O szczurach ogólnie - Odróżnienie szczura od myszy
cornflakegirl - Sob Cze 29, 2013 08:56
furburger, może hoduje tuczniki P. Tam prosięta kastruje się na żywca i nie robi tego zazwyczaj wet
Szczurówka - Sob Cze 29, 2013 08:59
furburger napisał/a: | pascual napisał/a: | jakiś domowy sposób na kastracje? |
Nie wierzę że to czytam, normalnie nie wierzę... jak chcesz domowym sposobem pozbawić faceta jaj?! obciąć nożem kuchennym na żywca?
o matko i córko... |
Buahahaha
nie da się wykastrować zwierzaka w domowych warunkach...
to tak samo jakbyś miał człowieka zooperować w domowych warunkach...
Jednym słowem żenada to co mówi Pascual
furburger - Sob Cze 29, 2013 09:10
cornflakegirl, widzisz takiego szczura kastrowanego na żywca? ja nie bardzo...
Ninek - Sob Cze 29, 2013 09:16
Dać się da, ale jest to obciążone ogromnym ryzykiem.
Szczurówka - Sob Cze 29, 2013 09:16
furburger napisał/a: | cornflakegirl, widzisz takiego szczura kastrowanego na żywca? ja nie bardzo... |
Mi też się nie widzi szczur kastrowany na żywca Ponieważ po takim *domowym zabiegu* szczur może mieć traumatyczne przeżycie na całe życie
[ Dodano: Sob Cze 29, 2013 10:21 ]
Ninek napisał/a: | Dać się da, ale jest to obciążone ogromnym ryzykiem. |
Ogromnym ryzykiem zakażenia i różnych powikłań
smeg - Sob Cze 29, 2013 09:32
Dajcie spokój, może chodziło mu o jakieś tabletki lub zastrzyki, a nie od razu o rżnięcie kuchennym nożem. Niektórzy się tu zagalopowali w chorych wizjach
W każdym razie nie, niestety nie ma domowego sposobu na kastrację. W Polsce można wysterylizować samicę w ciąży, tym samym usuwając ciążę. Można też wykastrować samca, ale dopiero gdy skończy 3-4 miesiące. Nie każdy weterynarz zna się na szczurach, niektórzy w ogóle się nimi nie zajmują, zwłaszcza w małych miastach, więc może na takich trafiłeś też u siebie? Spróbuj jeszcze popytać w innych lecznicach. Najlepszym rozwiązaniem w tej chwili byłaby sterylka aborcyjna samicy. Ewentualnie możesz poczekać, aż urodzi, zostawić jej dwa młode - samca i samicę (płeć można odróżnić od razu), a resztę uśpić w pierwszej dobie życia u weterynarza. Ja bym oddzieliła szczury już teraz - po pierwsze istnieje szansa, że mała jednak nie jest w ciąży, a ciąża trwa u szczura 3 tygodnie, więc po tym czasie będziesz wiedział. Po drugie - po porodzie samica ma ruję poporodową i nieoddzielony w porę samiec może ją znowu zapłodnic jeszcze tego samego dnia.
Oczywiście to wszystko opcje na polskie warunki.
Mao - Sob Cze 29, 2013 09:54
To ja zwrócę uwagę na inną rzecz, choć moim zdaniem bardzo istotną.
pascual, jeżeli w Twojej miejscowości nie ma weterynarza, który nie sprowadza szczura hodowlanego do roli szkodnika, warto byłoby rozejrzeć się po pobliskich miejscowościach - o ile stać Cię na dojazdy. W innej sytuacji Wasza sytuacja będzie ciężka i to nie tylko teraz. Przejrzyj dział Leczenie, zerknij w niektóre wątki - szczury są bardzo chorowite i wszystko będzie OK, dopóki będą zdrowe, ale chorować kiedyś zaczną na 100%. Zwłaszcza, że Twoje są z niepewnego źródła, co dodatkowo może je obciążać
Tu znajdziesz polecanych weterynarzy. Być może któryś znajduje się niedaleko od Twojej miejscowości.
Ninek - Sob Cze 29, 2013 10:50
A od kiedy mamy tam wetów z Boliwii? ;> Takie 'zamieszkanie' ma wpisane w profilu.
pascual - Sob Cze 29, 2013 11:24
furburger, to było pytanie rzucone w powietrze - nie mam pobudek sadystycznych i nigdy bym się za coś takiego nie zabierał więc spokojnie
[ Dodano: Sob Cze 29, 2013 12:31 ]
smeg, pierwsza osoba która nie odebrała mojej wypowiedzi jako jakiegoś szurniętego sadysty - ufff dzięki a już się wystraszyłem że byle jaka wypowiedź każdemu tu kojarzy się z "nożami kuchennymi"
Mao, co do dojazdu do różnych miejscowości i kosztami z nimi to nie ma problemu -sam dziennie pokonuje kilkadziesiąt kilosów- problem jest że w promieniu 200 km nie ma innego weterynarza
Ninek, widzę że ktoś pofatygował się sprawdzić dokładniej i byc może chciał pomóc z wetem no ale tak mieszkam w Boliwii i to nie jest żart
Mao - Sob Cze 29, 2013 11:33
Off-Topic: | Ninek, a jeśli ja wpiszę w swój profil, że mieszkam na Księżycu albo w Bullerbyn, to też pomyślisz, że to na pewno prawda? Nie znam gościa, może faktycznie mieszka w Boliwii, a może we wsi pod Krakowem.
Edyta: żeby było jasne: pisałam ten post, zanim pascual odpowiedział. |
pascual - Sob Cze 29, 2013 11:36
o widzę że Pani/Panna Mao, myśłi racjonalnie - no ale faktycznie jest prawdę że tu mieszkam - zastanawiam się jak cię przekonać - no cóż może ty wpadniesz na jakiś pomysł i cos zaproponujesz
cornflakegirl - Sob Cze 29, 2013 11:47
Off-Topic: | Szczurówka, furburger, spokojnie, toć to była ironia xD
Nie popadajmy w paranoję. Wiem, że pomysłowość ludzka nie zna granic, ale wystarczy poczytać inne moje wpisy, by wiedzieć, że człowiek czasem żartuje.
pascual, nic nikomu nie musisz udowadniać, to nie jest interes forum, gdzie mieszkasz. |
Uważam, że jeśli sytuacja z weterynarzami jest taka a nie inna (jak opisuje pascual) nie zdecyduje się na maluchy a owe się urodzą i ma dość silne nerwy to może sam zrobić to w domu.
pascual - Sob Cze 29, 2013 11:49
a nie łatwiej zwyczajnie je porozdzielać?
[ Dodano: Sob Cze 29, 2013 12:53 ]
Szczurówka napisał/a: |
nie da się wykastrować zwierzaka w domowych warunkach...
to tak samo jakbyś miał człowieka zooperować w domowych warunkach... |
to akurat zły przykład ... bo ludzi operuje się w domowych warunkach - fakt robi to lekarz ale jednak w domu
cornflakegirl - Sob Cze 29, 2013 11:53
pascual, jeśli jesteś gotowy, by je odchować to nie ma problemu. Może wcale nie jest w ciąży tylko zdjęcie takie wyszło... Licz się tylko z tym, że samiczka jest młodziutka, może nie dać rady odchować malców i umrze albo ona (więc o młode) albo one albo młode prócz dorosłego samczyka.
I jak Ci się zrobią dwa stada po np 6-7 szczurów to nie wiem czy to tak łatwo ogarniesz.
EDIT: gdy człowieka zmusza sytuacja do podjęcia trudnych decyzji to i operuje się w domu, nie zawsze z potrzebnym sprzętem i wiedzą nawet.
Cegriiz - Sob Cze 29, 2013 11:56
Tym bardziej, że będą nie wykastrowane a przy rujkujących samicach, zdarzało się, ze samce przegryzały kuwetę.
Kolejne ciąże gwarantowane.
|
|
|