, 2014 17:21
Ulęgałka jest husky spotted (dopisane: a własciwie "mismarked husky"), a nie blazed.
Blazed z zasady nie haszczeje, a za młodu nie sposób odróżnić go od husky, może poza samym odcieniem futra.
Czy coś pod husky jest blazedem, może wyjść dopiero w drugim pokoleniu, przy zastosowaniu partnera który nie niesie husky, a niesie blazed. Jeśli połowa maluchów będzie blazed, to możecie mówić że "na pewno macie husky i blazeda na jednym szczurze".
Wsjo.
Proszę was, konsultujcie się najpierw z kimś bardziej doświadczonym. Czesi są fajni i maja fajne szczury, ale nieraz już pokazali że błędnie opisują tak znaczenia jak i kolory i bezkrytyczne podchodzenie do zwierzaka w przypadku czeskich linii mija się absolutnie z celem...
<edyta>
Patrzę na ten rodowód i nie widzę gdzie niby hodowczyni czeska nazwała małą blazed...
heniok - Wto Wrz 16, 2014 18:06
nezu napisał/a: | Patrzę na ten rodowód i nie widzę gdzie niby hodowczyni czeska nazwała małą blazed... |
Dla mnie jest spotted, a zdjecię wykopane przez Jokadę ładnie to pokazuje.
Ważne że kwoczy, a czy ma plamkę czy kreskę to naprawdę mniej ważne.
nezu - Wto Wrz 16, 2014 18:20
<Policzyć do dziesięciu>
Heniok, mam tylko jedno proste chyba pytanie...
Czy wiesz co w opisach oznacza "/" ?...
Podpowiem. Nie, nie jest to synonim "i"...
I lepiej się stąd usunę, bo napiszę o jedno słowo za dużo i zrobi się dym...
<dopisane>
Żeby nie było.
Gratki klusek. Fajnie że mama urodziła i kwoczy. Życzę im zdrowia i długiego życia.
pszczoła - Wto Wrz 16, 2014 18:23
Ale po co te emocje?
nezu - Wto Wrz 16, 2014 18:30
Jak to po co?
Pszczoła, ty tak serio?
Jeśli czołowy, a w tej chwili chyba jedyny aktywny hodowca w SHSRP wprowawdza ludzi w błąd, czytaj OKŁAMUJE chętnych na swoje mioty co do tego co im sprzedaje, to jaki ma sens w ogóle hodowanie, rodowody i rozpiska kolorów?
Psim obowiązkiem hodowcy jest umieć czytać rodowody. To jedna z cech która odróżniała nas od rozmnażaczy.
Jeśli howodca nie zna się na genetyce i fenotypach, nie umie czytać rodowodów i wpisuje w papiery to co mu się podoba, to jakim jest hodowcą?
Bo dla mnie osobiście to równia pochyła w kierunku Amusi.
gryska - Wto Wrz 16, 2014 18:45
Ile oposiątek mamy??
heniok - Wto Wrz 16, 2014 18:58
nezu, nigdy nikogo nie próbowałem świadomie na nic naciągnąć ani okłamać, przykro że to właśnie Ty wydajesz taki osąd.
Brak czasu niestety powoduje szkolne błędy i mogę tylko przeprosić.
gryska, było 16 jest 14 i mam nadzieję że tak zostanie.
pszczoła - Wto Wrz 16, 2014 19:05
nezu napisał/a: | Jak to po co?
Pszczoła, ty tak serio? |
Tak, serio. Dlaczego? Bo chyba można przedstawić swoje zdanie w sposób grzeczny, bez niepotrzebnych emocji, złośliwości i doszukiwania się złych intencji - i tylko o to mi chodzi.
heniok napisał/a: | było 16 jest 14 i mam nadzieję że tak zostanie. |
heniok, oby!
Lowenstein - Wto Wrz 16, 2014 19:10
Proponuję otworzyć osobny temat na tę dyskusję a zostawić temat miotu czysty.
Ja o genetyce wiem tylko tyle czego mnie w szkole uczyli na kwiatkach i groszkach więc nie wtrącam się w to zagadnienie. Ale ta rozmowa naprawdę może odbyć się gdzie indziej.
Tu za to powinno podkreślić się wagę tego, że już jest para klusek za TM i należy się reszcie dodatkowe wsparcie magicznych kciuków Nie obchodzi mnie czy będą kolorowe czy byle jakie, ważne żeby były zdrowe i długowieczne!!!
Jak ktoś się z moim podejściem do tematu nie zgadza to ja mogę na gołe klaty na pw
gryska - Wto Wrz 16, 2014 19:25
14 kciuków zatem dla 14 serduszek...
wilczek777 - Wto Wrz 16, 2014 19:38
To nie jest pierwszy raz kiedy są 'czekolady' i generalnie coś nie gra...
|
|
|