To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - MAM PYTANIE I NIE WIEM, GDZIE JE ZADAĆ

Szczurówka - Sob Cze 07, 2014 09:04

sliwkowapanna napisał/a:
w gerberku mięsnym, więc raczej nie ma nic z mleka, ale sprawdzę, bo w sumie nie znam składu :oops:
mięsne raczej nie powinny zawierać mleka więc spokojnie możesz podać z mięsnym :)
Entreen - Sob Cze 07, 2014 11:31

Coś się komuś pokićkało - enrofloksacyna nie ma przeciwskazań do produktów mlecznych, to tetracyklin nie wolno podawać z rzeczami, które mają dużo wapnia - bo nie będą działać.

Można podać oba leki w tym samym czasie.

Szczurówka - Sob Cze 07, 2014 11:37

Entreen, jak mój szczur brał enrofloksacyne to weterynarz zabronił podawania z produktami mlecznymi tj. jogurtami, serkami etc. :roll:
Entreen - Sob Cze 07, 2014 12:06

No to mu się najwyraźniej pokićkało, bo nie ma żadnych przeciwskazań, to przy tetra są :)
sliwkowapanna - Nie Cze 08, 2014 17:32

kołnierz pooperacyjny można zdjąć dopiero po zdjęciu szwów tak?
hekatomba - Nie Cze 08, 2014 17:44

sliwkowapanna, tak byłoby najbezpieczniej. Czasami niektórzy robią to już wcześniej albo w ogóle rezygnują z zakładania kołnierza, ale wtedy należy ogona bacznie obserwować, by nie wygryzł sobie szwów i nie rozbabrał rany. Bywają szczury, które się szwami nie interesują, ale to raczej rzadkość ;)
Ebia - Nie Cze 08, 2014 18:24

sliwkowapanna napisał/a:
kołnierz pooperacyjny można zdjąć dopiero po zdjęciu szwów tak?
Niekoniecznie. Ja zdejmowałam kubraczek mojej szczurzycy po niecałych 4 dobach, ale ona miała małą rankę na boku, na ok 2 cm. Bardzo szybko się zagoiła. Przy ranie ciągnącej się od szyi przez klatkę piersiową pod łapką aż do łopatki kubraczkowałam tydzień (ale to dla 100% pewności, bo mycha miała na cięciu żyłę grożącą pęknięciem). Kołnierz czasem jest zdejmowany wcześniej. Najważniejsze jest, żeby wygoił się szew wewnętrzny i zasklepił szew zewnętrzny. Od pewnego momentu nawet samodzielne wyjęcie przez szczura zewnętrznej nitki nie zagraża jego bezpieczeństwu. Obserwuj ranę, dla pewności możesz zapytać w lecznicy, kiedy najwcześniej zdjąć kołnierz i pilnie obserwować małą po jego usunięci

hekatomba napisał/a:
Czasami niektórzy robią to już wcześniej albo w ogóle rezygnują z zakładania kołnierza, ale wtedy należy ogona bacznie obserwować, by nie wygryzł sobie szwów i nie rozbabrał rany
Nie polecałabym. Może niektórym się udaje.. ale ja przy mojej spokojnej, starej starowince nie założyłam kołnierza ani kubraczka. Ona sama była spokojna jak anioł, a rano znalazłam szczura ze śmierdzącą martwicą w środku rany. 3 tygodnie zajął jej powrót do zdrowia, a co pełnego zagojenia ok 4-5 tygodni
sliwkowapanna - Nie Cze 08, 2014 19:49

No u małej wsio idzie ku dobremu, z godziny na godzinę ranka wygląda coraz lepiej. Była sterylizowana więc takie średnie w sumie te rozcięcie jest, ale jutro będę na wizycie kontrolnej do wetka doradzi:) pytam, bo chciałam też małej nosek wyczyścić z poryfiryny, bo ma duużo a tak to się strasznie wierci i za nic nie wyczyszczę, a teraz nawet nie walczy z kołnierzem, ale chce się umyć:D
Ebia - Nie Cze 08, 2014 20:11

sliwkowapanna, niektórzy zdejmują szczurom kołnierz do jedzenia i żeby mógł się umyć. Możesz spróbować, jeśli uda Ci się go później założyć. Chociaż ja nie próbowałam, bo moja mała później strasznie na nowo przeżywała zakładanie i miotała się, ale każdy szczur jest inny
sliwkowapanna - Nie Cze 08, 2014 20:46

No właśnie dlatego nie chce zdejmować, wizyta jutro o 14, da radę. Dzięki więc :-)
smeg - Pon Cze 09, 2014 08:48

Ja zawsze zdejmuję kołnierz po max 2 dniach - jeśli szczur nie rusza szwów, to dobrze, a jeśli wygryzie, to po tym czasie nic już się nie dzieje (mówię o standardowej wielkości ranach, np. po kastracji, sterylce, małym guzie). Szczury goją się wręcz magicznie szybko, zwłaszcza te młodsze ;) Według mnie stres, który niesie za sobą trzymanie szczura w kołnierzu, negatywnie wpływa na rekonwalescencję po operacji i staram się go zminimalizować.
Pyl - Pon Cze 09, 2014 09:27

A mnie życie nauczyło, że wszystko zależy od konkretnego szczura i konkretnej operacji. I o ile kilka lat temu byłam zwolenniczką ograniczania lub całkowitej eliminacji kołnierza to dziś uważam, że lepiej dzień (stresu) dłużej niż godzinę za wcześnie. Młode goją się błyskawicznie, to fakt, starsze niestety nie.
Pyl - Śro Cze 18, 2014 14:34

Czy ktoś z Was spotkał się z krztuszeniem się szczura w przypadku jedzenia... miękkiego, mokrego pokarmu (Sinlac, jogurt, majonez, gerberki, soki...)?

Czarna Dama po awarii płucno-sercowej (zapalenie płuc z przemieszczeniem serca na prawą stronę klatki piersiowej) zachowuje się bardzo dziwnie.
Za żadne skarby nie chce jeść płynnych pokarmów (smak ma znaczenie, ale niewielkie - słodkie, kwaśne, gorzkie, neutralne... nic nie wchodzi). Leki podaję jej na siłę, ale zarówno po podaniu leków ze strzykawki jak i próbie podania ich "dobrowolnie" na płynnym jedzeniu szczur wyciera pyszczek o wszystko jak po kabergolinie, długo wyciera łapki o podłoże, a czasem ma również odruchy wymiotne. Nie przeszkadza jej to natychmiast po tym zająć się jedzeniem twardego pokarmu, a nawet wygląda na to jakby chciała "przepchnąć" to płynne jedzenie twardym pokarmem, bo podgryza mi kuwetę i ceratę. Zdarza się też, że zjada leki / miękki pokarm bez problemu, ale to dość rzadkie sytuacje.
Przy jedzeniu twardego też potrafi się zakrztusić. Na szczęście na razie były to delikatne zakrztuszenia i nie zagrażały życiu.
Niezależnie od tego mysza zdrowieje, ładnie je twarde i nawet nieco przytyła (fakt, ma teraz przedłużony dostęp do karmy, więc ma prawo przytyć).

Ktoś ma jakieś pomysły? Bo ja mam dziurę w głowie, a w niedzielę wyjeżdżam i stresuję się zostawiając ją bez stałej opieki.

Devona - Śro Cze 18, 2014 15:14

Pyl, czy chodzi o takie "ulewanie" mokrego/płynnego pokarmu?
Pyl - Śro Cze 18, 2014 15:46

Hm... w zasadzie to nie ulewa, ale jakby broni się przed połknięciem. A potem czasami ma odruch wymiotny, ale bez jakiegoś specjalnego ślinienia się. Otwiera szeroko pyszczek jak przy zakrztuszeniu, cofa łepek, wystawia język, itp, a potem jakby przełyka ponownie???


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group